Czy napór tego modelu wytrzymają BMW serii 7 po tegorocznym liftingu oraz oferowane od 2002 roku Audi A8? Klasa S jest droga, ale bogato wyposażonaKlasa S to przykład inżynierskiego kunsztu. W wersji S 500 można ją mieć za 444 tys. zł. Taka jest cena zaawansowanej techniki, jakości oraz luksusu na najwyższym poziomie. Na pokładzie znajdziemy seryjną klimatyzację automatyczną, zawieszenie pneumatyczne, automatyczną skrzynię biegów z dodatkowymi przyciskami sterującymi na kole kierownicy, a także tapicerowane skórą i elektrycznie regulowane fotele. Seryjny jest także lakier metalizowany. Jednak aby mieć takie cacko w garażu, poza ceną nabycia trzeba mieć rocznie kilkadziesiąt tysiący złotych w zapasie, aby je utrzymać.Podobnie jest w przypadku BMW 750i oraz Audi A8 4.2 quattro. Jednak ich ceny podstawowe wydają się w porównaniu z klasą S atrakcyjne (376 400 zł za A8 i 366 600 zł za 750i).Wszystkie trzy limuzyny oferują bardzo wysoki komfort. W każdej z nich elektronika troszczy się o jak największą wygodę kierowcy i pasażerów. Na przykład w klasie S za 14 269 zł można zamówić automatyczny regulator prędkości, który we współpracy z radarem czuwa nad bezpiecznym odstępem od pojazdu poprzedzającego. W Mercedesie ten system nazwano Distronic Plus.Konkurencja oferuje podobne systemy, ale przestają one działać, gdy pojazdy poruszają się z prędkościami poniżej 30 km/h. W klasie S elektronika nie tylko hamuje samochód prawie do zera, ale gdy pojazd poprzedzający ruszy, przyspiesza je do wcześniej zadanej prędkości. Ten system jest zbawieniem dla kierowców często poruszających się zatłoczonymi ulicami. Elektronika ułatwia także i czyni bezpieczniejszymi nocne podróże Mercedesem (dopłata za Night View 10 298 zł) i BMW (Night Vision 9902 zł). Elektronicznie "rozjaśniony" obraz sprzed pojazdu jest pokazywany na ekranie na desce rozdzielczej. Dzięki temu urządzeniu można wcześniej dostrzec zagrożenie.Mercedes szczególnie dba o bezpieczeństwo podróżnych. Seryjny system Pre-Safe podczas gwałtownego hamowania wstępnie napina pasy bezpieczeństwa oraz podnosi oparcie fotela pasażera przedniego do pionu, a także zamyka okna boczne, gdy są otwarte. Podobnie jak w BMW adaptatywne światła stopu sygnalizują sytuację awaryjną. W 750i w momencie gwałtownego hamowania lampy stopu świecą jaśniej, podczas gdy w Mercedesie migają wraz z awaryjnymi. A8 jest najsłabsze, ale sprawia mocne wrażenieAudi wyróżnia się aluminiową karoserią oraz napędem na cztery koła. Dzięki tym rozwiązaniom technicznym limuzyna dobrze przyspiesza, pomimo że ma słabszy napęd niż rywale. Lepsza trakcja oraz niższa masa własna dają Audi przewagę nawet nad S500 podczas ruszania! Gdy jednak Mercedes już się rozpędzi, A8 nie ma z nim szans. BMW do osiągnięcia "setki" nie potrzebuje nawet 6 s. Subiektywnie klasa S wydaje się najmocniejsza. Może dzięki doskonałej, 7-biegowej skrzyni automatycznej, której pracę znakomicie dopasowano do przebiegu momentu obrotowego. W praktyce nie ma sytuacji, aby na koła tylne nie był przekazywany najwyższy moment obrotowy dostępny w danym momencie (maksymalny ma wartość 530 Nm). Audi rekompensuje słabszą elastyczność przyjemnym brzmieniem. Tak pięknie nie pracuje chyba żadna luksusowa limuzyna. Przyspieszanie "ósemką" przy pełnym obciążeniu, wkręcanie na obroty aż do czerwonego pola i wyprzedzanie sprawiają dużo frajdy dzięki doskonałemu silnikowi 8-cylindrowemu. Innym przykładem mistrzostwa sztuki inżynierskiej może być praca jednostki napędowej BMW. Ten silnik jednakowo kocha każde obroty, zarówno niskie, jak i bardzo