Nowy silnik wysokoprężny o pojemności 3,0 l z podwójnym turbodoładowaniem zastąpił stosowaną dotychczas jednostkę 2.7 V6. Trzeba przyznać, że pod względem kultury pracy i osiągów to prawdziwy skok. W standardowej wersji oferuje moc 240 KM i moment 500 Nm (poprzednik miał 207 KM i 435 Nm), podczas gdy w odmianie S do dyspozycji jest aż 275 KM i 600 Nm! Konstruktorom Jaguara udało się jednocześnie obniżyć średnie spalanie o 12 proc. (do 6,8 l/100 km) i o 10 proc. emisję CO2 – do poziomu 179 g/km. Auto spełnia normę emisji Euro 5.
Silnik ten to bez wątpienia jedna z lepszych konstrukcji w klasie. Doskonale spisuje się już przy niskich prędkościach obrotowych, a potężny moment sprawia, że nawet delikatne wciśnięcie pedału gazu natychmiast znajduje odzwierciedlenie w przyroście prędkości. Jaguar XF robi to z wdziękiem i manierami godnymi brytyjskiego dżentelmena. Poza tym, jeśli tylko trzeba, potrafi pokazać prawdziwie koci pazur. Do „setki” przyspiesza w niewiele ponad 7 s i może osiągać maksymalną prędkość 240 km/h (a jeszcze kilka lat temu diesel w Jaguarze był abstrakcją...).
Subtelne zmiany w zawieszeniu i układzie kierowniczym wpłynęły dodatkowo na poprawę i tak już wspaniałego komfortu jazdy.Nowością jest także benzynowy motor V8 o poj. 5,0 l, mocy 385 KM i momencie 515 Nm. W tej wersji auto przyspiesza do 100 km/h w 5,7 s i rozpędza się maksymalnie do 250 km/h. Dżentelmenom zazdrościmy wyboru.
PODSUMOWANIEJaguar ma teraz to, czego oczekuje od niego klient – jeden z najlepszych w klasie premium silników wysokoprężnych. Benzynowe V8 urzeka kulturą pracy i wspaniałym brzmieniem. Zmiany te z pewnością powinny wpłynąć na zainteresowanie klientów. Ceny, niestety, bardzo wysokie.