Nowa Toyota C-HR - wyrazisty design i niepowtarzalna wygoda
Udany projekt poprzednika do dziś prezentuje się świeżo. Aż trudno uwierzyć, że od premiery prototypu zbliżonego do modelu seryjnego minęła już niemal dekada! W przypadku obecnego dziś w salonach następcy, styliści stanęli przed niezwykle trudnym zadaniem. Wygląda na to, że wyszli z niego obronną ręką - nowa Toyota C-HR przypomina poprzednika, ale poddaje się panującym obecnie trendom stylistycznym. Mało tego - wyciąga z nich to, co najlepsze! Na przykład w modną, LED-ową listwę w tylnej części nadwozia wkomponowano świecący emblemat z nazwą modelu. Zlicowane z nadwoziem, chowane klamki nie tylko doskonale się prezentują, ale i zmniejszają opór powietrza, czyniąc karoserię jeszcze bardziej aerodynamiczną. Duże, większe niż w poprzedniku felgi w topowych odmianach dorzucają również swoje 3 grosze w kwestii prowadzenia - niskoprofilowe opony sprawiają, że układ kierowniczy jest bardziej responsywny i bezpośredni. Wiele uwagi poświęcono również korzystnemu przepływowi powietrza, bo oprócz wspomnianych wyżej klamek, precyzyjnie zaprojektowano zarówno elementy pod podwoziem. Praca nad aerodynamiką to również detale takie jak m.in. rezygnacja z tylnej wycieraczki, by poprawić przepływ powietrza oraz ograniczyć hałas. Odpowiedni kąt nachylenia tylnej szyby sprawia z kolei, że krople z łatwością z niej spływają.
Platforma TNGA, na której opracowano nowy model ponownie posłużyła za podstawę do auta gotowego cieszyć setki tysięcy nowych klientów, którzy znają już Toyotę C-HR z poprzedniej generacji, ale i takich, którzy wcześniej nie interesowali się crossoverem z oferty Toyoty. Wśród kierowców z pewnością nie braknie tych, którzy na pierwszym miejscu stawiają styl, ale i tych, którzy od auta oczekują wygody. Walory praktyczne sprawiają, że nowa Toyota C-HR bez trudu posłuży za auto dla niewielkiej rodziny i da się poznać jako kompan nie tylko miejskich, ale i dalszych podróży. To zasługa zarówno przestronnego wnętrza, jak i całego arsenału systemów wspierających kierowcę. Do standardowego wyposażenia należą tu układy czuwające nad bezpieczeństwem w czasie jazdy, adaptacyjny tempomat czy system monitorowania martwego pola w lusterkach.
Dowiedz się więcej >>> https://www.toyota.pl/nowe-samochody/nowa-toyota-c-hr
Toyota C-HR Hybrid - komfort w miejskim wydaniu
Nowa Toyota C-HR rywalizuje w segmencie, w którym kluczowe są cechy przydatne szczególnie w mieście. Hybrydowy SUV Toyoty i w tej konkurencji nie ma sobie równych. Oprócz kompaktowych wymiarów i bogatego wyposażenia, na pierwszy plan wysuwa się tu jedna, kluczowa zaleta.
Hybrydowy napęd piątej generacji to prawdziwy pokaz inżynieryjnego kunsztu. Toyota C-HR Hybrid proponuje warianty z jednostkami, które są mocne, oszczędne i dynamiczne. W superlatywach można opisywać zarówno osiągi, jak i zużycie paliwa - już bazowa wersja 1.8 Hybrid o mocy 140 KM rozpędza się do 100 km/h w 9,9 s, a w teście spalania osiąga rezultat od około 4,7 l/100 km. Mocniejszy wariant 2.0 Hybrid Dynamic Force może pochwalić się mocą 197 KM i występuje z napędem na obie osie. Wariant FWD osiąga setkę w 8,1 s, a wersja z AWD-i robi to w zaledwie 7,9 s. Spalanie? Od niespełna 5 l/100 km! W miejskich warunkach nie sposób nie docenić również automatycznej skrzyni biegów. W C-HR to standard, bo przekładnia e-CVT jest integralną częścią hybrydowego napędu Toyoty.
Co jeszcze zmieniło się w hybrydzie piątej generacji? Jeśli opisujemy wrażenia z jazdy, kluczowe będzie poprawienie reakcji na gaz - pedał przyspieszenia został skalibrowany na nowo, a na pochyłych drogach nowy układ Adaptive Hill Control Logic modyfikuje przyspieszenie w zależności od nachylenia, zapewniając bardziej naturalne wrażenia z jazdy. Od strony technicznej warto wspomnieć, że przekładnia jest lżejsza o 15%, a nowa, lżejsza o 1,5 kg bateria jest o 14% wydajniejsza od poprzedniczki.
Oszczędna i przez większość czasu bezemisyjna jazda to niejedyne argumenty, które przemawiają za wyborem nowej Toyoty C-HR. SUV Toyoty ma na pokładzie cały wachlarz systemów, które czuwają nad bezpieczeństwem jazdy w mieście. Przykładem przydatnej i ciekawej nowości jest system SEA, który ostrzega o niebezpieczeństwie podczas wysiadania z samochodu. Czujniki układu monitorują ruch wzdłuż auta i poinformują o ryzyku zderzenia z rowerzystą, motocyklistą lub innym uczestnikiem ruchu gdy otwieramy drzwi.
