Hondę Civic hatchback sprawdziliśmy dla Was już w listopadzie ubiegłego roku, podczas pierwszych, przedpremierowych jazd, w których redakcja OnetMoto brała udział. Natomiast tym razem, przy okazji polskiej premiery modelu, przyjrzałem się nieco bliżej modelowi w wersji sedan.

Nadwozie: sedan

O ile poprzednia Honda Civic hatchback zaskoczyła świat swoim nietuzinkowym, trochę kosmicznym wyglądem, to w przypadku Civica numer 9 o żadnej rewolucji stylistycznej nie ma mowy. Jak mówią sami projektanci, jest to bardziej ewolucja poprzedniczki i ukłon w stronę klientów, dla których "kosmiczny" design okazał się zbyt awangardowy.

Ale to dotyczy wyłącznie nadwozia hatchback, bo sedan to zupełnie inna bajka. A właściwie można powiedzieć, że to całkiem inny model. Jak w przypadku poprzedniej generacji, tak i teraz trójbryłowe nadwozie Hondy Civic stoi pod względem stylistyki na przeciwnym biegunie, w porównaniu do wersji 5-drzwiowej. Sedan nie szokuje wyglądem i są nim zainteresowani klienci o raczej spokojnym usposobieniu. Nie oznacza to jednak wcale, że czterodrzwiowy Civic nie jest ładny. Wręcz przeciwnie, ma wyważone proporcje, dzięki czemu całość wygląda bardzo estetycznie i prezentuje się nieźle.

Zaletą samochodów typu sedan w porównaniu do ich pięciodrzwiowych odmian jest zazwyczaj pojemność bagażnika. W tym przypadku jest jednak odwrotnie. Bo choć kufer pomieści niemało - całe 440 litrów - to hatchback może poszczycić się wynikiem sięgającym aż 477 litrów, czyli jak w niejednym kombi!

Dodatkową zaletą Hondy Civic w wersji pięciodrzwiowej jest unikalny system Magic Seats. Siedziska z tyłu można złożyć ustawiając je pionowo w kierunku tyłu samochodu. Wówczas, dzięki przesunięciu zbiornika paliwa pod przednie fotele, naszym oczom ukaże się głęboka podłoga. Umożliwia to przewiezienie wysokich na 1,35 metra przedmiotów, które nie powinny być ustawiane w poziomie. Jak na przykład kwiaty doniczkowe. Ale nie tylko, bo dzięki temu w wygodny sposób można podróżować z psem, który nie spowoduje żadnych szkód dla tapicerki siedzeń. Tego rozwiązania nie spotkamy jednak w sedanie.

Wnętrze

Wnętrze Hondy Civic sedan jest dość przestronne, a pozycja za kierownicą optymalna i całkiem wygodna. Materiały użyte do wykończenia wnętrza są dobrej jakości, choć tu jest jeszcze sporo do nadrobienia, natomiast jednobarwny, szary kolor deski rozdzielczej i siedzeń sprawia wrażenie, że siedzi się w tanim, niskobudżetowym samochodzie. Choć sam materiał użyty do obicia siedzeń nie jest zwykły, bo w zależności od kąta patrzenia można zauważyć dwa różne wzory.

Sama deska rozdzielcza wygląda dobrze i różni się od tej użytej w hatchbacku. Tam mamy do czynienia z analogowymi zegarami osadzonymi w trzech tubach, zaś w sedanie znalazł się bardziej awangardowy, nowoczesny wyświetlacz elektroniczny. Na pochwałę zasługuje kierownica, która jest nieduża i dobrze leży w dłoni.

