Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Jeep Grand Cherokee Trackhawk – kochajmy absurdy

Jeep Grand Cherokee Trackhawk – kochajmy absurdy

Autor Jarosław Horodecki
Jarosław Horodecki

Mamy takie czasy, że ludzie coraz częściej kierują się pragmatyzmem, często swoje marzenia pozostawiając na drugim planie. W Jeepie chyba ktoś dostał sporo swobody w budowaniu tego, o czym marzy. Sądzę, że tak właśnie powstał Jeep Grand Cherokee Trackhawk. To cudownie absurdalne auto. Uwielbiam je.

Jeep Grand Cherokee Trackhawk
Zobacz galerię (21)
Auto Świat
Jeep Grand Cherokee Trackhawk

W Ameryce mają coś takiego, co nazywa się hotrodem. To pojazdy zmodyfikowane pod kątem prędkości. Niekoniecznie tej na zakrętach, raczej na prostej. Ważny jest też wygląd. Odpowiednio agresywny, nietuzinkowy, czasem wręcz absurdalnie przesadzony. Jeep Grand Cherokee Trackhawk to taki hotrod w wersji light. Przygotowany w fabryce I możliwy do kupienia u dealera. Na dodatek, biorąc pod uwagę jego wyposażenie i możliwości, ten szczególny Jeep wcale nie jest taki znowu drogi. Przynajmniej w zakupie, bo eksploatacja to już zupełnie co innego. Ale o tym za chwilę.

Autor Jarosław Horodecki
Jarosław Horodecki
Powiązane tematy: