Audi S6 z dieslem V6 mild hybrid - czy zapewnia sportowe emocje?

Audi S6 – silnik

Na papierze wygląda to imponująco: 3.0 V6 TDI otrzymało 48-woltowy układ miękkiej hybrydy, który odzyskuje energię kinetyczną i zasila m.in. elektryczną sprężarkę. Ma ona „łatać” turbodziurę silnika, ale ta, niestety, i tak występuje. W niskim zakresie obrotów reakcja na gaz jest tępa i opóźniona. Elektrosprężarka „siada” przy ok. 1600 obr./min, a duże pojedyncze turbo ciśnie mocno dopiero powyżej 2500.

Układ biturbo, stosowany w starym 3.0 TDI Competition, działał płynniej, dawał w całym zakresie obrotów poczucie przyjemnego „surfowania” na fali momentu. A gdy się S6 „depnie”, to elektronika sterująca najpierw potrzebuje chwili namysłu, a potem strzela 700 niutonometrami, które rwą diabelsko. Przysypianie skrzyni można zniwelować przejściem w tryb S.

Audi S6 – spalanie

Jak na sportowego diesla ten w S6 mało płynnie rozwija moc i ma za krótki „oddech”. Jego zaletą jest jednak niskie zużycie paliwa i wynikający z tego duży zasięg. Na autostradzie zmierzyliśmy 7,2 l/100 km, co w razie 73-litrowego baku daje ponad 1000 km między tankowaniami. Na miejskim odcinku naszej pętli pomiarowej S6 potrzebowało 8,4 l, w porannych korkach zużycie oscylowało wokół 15 l/100 km. Poza miastem udało się osiągnąć 6,9 l, a średnia z naszego cyklu pomiarowego wyniosła 7,3 l/100 km. Te wyniki mogą częściowo rekompensować aż o 0,6 s gorszy czas przyspieszenia 0-100 km/h od poprzedniego S6 z jego 450-konnym, 4-litrowym V8...

Audi S6 – prowadzenie

S6 jest bardzo dobre w ukrywaniu swojej masy – testowany pojazd ważył według naszych pomiarów 2085 kg, ale prowadziło się go, jakby miał ze 400 kg mniej. Duży udział w tym ma opcjonalna skrętna tylna oś wraz z układem kierowniczym o zmiennym przełożeniu – zwiększają zwinność limuzyny, choć z racji jej sportowego charakteru przydałby się lepszy feedback. Najlepiej S6 czuje się na autostradzie. Seryjne regulowane amortyzatory z natury są sztywne, w opcji można wybrać pneumatykę.

Audi S6 – koszty

S6 startuje od 392 920 zł – tyle, co poprzednik dwa lata temu, ale wówczas był to znacznie mocniejszy model. Mniej sportowego, ale równie szybkiego Mercedesa E 400 d 4Matic (340 KM) można mieć za 317 900 zł, a BMW M550d xDrive (400 KM) kosztuje 433 000 zł.

Audi S6 – to nam się podoba

• Niskie zużycie paliwa jak na moc 349 KM
• Rozbudowane wirtualne zegary
• Wyciszenie kabiny

Audi S6 – to nam się nie podoba

• Brak płynności w rozwoju mocy
• Ospała skrzynia biegów w domyślnym trybie

Audi S6 – nasza opinia

S6 musiało się poświęcić dla RS 6 – takie normy, takie czasy. Skomplikowany silnik rzeczywiście potrafi być oszczędny i świetnie sprawdza się na niemieckiej autostradzie. Gdy już weźmie głęboki oddech, to ciągnie niemiłosiernie. Ale więcej sportowego charakteru ma chociażby V8 TDI z SQ7 – szkoda, że Audi nie wykorzystało tego silnika. W tym wydaniu S6 to bardziej następca A6 3.0 TDI Competition.

Audi S6 – dane techniczne

Audi S6 – osiągi