Samochód oferowany jest w kolorze czerwonym lub czarnym, z białymi lub szarymi aluminiowymi felgami. Z tyłu można go odrożnić od innych wersji dzięki potężnemu spoilerowi oraz emblematom z nazwiskiem rajdowego mistrza. Polotu nie zabrakło również przy projektowaniu wnętrza. Metalizowana konsola środkowa wygląda elegancko, a aluminiowe pedały pasują do sportowego stylu samochodu. Wygodne fotele ze świetnym podparciemwykończono w części środkowej czerwoną tapicerką, a po bokach elementami z zamszu. Jednak to nie koniec. Na skórzanych zagłówkach wyszyto logo Citroëna. Wszystkie łączenia na tapicerce wykończono czerwoną nicią. Niewidocznym wyróżnikiem w stosunku do innych modeli C4 (z wyjątkiem VTS) jest usztywnione zawieszenie. Dzięki niemu auto na zakrętach zachowuje się jak gokart. Nawet podczas szybkiego pokonywania łuków nie odczuwa się przechyłów karoserii. Z takim układem jezdnym współgra precyzyjny układ kierowniczy. Niestety, trzeba się liczyć z tym, że komfort podróżowania nie będzie wysoki. Samochód ma tendencję do podskakiwania już na niewielkich wybojach. Pod maską testowanej wersji pracuje 136-konny turbodiesel. Nie ma nic wspólnego z silnikiem znajdującym się w rajdówce Loeba, ale zapewnia dobre osiągi. W typowy dla nowoczesnych diesli sposób znakomicie reaguje na gaz już przy niskich prędkościach obrotowych. Spala niedużo (wg producenta - 5,4 l/100 km), jest cichy i charakteryzuje się wysoką kulturą pracy.
Citroën C4 Loeb - Z rajdowym duchem
Citroën, 3-krotny mistrz świata w klasyfikacji producentów, przygotował ciekawą propozycję dla amatorów rajdów. Na bazie modelu C4 coupé zbudował limitowaną serię "by Loeb".