W Polsce z satelitarnej nawigacji GPS ułatwiającej poruszanie się po drogach czy omijanie korków - jak podaje gazeta - korzysta ponad pół miliona zmotoryzowanych i turystów. Jak informuje "Rz" Łukasz Brzostek, dyrektor ds. produktów w firmie Imagis liczba ta będzie większa, ponieważ w tym roku sprzedaż urządzeń nawigacyjnych i map cyfrowych co najmniej się podwoiła.
Jej oprogramowanie nawigacyjne jest wykorzystywane w dziewięciu z 30 marek oferowanych na polskim rynku urządzeń nawigacyjnych, w tym renomowanych zagranicznych wytwórców, takich jak Becker i Clarion. Licencje na cyfrowe mapy Imagisu kupili światowi potentaci tacy jak TomTom i Garmin. Ostatnio firma wprowadziła MapaMap 5.0, która ułatwia dotarcie do celu m.in. dzięki temu, że prezentuje na ekranie bryły budynków i innych obiektów, a nie ich płaski obraz. Jest to rozwiązanie, które dotychczas ma odpowiednik tylko w Japonii.
Jak pisze Rzeczpospolita także inne polskie technologie są kupowane przez światowych producentów cyfrowych map. Np. Mobile Mapping wykorzystuje jeden z dwóch największych na świecie producentów cyfrowych map Tele Atlas. W ubiegłym roku przejął polską spółkę Geoinvest wraz z jej technologią i rozwija w Łodzi swe centrum.
Boom na światowym rynku urządzeń do nawigacji GPS, którego wartość w 2007 roku sięgnie - według Gazety Wyborczej - 22 mld dol oraz szybko rosnący rodzimy rynek inspirują wiele polskich firm. Polskie Przedsiębiorstwo Wydawnictw Kartograficznych za 82 mln zł unowocześnia swoje urządzenia Navigo i opracowuje kolejne cyfrowe mapy. Giełdowa grupa I&B System powiększy się o Media Service i ma szanse być jednym z największych podmiotów na rynku sprzętu i usług GPS.
Źródło: Rzeczpospolita, GW
