Gdy podróżując z prędkością wyższą od dozwolonej, zobaczycie w lusterku szybko zbliżające się auto z białymi pasami na masce, nie panikujcie. To tylko specjalne malowanie zarezerwowane dla topowej wersji Transita 2.2 TDCi o nazwie SportVan. Nie tylko jest efektowne, lecz także powoduje, że inni kierowcy szybko zwalniają.

Furgon z łatwością rozpędzający się do 120 km/h to rzadki widok na drogach. Do tego Transit w tej wersji to raczej niezwykły pojazd: pozwala na przewiezienie trzech typowych europalet albo płyt budowlanych „na stojąco”, a jednocześnie nie ustępuje dynamiką, komfortem jazdy i wyposażeniem autom osobowym. Seryjnie montowane są w nim m.in.: 18-calowe alufelgi, tempomat, pełna „elektryka”, klimatyzacja, wykończona skórą kierownica i system wspomagania ruszania pod górę (w opcji m.in. nawigacja i kamera cofania).

W sumie: świetny wybór dla kogoś dobrze zarabiającego, kto z jakichś powodów jeździ na co dzień furgonem. Bo w to, że ktoś kupi SportVana pracownikom, nie wierzymy. Tym ostatnim wystarczy wersja „cywilna” za 102 779 zł.