- Obok wariantu Coupe w ofercie Klasy E tradycyjnie dostępny jest także kabriolet z miękkim dachem. Wszystkie wersje niedawno poddano liftingowi
- Wersja E 300 nie ma silnika 3.0 R6, do napędu służy jednostka 2.0 R4 wspomagana przez "miękką" hybrydę
- Mimo sportowego charakteru auto rozpieszcza wysokim komfortem jazdy
Wydaje się, że taki model marki premium to auto mocno niszowe, tymczasem dwudrzwiowa Klasa E nie jest wcale tak rzadkim widokiem na warszawskich ulicach, jak mogłoby się wydawać. Po przesiadce zacząłem zwracać uwagę na te samochody i przez tydzień zauważyłem ich całkiem sporo. Oczywiście są zdecydowanie popularniejsze modele Mercedesa, szczególnie te kompaktowe (Klasa A, CLA czy GLC), ale chodzi mi o to, że ta marka ma teraz dobry czas. Klientom po prostu spodobała się jej najnowsza stylistyka.
Mercedes E 300 Coupe – sportowa elegancja
Patrząc od przodu na Klasę E Coupe można odnieść wrażenie, że niewiele różni się ona od mniejszej Klasy C Coupe (oczywiście poza wymiarami nadwozia). Z tyłu z kolei bliżej jej już do flagowej Klasy S Coupe. Całość wygląda po prostu dobrze – elegancko i dość dynamicznie pomimo masywnej sylwetki. Innymi słowy, nie wszędzie pasuje klasyczny, oficjalny strój (tj. sedan), czasami warto wybrać sportowy garnitur (coupe). Wnętrze również aspiruje do wyższego segmentu, ale o nim później.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoObejrzyjmy jeszcze dokładnie tego Merca z zewnątrz, bo testowy egzemplarz został ciekawie wyspecyfikowany (wyposażony w pakiet Night). Zamiast białego, czarnego czy szarego lakieru wybrano czerwony i... pasuje on świetnie. Czasami warto postawić na jakiś kolor. Ponadto fajnie kontrastują z nim czarne detale – obramowanie osłony chłodnicy, wstawki w zderzakach, listwy okienne oraz potężne, bo 20-calowe, wieloramienne obręcze kół. Diabeł rzeczywiście tkwi w szczegółach i warto skorzystać z bogatej oferty w konfiguratorze. Niestety w większości dodatkowo płatnych, ale to już „grosze” na poziomie cenowym całego auta.
We wnętrzu można poczuć się wyjątkowo. To wyświechtane, ale tak właśnie jest. Jasna, skórzana tapicerka i drewniane wykończenia potęgują wrażenie luksusu. Nie sposób narzekać na jakość użytych materiałów ani na ich montaż. Centrum sterowania stanowi gruba kierownica zapewniająca pewny chwyt. Jej boczne ramiona podzielono na dwa mniejsze, które służą do sterowania prawie wszystkimi dostępnymi funkcjami, a jest ich naprawdę sporo. Gładziki nie są jednak tak precyzyjne, jak klasyczne przyciski, więc kursor na ekranie łatwo przeskakuje nie tam, gdzie chcieliśmy. Cena nowoczesności... W tym przypadku mamy jeszcze touchpad na konsoli centralnej, duży ekran dotykowy na desce rozdzielczej (pod jedną taflą szkła łączy się z cyfrowym zestawem wskaźników) oraz komendy głosowe (uruchamia się je hasłem „Hej, Mercedes”), więc pod kątem łatwości obsługi nie jest źle.
Mercedes E 300 Coupe – „oszukane” trzy litry
Oznaczenia Mercedesa, w sumie to większości producentów (Audi i BMW również), są mylące. Na klapie dumnie widnieje liczba „300”, ale wcale nie oznacza to, że pod maską znajduje się silnik o pojemności trzech litrów. To bez sensu, ale tak właśnie jest. W rzeczywistości auto napędza ten sam dwulitrowy silnik R4, który znajdziemy w bazowej wersji E 200, ale o wyższej mocy (258 zamiast 197 KM). Rzędowe „szóstki” są dostępne dopiero w wersjach E 450 i AMG.
