Kierowcy na Starym Kontynencie bardzo często wybierają samochody z silnikiem wysokoprężnym. Zdobywająca swoją popularność na rynku amerykańskim marka Infiniti nie miała dotychczas w ofercie takiej jednostki, bo też nie była ona potrzebna. Mając jednak ambicje, by stać się mocnym graczem na rynkach europejskich, kierownictwo koncernu podjęło przełomową decyzję.

Na pierwszy ogień poszedł duży SUV Infiniti FX, który stanowi 55 proc. sprzedaży wszystkich modeli tej japońskiej marki. W tym segmencie znaczna większość kupowanych aut ma właśnie silnik Diesla. W dalszej kolejności wysokoprężny motor trafi pod maski crossovera EX oraz zapowiadanej sportowej limuzyny M.

Dla obniżenia kosztów produkcji, firma sięgnęła po zaprezentowany niedawno 3-litrowy turbodoładowany silnik Diesla V6 z wtryskiem Common Rail, który jest dziełem aliansu Nissan-Renault. Na potrzeby Infiniti przerobiono jednak kilka ważnych elementów, jak blok cylindrów, wał korbowy, kolektor dolotowy, układy wtrysku paliwa i recyrkulacji spalin, turbosprężarka, miska olejowa i kolektor wydechowy.

W efekcie Infiniti FX30d dysponuje mocą 238 KM oraz potężnym momentem obrotowym sięgającym 550 Nm. Samochód, jak na swoją masę, przyspiesza bardzo żwawo, a współpracująca z silnikiem 7-stopniowa automatyczna skrzynia biegów sprawnie przełącza biegi. Dostępny jest tryb D, w którym poszczególne przełożenia zmieniane są optymalnie pod względem spalania i osiągów, natomiast przesunięcie dźwigni w lewo udostępnia sportowy tryb DS, w którym silnik kręci się do wyższych obrotów, co z kolei ułatwia wyprzedzanie i daje sporo radości z jazdy. Szczególnie, że inżynierom Infiniti udało się tak dopracować silnik i układ wydechowy, że brzmienie samochodu jest przyjemne dla ucha, zbliżone do dźwięku pojazdu z benzynową jednostką pod maską. A to, w połączeniu z atrakcyjnym wyglądem samochodu, powodowało, że słysząc rasowy odgłos niemal każdy odwracał wzrok w stronę FX-a i długo potem odprowadzał go wzrokiem, co dało się zauważyć we wstecznym lusterku. Dla wymagających Infiniti oferuje także sekwencyjne przełączanie biegów za pomocą dźwigni lub magnezowych łopatek umieszczonych przy kierownicy.

Zużycie paliwa deklarowane przez producenta (9 l/100 km) jest osiągalne, jednak wymaga naprawdę spokojnej jazdy. Bez problemu natomiast udaje się osiągnąć spalanie na poziomie 10-11 l/100 km. Infiniti FX30d rozpędzi się maksymalnie do prędkości 212 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa zaledwie 8,3 sekundy. Wyprzedzanie ułatwia przycisk kick-down, uruchamiany przez wciśnięcie pedału gazu do oporu. Po krótkiej chwili skrzynia biegów redukuje przełożenie, wydobywając z silnika zapas mocy. Jest to szczególnie odczuwalne w trybie DS.

Samochód świetnie radzi sobie zarówno na autostradach, jak i na wąskich górskich serpentynach, co mieliśmy okazję sprawdzić na trasie w okolicach Barcelony. Przy szybko pokonywanych zakrętach Infiniti jest stabilne, a w ciasnych łukach trzyma się drogi, o co dbają szerokie opony i pełna gama systemów bezpieczeństwa. Dodatkowo, w wersji S, dostępny jest standardowo układ ciągłej kontroli tłumienia amortyzatorów (CDC - Continuous Damping Control) oraz układ aktywnego sterowania tylnych kół skrętnych (RAS - Rear Active Steering), których działanie docenić można w szybko pokonywanych zakrętach.

