Pan plastikowy

.. nie docenili go. Bo André Lefebvre nie był łatwym do zaakceptowania człowiekiem. Utalentowany inżynier lotnictwa, współtworzył najlepsze francuskie maszyny w czasie I wojny światowej - ale był też pilotem sportowym. Wszystkie swe konstrukcje oblatywał osobiście, a do osiągnięć na polu sportu zaliczyć mógł np. wygranie w roku 1924 prestiżowego wyścigu lotniczego Grand Prix de Tours oraz pobicie rekordu lotu non stop (48 godzin, prędkość średnia 220 km/h). Po tym drugim wyczynie postanowił wykorzystać swe pomysły w motoryzacji. Pierwsze kroki skierował właśnie do Michelinów i Renault, gdzie jednak jego wizjonerski i autorytarny sposób prowadzenia projektu spowodował rozstanie z pracodawcami. Inaczej było u jego imiennika, CitroĎna. Tu Lefebvre dostał całkowicie wolną rękę, zarówno w doborze współpracowników, jak w sposobie pracy - a raczej twórczości. Wszystkie efekty jego pracy były dla CitroĎna lukratywne, ale dwa z nich raz na zawsze uczyniły gwiazdy i z konstruktora, i z marki: modele 2CV oraz DS. Lefebvre był w dosłownym tego słowa znaczeniu twórcą napędu przedniego w tym sensie, w jakim go znamy dziś - u podstaw modelu TA (Traction Avant, przodka słynnej serii BL). Twórca nowoczesnych i wyprzedzających epokę rozwiązań technicznych, wielbił wszystko, co było synonimem nowoczesności. Dlatego nazywano go "Monsieur plastique" - jako pierwszy nosił nylonowe koszule, a w jego awangardowej rezydencji niemal wszystko wykonano z tworzyw sztucznych.