Mało kto, kupując auto, może sobie pozwolić na zamówienie wszystkich dostępnych opcji wyposażenia. Pokazujemy, które z nich to zbędne gadżety, a z których nie należy rezygnować
Co wybrać: ESP czy oryginalne felgi aluminiowe? Dobry sprzęt audio, a może dodatkową parę poduszek powietrznych? Fabryczny alarm czy podgrzewane lusterka? Niestety, w życiu zwykle nie można mieć wszystkiego, dlatego decyzję lepiej jest podejmować nie pod wpływem emocji, ale po głębszym przemyśleniu wszystkich za i przeciw, tym bardziej że niektórych wyborów nie da się później skorygować.
Foto: Auto Świat
ABS, ESP, Ksenony, Klimatyzacja - Czyli wyposażenie zbędne i niezbędne. Sprawdzamy co musi być na pokładzie
Zakup ładniejszych felg czy lepszego radia można zwykle odłożyć na później. Tego typu gadżety, które służą głównie wzbudzaniu zazdrości u sąsiadów, można założyć w dowolnym momencie. Zupełnie inaczej jest z ABS-em, ESP, poduszkami powietrznymi, klimatyzacją czy porządnymi lampami ksenonowymi. Te elementy muszą być zamontowane w fabryce. Na rynku nie brakuje wprawdzie ofert aftermarketowych klimatyzacji czy uniwersalnych zestawów ksenonowych – ich jednak jakość zwykle dramatycznie odbiega od standardów obowiązujących dla elementów oryginalnych.
strona 2
Oczywiście, ze zdroworozsądkowym podejściem do wyposażenia nie można też przesadzać. Niemal każde auto po kilku latach trzeba w końcu sprzedać, a wtedy może się okazać, że egzemplarz mający na pokładzie tylko to, co jest niezbędne do bezpiecznej jazdy, nie będzie interesujący dla nabywców. Atrakcyjny kolor lakieru czy gustowna tapicerka zwiększają szanse na późniejszą odsprzedaż z możliwie małą stratą. Ale uwaga! Nawet jeśli wydamy bardzo dużo na ekstrasy, to i tak sprzedając auto, odzyskamy zaledwie ułamek zainwestowanej kwoty. Tu nie popłaca ani przesadne skąpstwo, ani nadmierna rozrzutność.
Foto: Auto Świat
ABS, ESP, Ksenony, Klimatyzacja - Czyli wyposażenie zbędne i niezbędne. Sprawdzamy co musi być na pokładzie
W wielu przypadkach okazuje się wręcz, że niektóre bardzo kosztowne przy zakupie dodatki mogą wręcz obniżyć wartość samochodu. Na polskim rynku z dużą nieufnością traktowane są np. samochody wyposażone w automatyczną skrzynię biegów. Reguła ta nie dotyczy wyłącznie aut luksusowych. Maluchy, kompakty, a nawet modele klasy średniej wyposażone w "automaty" zwykle miesiącami stoją w komisach. To samo dotyczy topowych wersji silnikowych, które znacznie szybciej tracą na wartości.
Zproblemami przy odsprzedaży muszą się liczyć także właściciele aut poddanych intensywnemu tuningowi lub polakierowanych na nietypowe kolory. Wydatki poniesione na modyfikacje zwykle nie zwiększają jego wartości rezydualnej.
strona 3
Jedno jest pewne – z roku na rok stajemy się coraz bardziej wymagający, wygodniccy i ostrożni. Kilka lat temu nikogo nie dziwiło auto klasy średniej niemające ABS-u, klimatyzacji czy kompletu elektrycznie sterowanych szyb. Teraz takie używane egzemplarze z trudem znajdują nabywców. Już niebawem podobnych kłopotów spodziewać się mogą właściciele aut, którzy poskąpili pieniędzy na ESP czy reflektory ksenonowe.
Nie warto natomiast wydawać dużych kwot na modne dodatki, które się szybko starzeją. Przykładem kiepskich inwestycji są fabryczne, opcjonalne systemy nawigacji. Ich zakup wiąże się zwykle z wydatkiem nawet kilkunastu tysięcy złotych. Przy obecnym tempie rozwoju technologii można z łatwością przewidzieć, że ich obecne możliwości już za kilka lat będą budziły co najwyżej uśmiech politowania. Nie wierzycie? Żeby się przekonać, że tak będzie, wystarczy spojrzeć na sprzęt, w jaki wyposażone sąauta klasy wyższej sprzed kilku lat. Malutkie wyświetlacze nawigacji, prymitywne mapy, odtwarzacze nieobsługujące formatu MP3 czy płyt DVD, brak możliwości współpracy z telefonami w technologii Bluetooth – i to wszystko w urządzeniach, które kosztowały fortunę.
