Golfa można lubić lub nie, ale w swojej historii wielokrotnie dzierżył on zaszczytny tytuł najczęściej kupowanego auta na świecie. Czy VII generacja kompaktu także odniesie sukces? Ewolucyjna zmiana stylistyki jest tego gwarancją, a platforma MQB – zapowiedzią zysków VW.

Fajnie jest być szefem Volkswagena: Ferdynandem Piëchem czy choćby Martinem Winterkornem! Nie, nie chodzi wcale o 17 mln euro, które ten drugi skasował za ostatni rok pracy w Wolfsburgu. Obydwaj panowie już pod koniec roku będą mogli przyjechać do pracy najmocniejszym Golfem wszech czasów, natomiast zwykli śmiertelnicy, nawet ci dysponujący odpowiednio grubym portfelem, będą musieli poczekać na to auto znacznie dłużej.

Zapowiada się wyjątkowo ciekawa końcówka roku

Wkrótce po jesiennym salonie paryskim, na którym zadebiutuje 7. generacja kompaktu VW, czyli w połowie października, wolfsburską fabrykę opuści specjalna wersja Golfa. Z zewnątrz auto nie będzie zbytnio emanować siłą, za to pod maską – poezja! Do napędu RS-a (bo o nim mowa) ma posłużyć doładowany, 5-cylindrowy motor 2.5, znany z Audi TT RS (375 KM).

Seryjnie auto będzie wyposażane w: 7-stopniową, preselekcyjną skrzynię DSG, napęd na obie osie, aktywne zawieszenie i 19-calowe felgi z polerowanego aluminium. Wilka w owczej skórze poznamy także po 4 końcówkach rur wydechowych i jasnej, skórzanej tapicerce, którą wykończone zostanie wnętrze. Kiedy auto trafi do salonów sprzedaży? Najprawdopodobniej dopiero na początku 2014 roku, ale chętni będą musieli się spieszyć – RS ma być bowiem wytworzone w limitowanej liczbie egzemplarzy.

Stylistyka RS-a stanie się wyznacznikiem dla całej rodziny Golfa. W czasach, gdy nawet Mercedes klasy A wygląda jak 4-drzwiowy samochód wyścigowy, światowy lider wśród kompaktów nie może być gorszy. Dlatego właśnie także bazowy model zmieni nieco swoje proporcje – z ugrzecznionego auta dla każdego stanie się prawdziwym królem lewego pasa.Niewiele większy, za to znacznie przestronniejszy wewnątrz

Auto otrzyma o 50 mm większy rozstaw osi, będzie o 20 mm szersze i 30 mm niższe, dzięki czemu sylwetka ma znacząco zyskać na dynamice. Mimo że długość pojazdu właściwie się nie zmieni, znacznie powiększy się bagażnik – z 350 do 395 l. Wszystko za sprawą modularnej platformy podłogowej MQB, dzięki której zaawansowana technika potrzebuje mniej przestrzeni.

W przypadku Golfa Plusa i Varianta (kombi) także w przyszłości na pierwszym miejscu będą stawiane przestronność i funkcjonalność wnętrza. Za to 3-drzwiowe nadwozie zmieni całkowicie swój wygląd i ma stać się czymś na wzór sportcoupé. Mimo to firma nie zamierza zrezygnować ze Scirocco, które na początku przyszłego roku przejdzie lifting (następca jest planowany najwcześniej w 2016 roku).

Za to pomysł budowania Golfa CC zrodził się w głowach marketingowców z Wolfsburga zaledwie kilka miesięcy temu. Ma nawiązywać stylistycznie do CC na bazie Passata i będzie przeznaczone dla klientów szukających auta lifestylowego. A co z Audi? Czy taki model nie zagrozi A3 Sportbackowi? Wolfsburg twierdzi, że nie, bo te samochody będą mocno zróżnicowane cenowo. Jedno jest pewne – jeśli firma chce być konkurencyjna na takich rynkach jak chiński czy amerykański, to musi mieć w ofercie sedana lub przynajmniej liftbacka wyglądającego jak 4-drzwiowa limuzyna.Nowe GTI będzie mocniejsze i znacznie oszczędniejsze

Usportowioną, wielkoseryjną wersją Golfa pozostanie GTI. Tak jak obecnie, Volkswagen będzie oferował ten model również w odmianie GTD, czyli z turbodieslem pod maską. Niezależnie od jednostki napędowej auta otrzymają identyczne pakiety stylizacyjne nadwozia. Moc diesla zostanie podniesiona ze 170 do 180 KM, a termin wprowadzenia na rynek to połowa maja 2013 r.

Także moc 2-litrowego silnika benzynowego GTI wzrośnie o 10 koni (do 220 KM), a maksymalny moment obrotowy zwiększy się z 280 do 340 Nm. Pod względem osiągów autu będzie bardzo blisko do limitowanej jubileuszowej wersji Edition 35, która miała 235-konny napęd – do osiągnięcia „setki” nowy Golf GTI ma potrzebować 6,7 s, a prędkość maksymalna to 245 km/h. Małą sensacją jest za to spalanie: poprzednik zużywał średnio 7,3 l/100 km, nowy model – aż o 1,4 l mniej.

Między RS-em i GTI Wolfsburg będzie oferował także klasyczną „erkę”. Pod maską pozostanie 2-litrowy, doładowany silnik, ale zwiększy się jego moc – z 270 do 290 KM – co odbije się oczywiście na osiągach: 100 km/h zobaczymy na prędkościomierzu już po 5,5 s od startu. Za dopłatą będzie można podnieść o 20 km/h prędkość maksymalną (do 270 km/h). Sprzedaż ruszy pod koniec 2013 r.Elektronika jest dobra i tania, ale mechaniczne rozwiązania – lepsze

Wszystkie odmiany Golfa VII otrzymają elektryczne wspomaganie kierownicy, nowy kokpit z dużymi, okrągłymi zegarami i 8-calowym wyświetlaczem do obsługi systemu multimedialnego. Na pokładzie znajdzie się także radio internetowe, a współpraca z iPhone’em będzie łatwiejsza.

Ciekawostką w nowym Golfie są dwie rzeczy: zmniejszenie pojemności zbiornika paliwa o 5 l (do 50 l) oraz zastąpienie elektronicznej blokady mechanizmu różnicowego klasyczną, mechaniczną, która według Volkswagena lepiej współgra z nowym, bezkompromisowym charakterem auta. Oczywiście, wszystkie Golfy VII będą mogły być wyposażone w obniżającą spalanie technikę BlueMotion, na którą składają się m.in. opony o niskim oporze toczenia, dłuższe przełożenia 5. i 6. biegu, jak również aerodynamicznie zretuszowane nadwozia.