Ale design to jeszcze nie wszystko. W końcu aut pięknych jest na ziemi sporo, ale by wzbudzały nie tylko zachwyt, ale również zainteresowanie nabyciem, powinny wykazywać się jakąś praktycznością.

A jednak diesel

Mimo swej renomy jako wytwórcy aut sportowych, Alfa Romeo należy do pionierów wykorzystania silników wysokoprężnych zasilanych technologią Common Rail.

Przyjemność z jazdy/napęd

W testowanym samochodzie coś było nie tak z układem napędowym. Pięciocylindrowy silnik nie pracował tak spokojnie i kulturalnie, jak w innych wersjach badanych do tej pory, a i chwalona za precyzję skrzynia biegów pozwoliła sobie kilkakrotnie na haczenie podczas szybkiej zmiany przełożenia.

Można tylko mieć nadzieję, że to przypadek odosobniony. Osiągi. Co najmniej przyzwoite osiągi i spalanie o wartości 6,7 l/100 km - wszystko to jest okay.

Karoseria/jakość

Tej "twarzy" nie da się pomylić z niczym innym, serca podbija wciąż od nowa niesamowite skomponowanie linii karoserii: idącej w górę linii okien przy jednoczesnym opadaniu dachu. To sylwetka kojarząca się raczej z bardzo rasowymi autami coupé niż z kombi.

O ile jednak w przypadku profilu karoserii porównanie z nadwoziem coupé jest komplementem, o tyle już wnętrza nie - a właśnie przestronność wnętrza w tym modelu daje się porównać do wozu sportowego.

Jest ciasno, szczególnie na tylnej kanapie, o bagażniku już nie wspominając. 360 l pojemności to wynik osiągany dziś w mniejszych (dwubryłowych!) modelach klasy kompakt.

Układ jezdny/bezpieczeństwo

Przy szybkiej jeździe samochód jest silnie podsterowny - wyjeżdża na zewnątrz zakrętu. Za to podczas zmian obciążenia zachowuje przyjemną stabilność. Do przyjęcia jest droga hamowania: 40,8 m, choć naprawdę mogłaby być lepsza. Komfort.

Twarde fotele, twarde zawieszenie - to nie zaskoczy żadnego miłośnika tej marki. O wiele bardziej - i to zdecydowanie niemile - klekocząca rozgłośnie na każdej, najmniejszej nawet nierówności poprzecznej, przednia oś.

Wyposażenie samochodu oceniono jako poprawne, choć brak seryjnego trzeciego zagłówka i trzypunktowego pasa na tylnej kanapie drażni. Poza tym jest dobrze: ABS, cztery airbagi, mnóstwo schowków, siatka oddzielająca bagażnik, gniazdko 12 V w burcie bagażnika itp.

Cena/koszty

Jak na kombi świadczące o charakterze swego posiadacza cena 49 100 DEM jest do przyjęcia. Szkoda tylko, że silnik nie jest wystarczająco "czysty": spełnia normę spalinową EU2. W Polsce auto na razie niedostępne.

Podsumowanie

Z pewnością nie miała to być ciężarówka, a tak piękne kształty naprawdę zdarzają się na świecie rzadko. W dodatku (przyjmując za dobrą monetę zapewnienia o jednostkowości kłopotów z silnikiem i skrzynią) JTD i "156" pasują do siebie wyjątkowo.

Ocena: 4