Auto Świat Porady Eksploatacja Sprawdź ciśnienie w kołach – zwłaszcza przed dalszą podróżą. Wyjaśniamy, dlaczego to ważne

Sprawdź ciśnienie w kołach – zwłaszcza przed dalszą podróżą. Wyjaśniamy, dlaczego to ważne

Wprawdzie coraz więcej samochodów (w tym wszystkie nowe) ma na wyposażeniu układy kontroli ciśnienia powietrza w kołach, to jednak układy te nie chronią kierowcy przed skutkami zaniedbań. Jeśli ktoś nie kontroluje regularnie ciśnienia powietrza w kołach, wymienia opony nawet dwa razy częściej niż ci kierowcy, którzy przynajmniej raz w miesiącu i przed każdą większą wyprawą poświęcają na tę czynność dwie do pięciu minut. Już wyjaśniam.

Sprawdź ciśnienie w oponach
Auto Świat / Archiwum
Sprawdź ciśnienie w oponach
  • Ciśnienie powietrza w kołach samochodu zawsze z czasem spada, wzrosnąć samoistnie może tylko na chwilę
  • Większość kierowców nie sprawdza regularnie ciśnienia powietrza w oponach, co skutkuje m.in. przyspieszonym zużyciem opon
  • Obecność w aucie układu kontroli ciśnienia powietrza w oponach (TPMS) wbrew pozorom nie zapobiega zaniedbaniom – to w praktyce działa jedynie w razie usterki

Wbrew pozorom upowszechnienie się układów kontroli ciśnienia powietrza w kołach (Tire Pressure Monitoring System – TPMS) nie zaradziło dość powszechnemu zjawisku jazdy na niedopompowanych kołach. Być może nawet niektórzy kierowcy – w przekonaniu, że auto samo sprawdza ciśnienie w oponach i w porę nas ostrzeże – w ogóle przestali się tym interesować. Błąd!

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

TPMS ostrzega o usterce, nie chroni przed zaniedbaniem. Dlaczego?

Najczęściej stosowane układy kontroli ciśnienia powietrza w kołach nie wykorzystują już czujników zainstalowanych wewnątrz szkoła i komunikujących się radiowo ze sterownikiem samochodu. Zamiast tego stosowane są tańsze i prostsze w eksploatacji tak zwane układy pośrednie, które porównują prędkość obrotów poszczególnych kół, a także wykrywają podejrzane zmiany częstotliwości drgań koła spowodowane potencjalnie brakiem powietrza. To działa coraz lepiej, producenci samochodów opanowali plagę fałszywych alarmów wywoływanych przez takie układy, a jednocześnie kierowca może liczyć na to, że zostanie ostrzeżony o uszkodzeniu opony i nagłej utracie ciśnienia. Podkreślmy: o uszkodzeniu opony, ale nie o powolnym i stosunkowo niedużym spadku ciśnienia powietrza. Systemy TPMS z konieczności tak są zaprogramowane, aby ignorować niewielkie wahania ciśnienia. Niewielkie, czyli w praktyce… rzędu nawet kilkunastu procent. To wystarczająco dużo, aby w krótkim czasie „zajechać” opony samochodu.

Więcej ładujesz, mocniej pompujesz

Zobaczcie, jak wysokie są w niektórych samochodach różnice w rekomendowanym ciśnieniu powietrza w kołach w zależności od obciążenia
Zobaczcie, jak wysokie są w niektórych samochodach różnice w rekomendowanym ciśnieniu powietrza w kołach w zależności od obciążeniaŻródło: Auto Świat

Układ kontroli ciśnienia powietrza nie ma też szans, aby zareagować na nagłe zwiększenie obciążenia samochodu. Skąd miałby o tym wiedzieć? A tymczasem, jeśli do samochodu, który zazwyczaj jeździ na pusto i ma koła napompowane pod kątem jazdy bez obciążenia, zapakujemy komplet pasażerów oraz ich bagaż, wypadałoby od razu przed jazdą dopompować koła. W zależności od modelu samochodu, ale też od tego, czy mówimy o kołach przedniej czy tylnej osi, różnica w rekomendowanym ciśnieniu powietrza, która zależy od obciążenia, wynosi od kilku do nawet 30 proc. Jeśli więc zapakujemy auto przed dalszym wyjazdem, a nie dopompujemy kół, przekroczymy – z punktu widzenia opon – wszystkie czerwone linie. Dodaj do tego naturalny spadek ciśnienia powietrza w kołach, którego zazwyczaj jesteśmy nieświadomi – oto szybki sposób na bezsensowne zużycie ogumienia.

