Młodemu, dynamicznemu mężczyźnie takim samochodem jeździć raczej nie wypada. Ci, którzy tak sądzą, na pewno nie mieli okazji zasiąść za kierownicami najmocniejszych wersji tych modeli - Vectry GTS (226 KM) lub Mondeo ST220 (230 KM). Przestronność/bagażnikOgnisty Ford jest dostępny jako klasyczny sedan, liftback i kombi, Opel tylko w 5-drzwiowej wersji nadwoziowej. Pod względem ilości miejsca oba auta są podobne. Vectra ma go nieco więcej z przodu, a Mondeo oferuje większą przestrzeń na nogi z tyłu. Za to w Oplu wysocy pasażerowie siedzący w drugim rzędzie pochwalą większą przestrzeń nad głowami. Bardzo spodobały się nam wnętrza obu aut. Wsiadasz i od razu czujesz się jak w typowym Fordzie lub Oplu. Kierownice obszyto skórą. Kokpity pozostały klasyczne. W Oplu nie zaryzykowano żadnych eksperymentów stylistycznych. Natomiast mankamentem są zbyt blisko siebie umieszczone pokrętła w konsoli środkowej. Zdarzało nam się sięgnąć do nieprawidłowej gałki. W Fordzie wnętrze wyróżnia się białymi tarczami wskaźników i wykończeniem tapicerki czerwoną nicią. Pomimo tego na pierwszy rzut oka testowane samochody robią wrażenie, jakby służyły tylko do przewiezienia pasażerów z punktu A do punktu B. Jednak ich czytelne prędkościomierze są wyskalowane do 280 km/h, a czerwone pole obrotomierzy zaczyna się po 6500 obr./min. Zegary oraz sportowe fotele jakby szyte na miarę zdradzają, że pozorny spokój w kabinach to jedynie cisza przed burzą.Silnik/skrzynia biegówPo przekręceniu kluczyka tylko obrotomierze pokazują, że bestie już nie śpią. Ich siłę można poczuć dopiero po sięgnięciu do drążków sześciobiegowych skrzyń przekładniowych. W zależności od nastroju kierowcy każdy z rywali może jak oszalały pędzić, osiągając prędkość 100 km/h najpóźniej po 7,5 s, albo leniwie toczyć się po ulicach, nie wymagając przy tym częstej zmiany przełożenia. Obydwa dobrze przyspieszają od 60 km/h nawet na 6. biegu precyzyjnych skrzyń. Ford jest taki mocny dzięki silnikowi o pojemności 3 l, a 2,8-litrowy napęd Opla dzięki łagodnie pracującej turbosprężarce.Dzięki takim jednostkom napędowym w obu autach bardzo dobra okazuje się elastyczność, a tym samym wyprzedzanie każdym z nich staje się bezpieczne.Wizyta autem sportowym na stacji benzynowej może być powodem do wzrostu poziomu adrenaliny we krwi. Jednak właściciele i Vectry, i Mondeo będą mile zaskoczeni zapotrzebowaniem na paliwo na poziomie około 11 l na 100 km.Trudniej pogodzić się z wysokim poziomem hałasu w kabinie Mondeo. Opel okazuje się pod tym względem cichszy.Zawieszenie/hamulceUkłady jezdne obydwu pojazdów dobrze pasują do sportowych osiągów. Oczywiście ich twardość jest odczuwalna na naszych dziurawych drogach, ale przecież układy jezdne zostały zestrojone pod kątem dużych prędkości. Zarówno Mondeo, jak i Vectra zapewniają kompromis pomiędzy komfortem i osiągami na poziomie limuzyn klasy wyższej. W Oplu standardem jest interaktywny system jezdny IDS+ z elektroniczną kontrolą pracy zawieszenia. Układ jezdny dostosowuje twardość do warunków drogowych, szybkości i stylu jazdy. Żadnych zastrzeżeń nie mieliśmy do układów kierowniczych. Dzięki dużej precyzji prowadzenie testowanych samochodów jest przyjemne.Dobrze ze swojego zadania wywiązują się układy hamulcowe obu modeli. W Fordzie są minimalnie skuteczniejsze i ich działanie poprawia się wraz ze wzrostem temperatury tarcz. W Oplu występuje wprawdzie fading, ale wydłużenie się drogi hamowania po rozgrzaniu tarcz jest nieznaczne.Cena/wyposażenieFani limuzyn z mocnymi silnikami muszą się liczyć z wydatkiem znacznych sum na zakup auta. Odczuwa się to w przypadku Forda, który jest znacznie droższy od konkurenta, lecz ma bogatsze wyposażenie. Za seryjne w Mondeo ksenony, czujnik świateł i podgrzewane przednie siedzenia trzeba w Vectrze dopłacić. Natomiast Opel ma m.in. tempomat, który u rywala oferowany jest w opcji. W przypadku pozostałych pozycji oba samochody wypadają identycznie.
Ford Mondeo, Opel Vectra - Czapki z głów, kaski włóż
Stereotypy bywają mylące. Ford Mondeo i Opel Vectra mają opinię aut służbowych albo dla ojców rodzin.