- BMW i3s rozpędza się w ciszy, absolutnie płynnie i bardzo dynamicznie. Trudno o lepszy napęd do jazdy miejskiej
- Jazda BMW i3s się nie nudzi, za to prąd kończy się za szybko
- Według naszych pomiarów i3s przyspiesza od 0 do 100 km/h w 7,2 s, czyli o 0,3 s wolniej niż obiecuje BMW
Aż trudno uwierzyć, że od rozpoczęcia produkcji BMW i3 latem minie 5 lat. Przez ten czas odważna stylistyka modelu wcale się nie opatrzyła. Wykonany z lekkich kompozytów elektryk przeszedł lifting. Zmieniły się zderzaki, zaktualizowano multimedia, dopracowano układ kontroli trakcji i ofertę zasiliła wersja i3s – mocniejsza i dynamiczniejsza.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoBMW i3 - czy potrzebowało więcej mocy?
Już bazowe, 170-konne BMW i3 jest bardzo zrywne i pewnie się je prowadzi. Nie potrzebuje koniecznie zastrzyku mocy (w wersji „s” to raptem 14 KM i 20 Nm), ale stanowi niezłą bazę do lekkiego tuningu, za który BMW żąda 14 700 zł dopłaty. Najbardziej odczuwalne w i3s jest utwardzenie zawieszenia – na zakrętach nadwozie trzyma się w pionie, jednak na dziurach i zapadniętych studzienkach amortyzacja bywa zbyt twarda.
Precyzyjny i dobrze wyważony układ kierowniczy pozwala je zwinnie omijać, jednak komfort jazdy w bazowym modelu jest nieco lepszy. Niedoścignione wśród kompaktowych samochodów elektrycznych pozostaje angażujące prowadzenie „i3-ki”. Zastosowanie włókna węglowego w sztywnym szkielecie nadwozia niweluje balast w postaci akumulatorów. Jednocześnie niski środek ciężkości oraz niemal symetryczne rozłożenie masy między osiami gwarantują pewne zachowanie w zakręcie.
Bezszelestny, dynamiczny sprint spod świateł też niezmiennie wzbudza zachwyt nie tylko u kierowcy, lecz także u pasażerów. Według naszych pomiarów BMW i3s przyspiesza od 0 do 100 km/h w 7,2 s, czyli o 0,3 s wolniej niż obiecuje BMW. Brak odgłosu silnika i szarpnięć zmiany biegów czyni z tego wręcz surrealistyczne doświadczenie. Po mieście jeździ się „i3-ką” żwawo, płynnie i cicho. Szum powietrza słychać dopiero przy około 90 km/h. Bezzwłoczna reakcja na gaz pozwala płynnie włączać się do ruchu, ale zachęca też trochę do szaleństw.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPodczas gwałtownego ruszania pozytywnie daje się odczuć działanie nowego układu kontroli trakcji, system prawie w ogóle nie musi ingerować hamulcami. Po uruchomieniu trybu DTC można na mokrej nawierzchni nawet jeździć z lekkimi poślizgami.
BMW i3s - prądu ciągle za mało
Jazda BMW i3s się nie nudzi, za to prąd kończy się za szybko. Udało nam się pokonać naszą pętlę pomiarową (co w elektrykach nie jest oczywistością) i uzyskać średnie zużycie 14,8 kWh/100 km oraz zasięg 180 km. Jednak w trakcie przerywanej postojami dynamicznej jazdy po mieście należy kalkulować 20 kWh/100 i 155 km zasięgu. Jest lepiej, niż było, ale nadal poziom baterii trzeba mieć ciągle na oku.
Lepiej za to nie patrzeć na cenę: gdy BMW i3 zadebiutowało, kosztowało 140 000 zł, teraz – o 25 000 zł więcej. A testowane i3s wyceniono na 245 150 zł. Gdzie zatem ten prognozowany spadek cen elektryków?
BMW i3s - to nam się podoba
Płynne, dynamiczne i ciche przyspieszenie, angażujące, pewne prowadzenie, kompaktowe wymiary, zwrotność.
BMW i3s - to nam się nie podoba
Nadal zbyt mały zasięg, bardzo wysoka cena, twarda amortyzacja, mało miejsca z tyłu i zależne od przednich tylne drzwi.
BMW i3s - nasza opinia
BMW i3 pozostaje moim ulubionym autem elektrycznym i pierwszym wyborem do poruszania się po mieście. Jest zrywne, zwrotne i przyjemnie ciche. W swojej klasie pozostaje bezkonkurencyjne – także pod względem wysokiej ceny. Zasięg też nie imponuje.