wysokie. Jedyna uwaga: auto nie pracuje zbyt pięknie na biegu jałowym, szczególnie po uruchomieniu "na zimno". BMW potrafi zirytować rozwiązaniami z zakresu ergonomii i łatwości obsługi. Wybór trybu pracy przekładni z położenia D na tryb manualny wymaga przejścia przez tryb sportowy. Wtedy następuje niepotrzebna redukcja biegu.W Audi można przełączać biegi manetkami umieszczonymi bardzo ergonomicznie za kołem kierownicy. Lewa służy do redukcji, prawa do zmiany przełożenia na wyższe. Można błyskawicznie przejść z pozycji D na ręczne sterowanie skrzynią.Dopracowany układ jezdny BMW 7 powoduje, że auto prowadzi się bardzo dobrze i zapewnia wysoki komfort jazdy. Opcjonalne, elektronicznie sterowane amortyzatory ze stabilizacją przechyłów precyzyjnie utrzymują 750i na kursie, pozwalając tylko na minimalne przechyły karoserii. BMW wzorowo reaguje na zmiany kierunku ruchu. Pozostaje bardzo stabilne nawet przy bardzo gwałtownym wyprzedzaniu lub omijaniu.Także elektroniczny układ DSC (dynamiczna kontrola stabilności) reaguje dość późno, ale bardzo skutecznie, jak w aucie sportowym. Do tego dochodzi harmonijnie zestrojone zawieszenie oraz dobre wyciszenie napędu i odgłosów jazdy. Zastrzeżenia mamy tylko do precyzji utrzymywania przez auto kierunku na wprost podczas jazdy z dużymi prędkościami. Samochód tej klasy powinien zachowywać się lepiej.Pneumatyczne zawieszenie A8 jest twardsze, bardziej sportowe. Pomimo tego, że ma komfortowy tryb pracy, niedoskonałości nawierzchni bywają odczuwalne. Po pokonaniu nierówności występują lekkie drgania, które wprawdzie nie są irytujące, ale limuzynie tej klasy nie przystoją. Taka charakterystyka układu jezdnego wpływa jednak pozytywnie na zachowanie samochodu np. podczas pokonywania zakrętów. W przeciwieństwie do BMW oraz Mercedesa w Audi w ogóle nie jest wyczuwalna podsterowność (tendencja do uciekania kół przedniej osi na zewnątrz łuku).Klasa S porusza się bardzo pewnie i lekko Najwygodniej podróżuje się Mercedesem. Są w nim najlepsze siedzenia, które mogą być podgrzewane, chłodzone, z funkcją masażu i pneumatycznymi poduszkami dopasowującymi się do kształtów jadących i aktywną regulacją. S500 porusza się ciszej i bardziej komfortowo niż rywale, a przy prędkościach dopuszczalnych na drogach lokalnych nie słychać go.Żadnych zastrzeżeń nie można mieć do utrzymywania kierunku jazdy na wprost ani do stabilności w ruchu, pneumatyczne zawieszenie sprawdza się doskonale. Jeszcze większą stabilność zapewnia optymalna stabilizacja przechyłów ABC (Active Body Control; między innymi redukuje pionowe ruchy nadwozia podczas pokonywania zakrętów; dopłata 17 897 zł). W rezultacie ciężki Mercedes prowadzi się jak dużo mniejsze, lżejsze auto. Jednak tak naprawdę S 500 jest większe od konkurentów. Ma więcej przestrzeni w kabinie i pojemniejszy bagażnik. Skutkiem gabarytów i bogatego wyposażenia testowanego auta jest bardzo niska ładowność. 405 kg wystarczy biznesmenowi wybierającemu się w podróż służbową, ale na wakacyjny wypad z rodziną to za mało. Przy tej masie aut bardzo dobrze sprawdzają się hamulce. Wszystkie auta zatrzymują się sprawnie, a jednocześnie nie występuje problem fadingu. Trzeba jednak przyznać, że Audi okazuje się nieznacznie gorsze od rywali pod względem długości drogi hamowania.
Luksusowe liniowce
Od jesieni tego roku flagowe limuzyny klasy wyższej mają poważnego konkurenta w postaci nowego Mercedesa klasy S. W porównaniu z poprzednikiem samochód nie tylko zmienił oblicze, lecz także otrzymał jeszcze bardziej zaawansowaną technikę.
Auto Świat
Luksusowe liniowce