• Dochodzenie swoich praw wymaga od kierowcy przygotowania dokumentacji
  • Spór między warsztatem a klientem może się zakończyć na trzy sposoby
  • Niestety zawsze może się zdarzyć, że w trakcie wizyty w serwisie samochód zostanie uszkodzony

Głównym celem wizyty auta w warsztacie jest jego naprawa. Do obowiązków mechanika nie należy jednak wyłącznie wymiana zużytego mechanizmu. Osoba wykonująca naprawę jest również zobowiązana do zadbania o stan techniczny pojazdu oraz w pełni odpowiada za uszkodzenia powstałe w trakcie wizyty w warsztacie! Odpowiedzialność obejmuje m.in. zniszczenia w obrębie powłoki lakierniczej, uszkodzenia elementów wnętrza i części mechanicznych oraz kradzież. Rozszerzony zakres obowiązków wynika w dużej mierze z charakteru umowy. Naprawa samochodu w świetle prawa jest tzw. umową mieszaną, która łączy elementy umowy o dzieło z umową o przechowanie.

Podstawą do pociągnięcia przedstawicieli warsztatu do odpowiedzialności jest art. 355 ust. 2 i art. 471 Kodeksu cywilnego. Pierwszy z przepisów nakłada na mechanika obowiązek starannego wykonywania obowiązków w ramach prowadzonej działalności zawodowej. Drugi z kolei stwierdza, że szkoda wynikająca z niedopełnienia obowiązku staranności musi zostać naprawiona. Spod odpowiedzialności z tytułu art. 471 Kodeksu cywilnego można wyłączyć tylko i wyłącznie te przypadki, w których wina za uchybienia wynika z czynników niezależnych.

Protokół przyjęcia: podstawowy dowód!

Dochodzenie swoich praw wymaga od kierowcy przygotowania dokumentacji. Co może się okazać potrzebne? Kluczowe znaczenie ma protokół przyjęcia auta do serwisu. Dokument powinien zawierać dokładny opis zewnętrzny i wewnętrzny samochodu oraz informację na temat wysokości przebiegu. Najlepiej, gdyby został uzupełniony dokumentacją fotograficzną! Ponieważ rzetelnie wypełniony protokół przyjęcia wskazuje czy oraz ewentualnie jakie uszkodzenia występowały w pojeździe przed przyjęciem do warsztatu, tym samym pozwala jasno stwierdzić, jakie zniszczenia powstały w trakcie wykonywania naprawy.

Potrzebnym dokumentem jest również umowa naprawy. Jest ona niezwykle rzadko sporządzana na piśmie, ale na szczęście to akurat nie kończy sprawy. Kodeks cywilny w przypadku tego typu usług nie wymaga formy pisemnej. Żeby udowodnić ważność umowy, wystarczy przedstawić dowody mówiące o jej zawarciu. W tym celu można powołać świadków, wskazać rozmowy telefoniczne w billingach lub przedstawić korespondencję mailową.

Spór między warsztatem a klientem może się zakończyć na trzy sposoby. Najkorzystniejsza dla poszkodowanego kierowcy jest sytuacja, w której przedstawiciele serwisu poczują się do odpowiedzialności za powstałe uszkodzenia. W takim przypadku warsztat może podjąć decyzję o usunięciu szkody we własnym zakresie, zwrocie kosztów naprawy właścicielowi auta lub obsłudze roszczenia na mocy polisy OC. Do wypłaty odszkodowania przez zakład ubezpieczeń konieczne jest złożenie stosownego wniosku i wymaganej dokumentacji.

Warsztat odrzuca zarzuty? Niech sprawę zbada sąd!

Oczywiście nie zawsze roszczenie właściciela auta jest uznawane przez przedstawicieli warsztatu. Na jakiej podstawie? Mechanicy na ogół tłumaczą, że uszkodzenia nie powstały w trakcie wizyty w serwisie, a przed nią. Odrzucenie roszczenia nie oznacza jednak, że kierowca ma związane ręce. Zawsze może skierować sprawę do sądu. W trakcie procesu musi przedstawić wszystkie posiadane dowody świadczące o winie warsztatu, a dodatkowo może poprosić rzeczoznawcę o sporządzenie opinii. Jeżeli sąd uzna zasadność zarzutów, prawdopodobnie nakaże serwisowi naprawienie szkody poprzez wypłatę odszkodowania.

Uszkodzenia powstałe podczas wizyty w serwisie można naprawić także w ramach polisy autocasco. Taki sposób załatwienia sprawy jest jednak najbardziej niekorzystny dla kierowcy. Likwidując szkodę w ramach własnego ubezpieczenia, z całą pewnością straci zniżki, przez co w kolejnym roku zostanie zobowiązany do wpłacenia dużo wyższej stawki. Dodatkowo warsztat uniknie odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę.

Niestety zawsze może się zdarzyć, że w trakcie wizyty w serwisie samochód zostanie uszkodzony. W takiej sytuacji najważniejsze jest to, aby trzeźwo myśleć i umieć walczyć o swoje prawa. Jeżeli próby polubownego rozwiązania sporu okażą się bezskuteczne, kierowca powinien zebrać potrzebne dokumenty i skierować sprawę na drogę sądową. Tylko w ten sposób uzyska pieniądze potrzebne do usunięcia szkody!

Ładowanie formularza...