Toyota C-HR - dla kierowców z pasją
Zalety platformy TNGA pozwalają Toyocie C-HR błyszczeć również w kwestiach, na których szczególnie zależy kierowcom poruszającym po mieście. Mała średnica zawracania ułatwia parkowanie i manewry w ciasnych uliczkach. O to, by zmieścić się nawet w ciasną lukę zadba również opcjonalny system kamer 360 stopni. „Zwykła” kamera cofania ułatwiająca parkowanie tyłem należy do standardowego wyposażenia już w bazowej wersji Comfort. Na liście opcji znalazł się również zaawansowany asystent parkowania Toyota Teammate Advanced Park, który potrafi sam wjechać w miejsce postojowe i z niego wyjechać. Można go nawet obsługiwać przy pomocy aplikacji, gdy kierowca znajduje się poza samochodem.
Garść nowoczesnych układów i systemy, które pomagają w codziennych przejażdżkach nie wykluczają się w Toyocie z tym, co w kontekście miejskiej jazdy pozostaje bezcenne. Układ jezdny z gracją łagodzi zapadnięte studzienki, nierówności i dziury, które po zimie pojawiają się jak grzyby po deszczu, a wyższy prześwit pozwoli pewnie wjeżdżać na wysokie krawężniki. To się nazywa wszechstronność godna bestsellera!
Nowa Toyota C-HR - zaprojektowana, by dawać radość z jazdy
Żeby nazwać samochód „zwinnym” nie wystarczy jednak niewielki promień skrętu i wszędobylski charakter napędzany najnowszymi technologiami. Nowa Toyota C-HR, a w szczególności Toyota C-HR GR SPORT to prawdziwa uczta dla tych, którzy lubią czerpać przyjemność z jazdy. Inżynierowie włożyli mnóstwo pracy, by Toyota C-HR nowej generacji jeździła jeszcze lepiej od poprzednika.
Toyota C-HR Hybrid powstała na ulepszonej platformie TNGA, która gwarantuje większą sztywność i niższą masę. Zawieszenie nowej Toyoty C-HR jest sztywniejsze i lżejsze, przednie kolumny MacPhersona mają zmodyfikowany kształt, a wielowahaczowe zawieszenie z tyłu zawiera komponenty o większej wytrzymałości niż w poprzedniku. W Toyocie C-HR GR SPORT oraz w nadchodzącej niebawem wersji z napędem 2.0 Plug-In Hybrid te walory są dodatkowo rozwinięte m.in. za sprawą zawieszenia z systemem FSC, który dopasowuje siłę tłumienia do częstotliwości drgań. Jak działanie systemu wpływa na wrażenia z jazdy? Drgania o niskiej częstotliwości (np. podczas pokonywania zakrętów) są tłumione mocniej, dzięki czemu auto mniej się przechyla. Przy wysokiej częstotliwości drgań (np. podczas jazdy na nierównej drodze), zmniejszone tłumienie dodatkowo poprawia komfort jazdy.
Frajdę z jazdy można czerpać również podczas spokojnego przemierzania ulic miasta. Nie trzeba mieć żyłki sportowca, by za kierownicą Toyoty C-HR odnaleźć się już od pierwszych kilometrów. Źródło satysfakcji tkwi w tym przypadku z nieco innych rzeczy - bogatego wyposażenia i doskonale zaprojektowanego, starannie wykończonego wnętrza. W kokpicie poprawiono sensoryczną jakość materiałów, a detale zostały wykonane z jeszcze większą dbałością. Deska rozdzielcza została zintegrowana z boczkami drzwi oraz konsolą środkową, dzięki czemu przestrzeń jest wyjątkowo przytulna. Jazdę umila również system audio JBL, pieczołowicie opracowany z myślą o nowej Toyocie C-HR. Mocny bas, precyzyjne i wyraźne wysokie tony czy w końcu przestrzenny dźwięk najwyższych lotów przypadną do gustu każdemu, zwłaszcza, że jakością nagłośnienia możemy cieszyć się w doskonale wyciszonym wnętrzu.
Nowa Toyota C-HR została stworzona przede wszystkim z myślą o podboju miasta, ale sprawdzi się doskonale w każdych warunkach. Design nadwozia dość wiernie tłumaczy formę poprzednika na nowy język stylistyczny marki, a wykończenie, które wyróżniało pierwszą generację modelu na tle rywali, w nowej odsłonie jest jeszcze lepsze. Napęd hybrydowy, który zagościł pod maską drugiej generacji Toyoty C-HR to rozwinięcie sprawdzonej technologii, która dała się poznać jako trwała i niezwykle dopracowana już w poprzedniku. Toyota C-HR Hybrid ma więc zestaw zalet, które rzadko występują równolegle w jednym aucie. To godny następca samochodu, który od samego startu sprzedaży cieszył się wyjątkowo dużym zainteresowaniem.