Foto: Auto Świat
ABS, ESP, Ksenony, Klimatyzacja - Czyli wyposażenie zbędne i niezbędne. Sprawdzamy co musi być na pokładzie
Osobom, które nie mogą pozwolić sobie na realizację wszelkich zachcianek, radzimy w pierwszej kolejności inwestować w wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa. Wprawdzie jest z nim dokładnie tak, jak z ubezpieczeniem – przydaje się rzadko, ale i tak warto je mieć. Mimo że ABS włącza się jedynie sporadycznie, ESP reaguje jeszcze rzadziej, a o skuteczności airbagów większość kierowców nigdy nie będzie się mogła przekonaćosobiście, to przy dzisiejszym natężeniu ruchu te elementy mają olbrzymie znaczenie. Im mniejsze auto, tym więcej warto wydać na bezpieczeństwo. Nowoczesne systemy mogą skompensować deficyty bezpieczeństwa wynikające choćby z tego, że w takich pojazdach pasażerowie otoczeni są mniejszą ilością blachy, a układy stabilizacji toru jazdy pozwalają zatuszować niedoskonałości tanich, prostych układów jezdnych.
strona 4
Bezpieczeństwo, z którego nie warto rezygnować
ABS: od pierwszego lipca 2006 wszystkie nowe auta sprzedawane w Polsce powinny być seryjnie wyposażone w ABS. Układ ten poprzez zapobieganie blokowania kół pozwala na zachowanie kierowalności auta nawet podczas awaryjnego hamowania.
ESP: układ stabilizacji toru jazdy stanowi rozwinięcie układuABS, ale interweniuje nie tylko w momencie hamowania, lecz także w każdym momencie, kiedy grozi utrata panowania nad autem. Producenci nadal często wymagają za ten element sporych dopłat, mimo że w aucie, które i tak ma ABS, koszt zainstalowania go jest znikomy.
Foto: Auto Świat
ABS, ESP, Ksenony, Klimatyzacja - Czyli wyposażenie zbędne i niezbędne. Sprawdzamy co musi być na pokładzie
Airbagi: do seryjnej produkcji poduszki powietrzne trafiły już 29 lat temu. Początkowo służyły głównie ochronie kierowcy przed uderzeniem w kierownicę. Z czasem ochroną objęci zostali również pozostali pasażerowie. Od aktualnie oferowanych modeli należy oczekiwać przynajmniej czterech airbagów chroniących osoby zajmujące przednie fotele. Aby poduszki chroniły nas prawidłowo, konieczne jest zapięcie pasów bezpieczeństwa.
strona 5
Automatyczne parkowanie
Dziennikarze motoryzacyjni mają zwykle awersję do czytania instrukcji obsługi aut. Przekonaliśmy się, że czasem do instrukcji zajrzeć warto, bo bez tego można przeoczyć wiele ciekawych funkcji, jakie oferują niektóre modele. Gdyby nie podpowiedź przedstawiciela firmy Mercedes, prawdopodobnie nie dowiedzielibyśmy się, że testowany przez redakcję egzemplarz Mercedesa klasy B został wyposażony w "aktywnego asystenta parkowania Parktronic". To system, którego zadaniem jest pomoc przy parkowaniu auta w tzw. kopercie. Elektronika może "przejąć kierownicę" i samodzielnie zaparkować auto. System zastosowany w Mercedesie jest aktywny przez cały czas. Jeżeli jedziemy powoli, auto analizuje rozmiar mijanych miejsc parkingowych. W chwili, kiedy zauważy wystarczająco dużą lukę, na centralnym wyświetlaczu pojawia się niewielka strzałka. Jeśli w tym momencie zatrzymamy auto i włączymy bieg wsteczny, system zapyta, czy ma zaparkować samochód automatycznie.
W przypadku zgody (naciśniecie przycisku na kierownicy) nakazuje puścić kierownicę i operować pedałami zgodnie ze wskazówkami. Sprawdziliśmy – to działa! Auto rozpoznaje nawet niewielkie luki parkingowe i całkiem sprawnie się w nich mieści. W czasie prób jedyna wpadka polegała na tym, że system nie zauważał nawet wysokich krawężników. Przy odrobinie nieuwagi grozi to zniszczeniem opony. Skorzystanie z pomocy asystenta nie zwalnia z obowiązku obserwowania drogi, o czym zresztą urządzenie lojalnie informuje na początku parkowania.
Foto: Auto Świat
ABS, ESP, Ksenony, Klimatyzacja - Czyli wyposażenie zbędne i niezbędne. Sprawdzamy co musi być na pokładzie
Bezpieczeństwo za dopłatą
W przypadku małych aut cena maolbrzymie znaczenie. Częstopodstawowe wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa obejmuje tylko dwie poduszki powietrzne i ABS. Tymczasem im mniejsze auto, tym więcej uwagi należy poświęcić dodatkowym zabezpieczeniom. Nawet jeśli wymaga to dopłaty, warto zamówć wersję z klimatyzacją. Ten dodatek też przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa. Kierowca podróżujący w komfortowych warunkach wolniej się męczy, dzięki czemu maleje ryzyko wypadku. Za kilka lat nawet małe samochodybez klimatyzacji będą niesprzedawalne.
Coraz więcej w standardzie
Nowoczesne auto kompaktowe powinno mieć na pokładzie przynajmniej sześć poduszek powietrznych, ABS i ESP, elektrycznie sterowane szyby przynajmniej z przodu, elektrycznie regulowane i ogrzewane lusterka oraz klimatyzację manualną. Mocowania fotelików zgodne ze standardem isofix oraz trzypunktowe pasy bezpieczeństwa na wszystkich fotelach uważane są już za standard. Większość nabywców oczekuje, że w autach tej klasy znajdą komputer informujący m.in. o średnim spalaniu. Czujniki parkowania i światła przeciwmgielne to mile widziane dodatki.