W obecnej ofercie Nissana popularny SUV nie występuje już z wolnossącym benzyniakiem 2.0, choć producent zakłada, że wersje benzynowe mają stanowić znaczący procent sprzedaży. Zamiast niego rolę mocniejszej, a właściwie najmocniejszej odmiany silnikowej odgrywa doładowany motor 1.6 DIG-T/163 KM.
Taką jednostkę ma testowy Qashqai. W porównaniu z motorem 2.0 w starym Qashqaiu czuć różnicę – zmiany są pozytywne. Silnik ma wyższą moc, gładko pracuje, wytwarza minimalne wibracje, przy większych prędkościach w aucie jest przyjemnie cicho.
Czyżby idealny napęd? Nie do końca! Motor 1.6 to ofiara downsizingu: na niskich obrotach, z których korzysta się w mieście ze względu na akceptowalny wówczas poziom spalania, turbosprężarka niemal nie pracuje. Auto wydaje się ciężkie w stosunku do osiągów silnika, odruchowo chętnie robimy redukcję i podkręcamy motor do 3 tys. obr./min. Teraz to on jedzie! Niestety, także sporo pali – przekroczenie w mieście poziomu 10 l/100 km dzieje się zbyt łatwo.
Poza miastem problem znika. Przy stałej, nawet wysokiej prędkości nie ma poczucia słabych osiągów, a spalanie, choć wykracza poza deklaracje producenta, jest dość niskie – 6-7 l/100 km. 1.6 DIG-T to niezły
Nissan Qashqai DIG-T 160 - nasza opinia
Choć Qashqai z benzynowym motorem 1.6 to niezły samochód, to jednak rozważyłbym diesla – najlepiej 130-konnego. Benzyniak w mieście albo dużo pali, albo wolno się rozpędza. No i nie występuje w wersji 4x4 – słabo!
Galeria zdjęć
Podkręcony benzynowy silnik 1.6 w Qashqaiu jest mocniejszy od starej jednostki 2.0. Czy sprawdzi się w każdej sytuacji jako napęd sporego SUV-a?
SUV, ale nie na bezdroża! Przeszkodzić mogą delikatne 18-calowe felgi i napęd tylko na przód.
W obecnej ofercie Nissana popularny SUV nie występuje już z wolnossącym benzyniakiem 2.0, choć producent zakłada, że wersje benzynowe mają stanowić znaczący procent sprzedaży. Zamiast niego rolę mocniejszej, a właściwie najmocniejszej odmiany silnikowej odgrywa doładowany motor 1.6 DIG-T/163 KM.
W porównaniu z motorem 2.0 w starym Qashqaiu czuć różnicę – zmiany są pozytywne. Silnik ma wyższą moc, gładko pracuje, wytwarza minimalne wibracje, przy większych prędkościach w aucie jest przyjemnie cicho. Czyżby idealny napęd?
W aktualnej wersji Qashqaia Nissan dopracował systemy multimedialne. Bardzo dobra ergonomia.
Fotele i kierownica mają duży zakres regulacji, każdy znajdzie tu optymalną dla siebie pozycję za kółkiem.
Na tylnej kanapie nikt nie powinien narzekać na brak miejsca.
Choć Qashqai z benzynowym motorem 1.6 to niezły samochód, to jednak rozważyłbym diesla – najlepiej 130-konnego. Benzyniak w mieście albo dużo pali, albo wolno się rozpędza. No i nie występuje w wersji 4x4 – słabo!.