Tym razem wykonywał jeden ze swoich popisowych numerów - wpychanie się na sąsiedni pas tuż przed zwężeniem jezdni. Jak zwykle zamiast wcześniej włączyć kierunkowskaz i wypatrywać luki między jadącymi obok autami, pędził, ignorując poziome strzałki na jezdni. Przyzwyczajony, że inni, widząc jego wyczyny, ustępują mu miejsca i zjeżdżają nabok, mignął lewym kierunkowskazem i zaczął wjeżdżać na prawy pas. Niestety nie sprawdził martwego pola lusterek i gdy w ostatniej chwili usłyszał klakson, ku swojemu zdziwieniu zobaczył jadącego tuż obok Matiza. Tylko gwałtowne hamowanie kierowcy Daewoo uchroniło auta przed kolizją. Poważną, bo zapewne na Renault i Matiza najechałoby jeszcze kilku zaskoczonych kierowców.Znowu się udało......ale kiedyś może się nie udać. Aby udawało się zawsze, trzeb trochę pomyśleći znać kilkapodstawowych zasad ułatwiających zachowanie płynności ruchu. Przede wszystkim o zmianie kończącego się pasa na sąsiedni trzeba pomyśleć odpowiednio wcześniej. Dlaczego? Dlatego żeby nie było potrzeby nagle hamować albo zatrzymywać się przed końcem pasa. Generalnie można wyróżnić dwa skuteczne rozwiązania:- gdy na sąsiednim pasie jadą samochody, należy starać się wjechać w lukę bez wytracania prędkości.Wtedy prędkośćwzględna naszego auta i tych jadących obok będzie niewielka albozerowai najłatwiej zmienimy pas.- gdy na sąsiednim pasie jest korek, warto wykorzystać całą długość zanikającego pasa, starając się znaleźć lukę między samochodami stojącymi w kolejce albo jadącymi bardzo powoli. Niedopuszczalne jest zatrzymywanie auta daleko przed końcem zanikającego pasa i tamoczekiwanie na lukę- znacznie obniża to przepustowość ruchu na zanikającym pasie.Przede wszystkim przewiduj i obserwujNic nie zastąpi przewidywania i wnikliwej obserwacji otoczenia podczas jazdy. Trzeba stale kontrolować lusterka, by wiedzieć, co się dzieje z tyłu cały czas, a nie rozglądać się nerwowo, dopiero gdy sytuacja na drodze się skomplikuje. To klucz do jazdy defensywnej!Czy to naprawdę takie trudne?Zwężenia w dobie niekończących się robót drogowych wymagają od kierowców wyobraźni. Niestety, dla wielu z nich to zbyt wiele. Pierwsza rzecz, jaką trzeba zrobić, widząc znak robót drogowych, to zwolnić - nigdy nie wiadomo, czy drogowcy nie zmienili konfiguracji zwężenia drogi wymagającej innego zachowania.Dokładnie czytaj znaki drogowe!W przypadku objazdów i rozległych robót drogowych możliwe są zmiany w organizacji ruchu, które trzeba brać pod uwagę. W tym konkretnym przypadku droga zmienia się w dwukierunkową i warto o tym pamiętać, bo przy wyprzedzaniu widocznego autobusu tak, jakby była to droga jednokierunkowa, może dojść do czołowego zderzenia z nadjeżdżającym z przeciwka pojazdem. W okolicach wykopów trzeba się też liczyć z poważnym ograniczeniem przyczepności i wydłużeniem drogihamowania z powodu porozsypywanego na jezdni piachu lub stojącej w koleinach wody z pękniętej rury.