Jakie są konsekwencje niedopompowania opon?

Skupmy się na niedopompowaniu opon, ponieważ samoistny wzrost ciśnienia powietrza w kołach samochodu jest możliwy tylko chwilowo (gdy auto stoi na słońcu albo gdy opony są rozgrzane bezpośrednio po bardzo intensywnej, sportowej jeździe). Naturalne jest, że koło nie jest w 100 proc. szczelne i w każdym samochodzie – wolniej lub szybciej – ciśnienie powietrza spada. A zatem:

  • Jazda na niedopompowanych kołach (ma miejsce również wtedy, gdy zwiększymy obciążenie auta, nie zwiększając ciśnienia powietrza w oponach) powoduje wzrost oporów toczenia i zwiększenie temperatury opon podczas jazdy. Doraźnie oznacza to wzrost spalania (albo zużycia prądu w elektrykach), a także nawet dwukrotnie szybsze zużycie bieżnika.
  • W ekstremalnych sytuacjach przegrzana i przeciążona opona (zwykle tylna) pęka podczas jazdy. Nie liczcie na to, że taką oponę zareklamujecie i dostaniecie nową: nic z tych rzeczy, gdyż uszkodzenie jest na tyle charakterystyczne, że każdy wulkanizator po jednym spojrzeniu rozpozna przyczynę usterki. Oczywiście, pęknięcie opony podczas jazdy nie jest bezpieczne.
  • Zbyt niskie ciśnienie powietrza oznacza też pogorszenie precyzji kierowania autem, wolniejszą reakcję samochodu na ruchy kierownicy.
  • Im większy deficyt ciśnienia w kołach, tym szybciej postępuje dalszy spadek ciśnienia.
  • Skrajnym skutkiem niedopompowania kół jest zsunięcie się opony z obręczy podczas jazdy, niemniej, jeśli macie sprawny układ kontroli ciśnienia powietrza w kołach, zostaniecie w porę ostrzeżeni: takie zjawisko wymaga jednak znacznego niedoboru powietrza.
  • Niskie ciśnienie powietrza w kołach zwiększa ryzyko aquaplaningu.

Ciekawostką jest, że – według danych PZPO (Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego) – 58 proc. kierowców zbyt rzadko sprawdza ciśnienie powietrza w kołach swoich samochodów.

Szef PZPO, Piotr Sarnecki, podkreśla też spostrzeżenia umieszczone wyżej:

Nie wystarczy sprawdzać ciśnienia tylko podczas sezonowej wymiany opon. Zaniedbanie tej kwestii może skutkować poważnym wypadkiem, zwłaszcza kiedy latem czy zimą jeździmy w dłuższe trasy z rodzinami i bagażami. Cięższe auto wymaga większego ciśnienie niż stosowane na co dzień.

Uwaga, zrobi się chłodniej. Co z ciśnieniem powietrza w kołach?

Warto pamiętać, że ciśnienie powietrza w kołach w dużym stopniu zależy od temperatury otoczenia. Duża zmiana temperatury na zewnątrz może prowadzić (tutaj znów przytoczymy dane PZPO) do spadku ciśnienia w kołach nawet o 0,4 bara.

A może warto napompować koła „na zapas”?

Jeśli napompujemy koła samochodu tak, jakbyśmy jeździli zawsze obciążonym samochodem (byle nie bardziej), bez wątpienia unikniemy wymienionych wyżej problemów wynikających z jazdy na zbyt niskim ciśnieniu. Ale nie polecałbym tego rozwiązania: zbyt wysokie ciśnienie powietrza w stosunku do wymagań i obciążenia samochodu drastycznie pogarsza komfort jazdy. Również karoseria samochodu narażona na "ostrzejsze" drgania szybciej się niszczy.

Idealne rozwiązanie to kontrola ciśnienia powietrza raz w miesiącu i dopompowanie kół przed każdą dłuższą jazdą pod pełnym obciążeniem. Tak traktując opony, będziemy cieszyć się nimi dłużej, a ryzyko, że „coś wystrzeli” albo opona zużyje się lub zepsuje po niewielkim przebiegu, będzie znikome.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków