Opel wyszedł z założenia, że większe może być lepsze i ładniejsze. Dlatego też najnowsza generacja kompaktowego kombi tej marki zyskała wymiary, jakimi 10 lat temu mógł pochwalić się Volkswagen Passat. Astra Sports Tourer z długością nadwozia sięgającą prawie 4,7 m (aż o 18 cm więcej niż w poprzedniku!) jest obecnie jednym z najdłuższych modeli w tym popularnym segmencie.
Tuż przed wejściem do sprzedaży porównujemy ją z rodzinną wersją VW Golfa.Na początek stylistyka. Golf, mimo że przeszedł poważne modyfikacje w ub. roku, nadal zachował charakterystyczny dla modelu, niemal klasyczny wygląd. Pod tym względem Astra prezentuje się lepiej. Wzorowana na Insignii linia nadwozia ma bardziej dynamiczny i atrakcyjny charakter. Podobnie jest z wnętrzem, które w Volkswagenie wyróżnia się konserwatywną elegancją, a w Oplu sprawia wrażenie bardziej nowoczesnego. Na plus Golfa w tym przypadku zaliczyć można jakość materiałów wykończeniowych, które wydają się minimalnie lepsze niż te zastosowane w Astrze.
Wygoda pasażerów była jednym z priorytetów podczas prac konstrukcyjnych nad obydwoma modelami. Pod tym względem proponują one zbliżony poziom, choć np. na tylnej kanapie zdecydowanie więcej swobody mają pasażerowie Opla. Ten model oferuje również większą pojemność całkowitą bagażnika (1550 l) i praktyczniejszy dostęp do niego. Astra ponadto wyposażona jest w system zdalnego składania foteli FlexFold – wystarczy wcisnąć przycisk zlokalizowany na bocznej ściance kufra, by oparcia kanapy (dzielona w stosunku 40:60) złożyły się na płasko, i to bez potrzeby wyciągania zagłówków czy przekładania pasów bezpieczeństwa.
Co ciekawe, tylne siedziska można w prosty sposób wymontować. Funkcjonalnym rozwiązaniem jest także składana roleta Easy Access Cover, która może być delikatnie uniesiona do góry lub zwinięta całkowicie do kasetonu za fotelami, a kiedy nie jest potrzebna – schowana pod podłogą bagażnika. Podobnych systemów na próżno szukać w Golfie. Astra jest też jedynym kompaktowym kombi, do którego będzie można opcjonalnie dokupićzintegrowany z tylnym zderzakiem, wysuwany bagażnik na cztery rowery.
Wyposażenie wpływające na komfort i bezpieczeństwo pasażerów to kolejne oczko w głowie konstruktorów.W obydwu autach standardowo montowane są m.in.: przednie, boczne i kurtynowe poduszki powietrzne, ABS z rozdziałem siły hamowania i wspomagania hamowania awaryjnego, system stabilizacji toru jazdy ESP, układ wspomagania ruszania na wzniesieniu, napinacze pasów bezpieczeństwa. Zależnie od wersji standard obejmie także: centralny zamek, elektrycznie sterowane szyby przednie i lusterka, klimatyzację (manualną lub automatyczną), komputer pokładowy oraz relingi dachowe.
W ramach ciekawych opcji Volkswagen proponuje system wspomagania parkowania Park Assist z kamerą cofania, biksenonowe reflektory z funkcją doświetlania zakrętów, duży wybór opcji personalizacyjnych (tapicerki, felgi itp.) oraz bogatą listę systemów audio-informacyjnych. W Oplu za dopłatą możemy dostać m.in.: ergonomiczne fotele przednie z szerokim zakresem regulacji (otrzymały rekomendację AGR – akcja na rzecz zdrowych pleców – przyznaną przez specjalistów od ergonomii i ortopedów w Niemczech), adaptacyjne światła przednie AFL+ trzeciej generacji (obejmują biksenonowe reflektory z systemem automatycznego korygowania promienia światła w zależności od warunków drogowych i widoczności – 9 ustawień), system Opel Eye (za pomocą zainstalowanej pod lusterkiem kamery rozpoznaje znaki drogowe, informuje o ograniczeniach prędkości, a także niekontrolowanym zjechaniu z pasa ruchu), podgrzewaną kierownicę oraz kilka nowoczesnych systemów audio-informacyjnych do wyboru.
Sports Tourer może być również wyposażony w adaptacyjne zawieszenie FlexRide, z trzema trybami pracy: Standard (pełny zakres regulacji), Sport (usztywnia zawieszenie, zmienia przełożenie układu kierowniczego i reakcje przepustnicy oraz – w wersjach z „automatem” – zarządzanie zmianą biegów) i Tour (najbardziej komfortowy). W gamie jednostek napędowych Volkswagen proponuje na polskim rynku 3 silniki wysokoprężne o mocach od 90 do 140 KM (w tym ekologiczne wersje BlueMotion z jednostką 1.6 TDI/105 KM i emisją CO2 na poziomie 109 g/km) lub 4 benzynowe – w odmianach 80, 105, 122 i 160 KM. Oferta Astry obejmie natomiast 5 silników Diesla o pojemnościach 1,3, 1,7 i 2,0 l oraz mocach od 95 do 160 KM. Pierwszy z nich, dostępny z systemem start-stop, ma spalać średnio 4,1 l oleju napędowego na 100 km i emitować 109 g CO2/km, stanowiąc tym samym bezpośrednią konkurencję dla wersji BlueMotion Golfa. Wśród jednostek benzynowych znajdziemy motory o poj. od 1,4 do 1,6 l i mocach od 100 do 180 KM.
Obydwa modele do przeniesienia momentu (w zależności od wersji silnika) wykorzystają manualne skrzynie 5- lub 6-biegowe. W ramach opcji Astrę można będzie zamówić z 6-biegowym „automatem” mającym funkcję sekwencyjnej zmiany przełożeń, natomiast Golfa – z 6- lub 7-stopniową, dwusprzęgłową przekładnią DSG. Najtańszy Variant kosztuje w Polsce 63 440 zł. Podobnej ceny należy oczekiwać w przypadku bazowego Sports Tourera.
PODSUMOWANIE - Zwycięzcę tego pojedynku jak zwykle wyłoni rynek. Zarówno jeden, jak i drugi model ma swoje lepsze i gorsze strony, choć Opla trzeba pochwalić za zdecydowanie ciekawszy design i bogatszą listę wyposażenia opcjonalnego. Nie bez znaczenia będzie cena. Polską specyfikację Astry Opel powinien przedstawić jeszcze w tym miesiącu.