Nie można jednak narzekać na kiepskie osiągi. Te są w zupełności wystarczające – 6,4 s do 100 km/h powinno zadowolić większość kierowców. To nie wersja AMG, ale też można w niej wyłączyć ESP i korzystając z tylnego napędu wprowadzić tył w kontrolowany poślizg. Nie jest to jednak natura Mercedesa E 300, ewidentnie nastawionego na jak najwygodniejsze podróżowanie.
Przy spokojnej jeździe 9-biegowy automat zmienia biegi niemal niezauważalnie. Co ciekawe, w komfortowym trybie jazdy rusza z drugiego biegu, a przy prędkości 50 km/h włącza już piąty. W trybie sportowym praca skrzyni zdecydowanie się zmienia – staje się ostrzejsza, robi międzygazy. Samochód prowadzi się bez zarzutu niczym przyklejony do drogi. Szybko docenisz precyzyjny układ kierowniczy, wydajne hamulce, a także skuteczne tłumienie nierówności na drodze. Pneumatyczne zawieszenie jest też dobre na podjazdy - auto można obniżyć lub podnieść za naciśnięciem jednego przycisku (nadal jednak trzeba uważać na duże felgi).
Przeczytaj też:
Należy zauważyć, że obecnie cała gama Klasy E została zelektryfikowana. Oznacza to, że testowana dwulitrowa benzyna jest wspomagana nie tylko przez turbosprężarkę, ale również przez alternator zintegrowany z rozrusznikiem (ISG). Tzw. miękka hybryda z 48-woltową instalacją pokładową zapewnia funkcje odzyskiwania energii pochodzącej z hamowania, doładowania i „żeglowania”. Nowoczesna technologia pozytywnie wpływa na komfort jazdy, czyli płynniejsze i szybsze ruszanie (chwilowy „boost”), gładkie ponowne włączanie silnika spalinowego, oraz na niższe zużycie paliwa. I to rzeczywiście czuć podczas codziennego użytkowania. W mieście spalanie wynosiło ok. 10 l/100 km (najmniej 9), a w trasie od 6,5 (droga krajowa) do 8,5 l (autostrada). Średnia z całego testu, czyli ok 550 km, wyniosła 9,1 l/100 km. Bardzo dobry wynik jak na auto o masie własnej przekraczającej 1,7 tony. Zbiornik o pojemności 66 l wystarczy na długi czas.
Mercedes E 300 to świetny wybór na długą podróż, najlepiej lokalną drogą z ładnymi widokami. Jak to w coupe, drzwi pozbawiono ramek, ale nie ma to większego wpływu na panującą ciszę w kabinie. Może ją mniej lub bardziej zakłócać sztuczne brzmienie wydechu emitowane z głośników (z zewnątrz też coś słychać). Najmocniejsze efekty dźwiękowe mamy w trybie Sport Plus, ale nie są one męczące. Z drugiej strony do dyspozycji kierowcy jest świetny system audio marki Burmester. Nie wiem, co jest bardziej kuszące. Na długą podróż Mercedes proponuje jeszcze programy relaksacyjne. Jest ich sześć i każdy oferuje inne nastrojowe oświetlenie, tryb masażu, rozpylacz zapachów oraz specjalną ścieżkę dźwiękową. To auto rozpieszcza swojego właściciela.
Mercedes E 300 Coupe – moim zdaniem
Luksusowe i prestiżowe auto z pazurem – taka jest Klasa E Coupe. W odmianie E 300 możemy liczyć na ponadprzeciętne osiągi połączone z niewygórowanym spalaniem, pewne prowadzenie i niesamowicie wysoki komfort jazdy. Trudno znaleźć poważne wady tego auta. Nawet na tylnych siedzeniach da się w miarę wygodnie podróżować, a 405-litrowy bagażnik pozwala spakować się na długi wyjazd. Takie podróżowanie to czysta przyjemność.
Mercedes E 300 Coupe – dane techniczne
Silnik | t.benz./R4/16 |
Pojemność skokowa | 1991 cm3 |
Moc maksymalna | 258 KM |
Moment obrotowy | 265 Nm/1500-4500 obr./min |
Napęd/skrzynia biegów | na tylne koła/aut. 9b |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,4 s |
Prędkość maksymalna | 250 km/h |
Średnie zużycie paliwa | 8,2 l/100 km (dane producenta) |
Dł./szer./wysokość | 4835/1860/1430 mm |
Rozstaw osi | 2873 mm |
Pojemność bagażnika | 405 l |
Masa własna/ładowność | 1700/615 kg |
Cena | od 257 600 zł |