Lancia Delta 1.4 Turbojet Oro - Jak piękna dziewczyna

Najnowsza Lancia Delta ze sportem nie ma (i nie będzie miała) nic wspólnego. Jest za to przepięknym stylistycznie autem, za którym obejrzy się większość przechodniów i kierowców.Nadwozie/jakość. Delta zbudowana została na płycie podłogowej Fiata Bravo, wykorzystano także inne podzespoły z tego modelu. Trzeba jednak przyznać, że z zewnątrz, a tym bardziej wewnątrz nie widać w Delcie fiatowskich korzeni. Nadwozie jest próbą (udaną) połączenia hatchbacka z kombi. Włoscy styliści wykonali naprawdę dobrą robotę. Przód Delty jest długi, masywny, z przodu auto wygląda jak duża limuzyna. Z tyłu zachwycają oryginalne lampy. Auto stylistycznie dopracowano do najdrobniejszych szczegółów. Dzięki dużemu rozstawowi osi (2700 mm) wnętrze jest obszerne, na dodatek kanapę można przesuwać, regulując w ten sposób ilość miejsca dla pasażerów jadących z tyłu. Przeszkadzać może tylko zbyt wypukłe siedzisko kanapy. Komfortu jazdy to nie pogarsza, ale na zakrętach brakuje bocznego podtrzymania ciała. Układ napędowy/osiągi. 1,4-litrowy silnik dzięki doładowaniu rozwija moc 150 KM. Turbo włącza się przy 2250 obr./min. Do tego momentu silnik nie jest tytanem mocy, ale gdy dostanie „kopa”, staje się i mocny, i dynamiczny. Jego zaletą jest też to, że w całym zakresie obrotów jest cichy. 6-stopniowa skrzynia pracuje bez zarzutu.Układ jezdny/komfort. Zawieszenie Delty zestrojono jak w luksusowej limuzynie. Jest lekko sprężyste i dobrze tłumi nierówności. Na pochwałę zasługuje także układ kierowniczy (elektrycznie wspomagany, z funkcją City). Koszty/bezpieczeństwo. Deltę w testowanej wersji Oro seryjnie bogato wyposażono. Jednak jej cena jest wysoka, a lista wyposażenia dodatkowego długa i kusząca. Bardzo łatwo zatem zostawić w salonie nawet ponad 100 tys. zł! Koszty eksploatacji średnie, spalanie 7,9 l/100 do zaakceptowania. Delta jest autem bezpiecznym, w crashteście Euro NCAP otrzymała 5 gwiazdek.