Goraca linia

Czy przez montaż takiej żarówki można zepsuć instalację elektryczną auta?Żarówki o mocy wyższej niż nominalna to tzw. żarówki rajdowe, nie posiadające homologacji. Powinny być stosowane wyłącznie poza drogami publicznymi, ze względu na większe olśnienie kierowców pojazdów nadjeżdżających z przeciwka. Poza tym takie lampy powodują znacznie większe obciążenie układu elektrycznego pojazdu, co w ekstremalnych przypadkach doprowadza do rozładowania akumulatora (np. wtedy, gdy włączone są wszystkie urządzenia elektryczne w aucie). Pamiętajmy, że alternator przystosowany jest do współpracy ze standardowymi odbiornikami prądu. Inne niebezpieczeństwo to uszkodzenie lustra reflektora z powodu większej ilości ciepła wytwarzanego przez zbyt silną żarówkę. Czy żarówki z napisem na opakowaniu "+50 proc. światła" nie oślepiają innych uczestników ruchu?Lampy homologowane (nawet o wydajności świetlnej o 60 proc. wyższej niż standardowa) są przewidziane do stosowania na drogach publicznych i zgodne są z przepisami homologacyjnymi. Są to żarówki o mocy standardowej, czyli 55 W dla świateł mijania, ale wytwarzające większy strumień świetlny. Uzyskiwany jest on przez większe obciążenie cieplne żarnika żarówki, możliwe m.in. dzięki wypełnieniu bańki ksenonem. Reflektory w nie wyposażone nie świecą dalej niż normalnie, ale przewidziany przez przepisy obszar drogi oświetlony jest lepiej. Nie występuje więc oślepianie innych uczestników ruchu, natomiast poprawia się bezpieczeństwo. Słyszałem, że żarówki w aucie należy wymieniać cyklicznie. Co jaki okres należy to robić i dlaczego?Po pierwsze należy wymieniać je po to, aby zapobiec niespodziewanemu przepaleniu się ich - względy bezpieczeństwa są oczywiste. Po drugie łatwiej wymienić żarówkę w serwisie lub na stacji benzynowej niż w nocy przy nieoświetlonej drodze. W niektórych autach do tego celu potrzebne są specjalistyczne narzędzia. Po trzecie prawie wszystkie źródła światła, w tym żarówki samochodowe, charakteryzują się postępującym spadkiem strumienia świetlnego w trakcie eksploatacji.Jeżeli chodzi o trwałość, można powiedzieć, że minimalna żywotność żarówki H4 musi wynosić 350 godzin, a średnio świeci ona 700 godzin. Dla żarówki H1 wartości te wynoszą odpowiednio 150 i 400 godzin, a dla H7 400 i 900 godzin. W praktyce trudno stosować wartości godzinowe, należy więc sprawdzić, jaki przebieg wytrzymują dane żarowki, a w przyszłości wymieniać je co 70-80 proc. tego przebiegu. W jakich sytuacjach znajdują zastosowanie boczne poduszki powietrzne i jakie części ciała chronią? Czy montowane są one tylko w oparciach siedzeń czy też np. w słupkach drzwi? Czy kupując nowe auto warto dopłacać do airbagów?Boczne poduszki powietrzne chronią pasażerów w sytuacji, gdy podczas wypadku wystąpią gwałtowne przeciążenia boczne, mogące spowodować silne uderzenie ciała człowieka np. w drzwi auta. Boczne poduszki montowane są najczęściej w fotelach, ale również w drzwiach samochodu. Od poduszek należy odróżnić tzw. kurtyny powietrzne montowane w słupkach lub dachu samochodu, których zadaniem jest ochrona głów pasażerów przed skutkami kolizji. Niektóre nowoczesne auta mają też poduszki chroniące wyłącznie np. nogi podróżnych. Urządzenia te znacząco poprawiają bezpieczeństwo bierne pojazdu. Ujemną stroną są ewentualne koszty ich serwisowania - w przypadku uruchomienia zabezpieczeń pirotechnicznych koszt naprawy samochodu może przekroczyć kilka-kilkanaście tysięcy złotych.Mam Forda Transita z 1997 roku. Jego przebieg wynosi 130 tys. km i już byłem zmuszony do wymiany tarcz hamulcowych na nowe, ponieważ były zwichrowane i podczas hamowania wszystko w samochodzie drżało. Po przejechaniu kolejnych 25 tys. km sytuacja powtórzyła się - tarcze ponownie wymagały wymiany. Jaki jest powód ich krzywienia? Nie wiem, czy mogą na to mieć wpływ założone większe opony - z uwagi na zwiększoną ładowność pojazdu?Przyczyną zwichrowania tarcz jest z reguły przeciążenie (rozgrzanie do bardzo wysokiej temperatury) powiązane z gwałtownym wychłodzeniem spowodowanym np. kontaktem z wodą z głębokiej kałuży. Również permanentne przeciążanie hamulców, nawet jeśli nie mają one kontaktu z wodą, wpływa na ich przyspieszone zużycie. Jeżeli chodzi o przebieg - tarcze hamulcowe, które wytrzymały 130 tys. km, należy uznać za bardzo dobre, natomiast 25 tys. km to za mało. Podejrzewam, że jeżeli Pański samochód jest przeładowywany, standardowe hamulce mogą być nie dość wydolne. Przyczynę problemu stanowić też mogą mało skuteczne hamulce tylne.