Wyposażenie

Co jeszcze przemawia na korzyść Hondy Civic sedan? Na pewno bogate wyposażenie seryjne. Przy cenie 69 900 złotych, która nota bene jest identyczna jak w przypadku poprzedniej generacji, dostaniemy samochód z silnikiem benzynowym o pojemności 1,8 litra, kolorowym wyświetlaczem wielofunkcyjnym i-MID, halogenami, światłami do jazdy dziennej, klimatyzacją manualną, elektrycznie sterowanymi szybami z przodu i z tyłu, elektrycznie regulowanymi i podgrzewanymi lusterkami, radiem z CD i MP3, poduszkami powietrznymi z przodu i z boku, kurtynami powietrznymi, 2-stopniowymi napinaczami pasów z przodu oraz napinaczami pasów z tyłu. Dodatkowo, za dopłatą można zamówić takie opcje, tempomat, kamera cofania z kolorowym wyświetlaczem czy ksenonowe reflektory. Taka najdroższa wersja kosztuje już ok. 80 tys. złotych.

To w sedanie, bo hatchback, dostępny z dwoma benzynowymi silnikami - 100-konnym 1,4 i 142-konnym 1,8 - ma dłuższą listę opcji, obejmującą m.in. fotele z pompowanymi boczkami, system CMBS pomagający unikać kolizji, aktywny tempomat z kontrolą odległości czy biksenonowe reflektory z funkcją asystenta świateł drogowych. Podstawowy hatchback z silnikiem 1,4 o mocy 100 KM kosztuje od 64 900 złotych, natomiast najbogatsza wersja Executive z jednostką 1,8 to koszt nawet 93 tys. złotych.

Silnik 1,8 i-VTEC - spalanie

Najmocniejszą stroną Hondy Civic wydaje się jednak być sam napęd i układ jezdny. W sedanie jedynym dostępnym silnikiem jest benzynowy 1,8 i-VTEC o mocy 142 KM i momencie obrotowym 174 Nm. Ta jednostka sprawia, że stateczny sedan nabiera sportowego pazura. Sam motor pracuje kulturalnie i nawet przy wyższych obrotach jego dźwięk nie drażni uszu, a do tego jest bardzo żwawy i zrywny.

Co więcej, dzięki odpowiednim zabiegom inżynierów benzynowy silnik zużywa około 6 litrów na "setkę" w trasie oraz 8-9 l/100 km w mieście. To wartości zbliżone do tych obiecywanych przez producenta, więc jest nieźle. Zwłaszcza, że jednostka wysokoprężna dołączy do oferty dopiero na początku 2013 roku. Jak się dowiedziałem, będzie to motor o pojemności 1,6 litra. Na specjalne zamówienie możliwe będzie kupno Civika z 2,2-litrowym dieslem, który ze względu na wyższą stawkę akcyzy dla silników powyżej 2 litrów nie znajdzie się w wolnej sprzedaży w Polsce.

Póki co zostaje zatem opcja benzynowa. W oszczędzaniu paliwa, ale i w czerpaniu przyjemności z jazdy "benzyniakiem" pomaga dobrze zestopniowana i gładko działająca manualna skrzynia biegów. Dla fanów ecodrivingu ciekawym rozwiązaniem może okazać się seryjnie montowany system ECON, po włączeniu którego, odpowiednimi kolorami na desce rozdzielczej oraz spowolnioną reakcją pedału gazu można bawić się w oszczędzanie paliwa. Z kolei klienci lubiący nieco szybciej pokonywać zakręty docenią dobrze zestrojone zawieszenie, które zapobiega nadmiernym przechyłom nadwozia, a jednocześnie dobrze tłumi nierówności polskich dróg.

Opinie

Czy warto zatem rozważyć zakup Hondy Civic? Na pewno jest to propozycja godna zastanowienia. W przyzwoitej cenie, biorąc pod uwagę poziom wyposażenia i bezpieczeństwa (Civic otrzymał 5 gwiazdek w testach Euro NCAP), z dobrym zawieszeniem oraz żwawym i oszczędnym silnikiem, dostaniemy pełnowartościowy samochód kompaktowy z japońskim rodowodem. Dodatkową zaletą modelu jest skrajnie różny charakter obu wersji nadwoziowych, dzięki czemu klient może wybrać bardziej drapieżną i funkcjonalną odmianę hatchback lub spokojnego, statecznego sedana z dynamicznym silnikiem.