Logo
PoradyNasze auta są zbyt ciężkie!

Nasze auta są zbyt ciężkie!

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard

Każde następne pokolenie jest większe, a co za tym idzie – cięższe. Takie naturalne prawo dotyczy nie tylko ludzi, lecz także naszych aut. Czy jest gdzieś granica tego wzrostu?

Body Mass Index
Zobacz galerię (10)
Auto Bild
Body Mass Index

Zdążyliśmy się przyzwyczaić, że każda następna generacja samochodu jest większa, bezpieczniejsza, mocniejsza i bardziej luksusowa. Niby wszystko w porządku, bo przecież takie są nasze ludzkie oczekiwania, ale wyznaczony przez koncerny motoryzacyjne kierunek rozwoju ma też swoje istotne wady. Nowe samochody są nie tylko coraz szersze i wygodniejsze, lecz także wyraźnie cięższe, a co za tym idzie – rzeczywiste spalanie zazwyczaj jest wyższe, niż podają producenci. Wystarczy spojrzeć na pierwszy z brzegu test i porównać dane producenta z naszymi testowymi. Czy przypadkiem rozwój techniki motoryzacyjnej nie doszedł do ściany? Jedno jest pewne: nowe samochody są za ciężkie!

Podobnie jak w przypadku ludzi, można obliczyć Body Mass Index (BMI) dla samochodów, czyli wskaźnik pokazujący, czy dany pojazd nie ma nadwagi. Wystarczy wymiary auta, wyrażone w metrach (długość/szerokość/wysokość), pomnożyć przez siebie, a następnie przez masę pojazdu (wyrażoną w tonach). Przyjrzeliśmy się wybranym nowym autom ze wszystkich klas i wskazujemy, którzy producenci odrobili już lekcje z tematu budowy lżejszych modeli, a którzy nadal mają to przed sobą. Jeśli zastanawiacie się nad nowym samochodem, też warto to zrobić, a swoje wyniki porównajcie z naszymi doświadczeniami.

Wysokie BMI = wysokie spalanie

Poniższy wykres pokazuje, jak rośnie BMI najpopularniejszego auta ostatnich lat w Europie – Volkswagena Golfa. Jeszcze 20 lat temu mierzący 4 m długości samochód ważył tonę, co dawało BMI na poziomie 11,9 – dziś byłby to ideał. Niestety, obecna generacja (już po kuracji odchudzającej!) ma wskaźnik 13,9.

BMI VW Golfa
BMI VW GolfaŻródło: Auto Świat

W czym tkwi przyczyna nadwagi samochodów, które potrzebują też coraz więcej miejsca do zaparkowania i skutecznie korkują nasze miasta? Powodów jest wiele. Po pierwsze: bezpieczeństwo. Czujniki, airbagi, strefy kontrolowanego zgniotu muszą swoje ważyć. Po drugie: moc. Coraz mocniejsze auta są coraz cięższe, bo potrzebują lepszych hamulców, wytrzymalszych zawieszeń itd. Po trzecie: ekologia. Chcemy, żeby nasze samochody były jak najmniej uciążliwe, więc stosujemy coraz bardziej rozbudowane systemy oczyszczania spalin, a one przecież ważą.

Najważniejszym czynnikiem podnoszącym masę pojazdu jesteśmy my sami, bo każdy chce mieć w samochodzie coraz to bogatsze wyposażenie, chętniej też patrzymy na ciężkie SUV-y.

Czy jednak na pewno nic nie możemy na to poradzić? Na końcu galerii podpowiadamy, co każdy zastanawiający się nad nowym autem jest w stanie zrobić, żeby BMI jego auta nie było wysokie, a co za tym idzieľ– by samochód nie zużywał tyle paliwa.

Naszm zdaniem: zdrowy rozsądek górą!

Nie namawiamy nikogo, żeby przesiadł się do za małego pojazdu albo żeby w górach rezygnował z napędu 4x4 w SUV-ie, bo akurat tam ma on sens. Jednak zastanowienie się nad wielkością auta, jego wyposażeniem czy silnikiem nie boli, a może oznaczać duże oszczędności w salonie i w trakcie późniejszej eksploatacji.

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard