Trudno odmówić mu indywidualnego charakteru. Czy warto zainteresować się "szóstką" wyposażoną w podstawowy silnik i automatyczną skrzynię biegów?

Nadwozie/jakość

Masywna, agresywna sylwetka i lekko zadarty "tyłeczek" to cechy, które przyciągają wzrok przechodniów i innych kierowców. Bez wątpienia auto wzbudza zainteresowanie, choć przeciwnicy sylwetki zarzucają jej zbytnią ociężałość. Wnętrze utrzymane w sportowym klimacie, choć bez przesadnych ekstrawagancji. W kokpicie ilość przycisków i przełączników ograniczono do minimum, zastępując je pokrętłem iDrive. Kierowca, który siedzi w wygodnym i dobrze wyprofilowanym fotelu, nie powinien narzekać na małą ilość miejsca. Tylna "kanapa" typowa dla aut tej klasy - dwumiejscowa i ciasna. Zaskakuje za to bagażnik. 450-litrowa pojemność to aż nadto w coupé.

Układ napędowy/osiągi

Moc 258 KM wydaje się wysoka, ale należy pamiętać, że auto waży prawie 1,6 tony, a w dodatku wyposażone jest w skrzynię automatyczną (dopłata ponad 10 tys. zł). Mimo tego osiągi auta są bardzo dobre, rozpędzanie do "setki" trwa krócej niż 7 s, a średnie spalanie waha się w granicach 10-11 l/100 km, co należy uznać za poprawny wynik. Rzędowa "szóstka" zapewnia nie tylko świetne osiągi, lecz także pięknie brzmi, zwłaszcza w zakresie wysokich prędkości obrotowych.

Układ jezdny/komfort

Twarde zawieszenie i duże, 18-calowe koła nie zapewniają wysokiego komfortu podróżowania, ale właściwości jezdne auta są za to rewelacyjne. Nad trakcją czuwa seryjny system DSTC (ESP).

Koszty/bezpieczeństwo

By zadać szyku coupé ze znaczkiem BMW, trzeba mieć minimum 300 tys. zł. Wyposażenie bogate, choć w tak drogim aucie przydałby się seryjny tempomat.