• Land Rover Defender nie zatracił zdolności terenowych poprzedników, a jednocześnie zyskał wysoki komfort jazdy oraz świetne osiągi
  • W testowanej wersji z 300-konnym benzyniakiem pod maską samochód rozpędza się do 100 km/h po 7,1 s, a maksymalna prędkość wynosi 191 km/h
  • Land Rover Defender 110 2.0P Si4 w wersji X-Dynamic SE kosztuje co najmniej 431 000 zł

Kiedyś Land Rover Defender był niemal sloganem oznaczającym prawdziwy samochód terenowy, w którym uroda czy komfort były zbędne. Jednak czasy się zmieniają, a wraz z nimi potrzeby klientów. Brytyjska marka (obecnie należy do Tata Motors) podąża za nimi i Defender oferowany od 2020 r. stał się autem, które zyskało takie cechy, ale bez szkody dla terenowej dzielności.

Obecny Land Rover Defender nie stracił całkowicie genów poprzednich odmian i nadwozie, choć zyskało nieco krągłości, nadal ma stylistykę, w której dominują proste linie. Jeżeli jednak tęsknicie za surowością znaną z dawnych Defenderów, to nie będą wam przeszkadzały twarde materiały wykończeniowe we wnętrzu ani wszechobecne odsłonięte wkręty łączące poszczególne elementy karoserii i wyposażenia wnętrza.