Nowością w Infiniti FX jest także system zapobiegania niekontrolowanej zmianie pasa ruchu (LDP - Lane Departure Prevention), który wykorzystuje kamery wbudowane w lusterka boczne. W odróżnieniu od tradycyjnych systemów, które jedynie ostrzegają kierowcę, że zjeżdża z wyznaczonego pasa ruchu, zastosowany w Infiniti ingeruje, jeśli takie ostrzeżenia są ignorowane. Następuje wówczas przyhamowanie kół od strony przeciwnej do kierunku zbaczania z pasa, co powoduje delikatny powrót na właściwy tor. Ponadto uruchamiany jest alarm dźwiękowy. System LDP działa tylko przy prędkościach powyżej 72 km/h i musi być aktywowany przez kierowcę przy każdym uruchomieniu silnika za pomocą przycisku na kierownicy.

Inne elementy wchodzące w skład standardowego wyposażenia wersji Premium to inteligentny tempomat (ICC - Intelligent Cruise Control) z pełnym zakresem prędkości, inteligentne wspomaganie hamowania (IBA - Intelligent Brake Assist) i system ostrzegania przed najechaniem na poprzedzający pojazd (FCW - Forward Collision Warning).

Model FX30d dostępny jest w dwóch wersjach wyposażenia: GT oraz S, z czego każda może być w ramach pakietu Premium doposażona w praktycznie wszystkie elementy oferowane przez Infiniti. Oznacza to, że każdy model wersji Premium ma nie tylko pakiet technologii bezpieczeństwa aktywnego, ale także panoramiczną kamerę ułatwiającą parkowanie przez wyświetlanie na monitorze widoku dookoła samochodu (AVM - Around View Monitor), system nawigacji satelitarnej z dyskiem o pojemności 30 GB i rekomendacjami Przewodnika Michelin. Ten ostatni element pozwala na odszukanie w najbliższej okolicy ciekawych zabytków i interesujących miejsc, wyświetla podstawowe informacje na ich temat i może tam poprowadzić używając nawigacji. To wszystko składa się na platformę informacji i rozrywki Infiniti o nazwie Connectiviti+, która umożliwia także bezpośrednie połączenie z iPodem i wykorzystanie świetnego systemu audio i głośników firmy Bose.

Wygląd zewnętrzny Infiniti FX30d jest atrakcyjny, samochód ma dynamiczną sylwetkę i nie sposób pomylić go z żadnym innym SUV-em, a do tego przyciąga wzrok przechodniów. Wewnątrz zaś panuje poczucie komfortu, głównie za sprawą wysokiej jakości materiałów, bogatego wyposażenia i wygodnych foteli, które dodatkowo są wentylowane i klimatyzowane, co okazuje się niezwykle ważne w upalne dni.

Na ile Infiniti wyceniło swoje wysokoprężne SUV-y? Podstawowy diesel w wersji GT kosztuje 252 800 zł. Po dopłaceniu do najlepiej wyposażonej odmiany Premium wydamy 274 700 zł. Sportowe Infiniti FX30d w wersji S wymaga zainwestowania 263 100 zł, natomiast ten model w wydaniu Premium to kwestia 285 000 zł. Nie wydaje się to zbyt wygórowaną ceną za tak dopracowany samochód, za którym wszyscy się oglądają, o czym przekonaliśmy się podczas jazd testowych w okolicach stolicy Katalonii. Statystyczny klient Infiniti decydujący się na model FX to 47-letni właściciele firm, którzy wcześniej posiadali samochód marki premium, najczęściej BMW, Audi, Mercedes i Porsche. Najbardziej zaś w tym aucie cenią stylizację, bogate wyposażenie standardowe, zaawansowaną technologię, osiągi oraz jakość i wykończenie wnętrza.

Ale nawet jeśli nie spełniasz powyższych warunków, a masz do wydania co najmniej 250 tys. złotych na nowy samochód, lubisz się "pokazać" i chcesz się wyróżniać na drodze podróżując w luksusie, a do tego nie chcesz przepłacać za paliwo, mając pod maską potężny i rasowo brzmiący silnik, Infiniti FX30d wydaje się być idealną propozycją...