W testach zderzeniowych EuroNCAP Mercedes GLA uzyskał maksymalną notę pięć gwiazdek. Ogólny poziom bezpieczeństwa dorosłych pasażerów oceniono na 96 proc., dzieci na 88 proc., a poziom wyposażenia w „bezpiecznych” asystentów na 70 proc. To właśnie dzięki tej pokładowej elektronice codzienna współpraca na linii kierowca-samochód układa się bardzo dobrze.
Mercedes GLA 220 4MATIC – Intelligent Drive
Mercedes nazwał tak integralny system bezpieczeństwa modelu, którego celem jest właśnie bezpieczna jazda, odpowiednie reagowanie na zagrożenia i unikanie wypadków, ewentualnie zmniejszenie ich skutków. Owszem, wiele elementów tego systemu, jak poduszki powietrzne przednie, boczne i kurtynowe, aktywna maska silnika czy wzmocnienia struktury nadwozia odpowiada za bezpieczeństwo bierne, ale już z ABS-u czy układu kontroli stabilności korzysta się regularnie. Co ważne, nie psują one przyjemności z prowadzenia samochodu i wkraczają do akcji, kiedy jest to naprawdę niezbędne.
Lista „bezpiecznego” wyposażenia GLA jest bardzo długa i obejmuje m.in. takie pozycje jak: wspomniane już poduszki powietrzne, w tym także kolanową dla kierowcy, układy ABS, ESP, kontroli trakcji, rozpoznawania znaków drogowych, wspomagania koncentracji, wspomagania hamowania, czujniki parkowania z kamerą 360 stopni, mocowania ISOFIX dla fotelików dziecięcych czy LED-owe reflektory High Performance.
Seryjny system Adaptive Brake pomaga nie tylko podczas skutecznego hamowania z użyciem ABS-u, lecz także oferuje komfortowe funkcje takie jak asystenta ruszania pod górę czy Hold. Pierwsza zapobiega niekontrolowanemu stoczeniu się auta, gdy zdejmujemy nogę z hamulca i przekładamy ją na pedał gazu, druga umożliwia zatrzymanie samochodu bez konieczności trzymania wciśniętego pedału hamulca np. na skrzyżowaniu na światłach. Układ hamulcowy dzięki współpracy z radarem odległości potrafi też automatycznie rozpocząć hamowanie, gdy kierowca nie reaguje na wysyłane wcześniej ostrzeżenia o zbyt szybkim zbliżaniu się do pojazdu poprzedzającego. Działa przy prędkości powyżej 30 km/h. Z kolei asystent wspomagania nagłego hamowania zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym, gdy wykryje, że kierowca gwałtownie wciska pedał hamulca, dzięki czemu skraca drogę hamowania.
Podczas zabaw w terenie przydaje się system DSR (Downhill-Speed-Regulation), który pozwala na bezpieczny zjazd ze stromych zboczy ze stałą prędkością (można ją ustawić w zakresie od 2 do 18 km/h). Integruje on działanie skrzyni biegów, silnika i układu hamulcowego, tak by zapobiegać ześlizgiwaniu się samochodu i utrzymywać zadany tor jazdy.
Asystent wspomagania koncentracji Attention Assist potrafi rozpoznawać typowe oznaki zmęczenia kierowcy, a przy prędkości od 80 do 180 km/h analizuje stale zachowanie prowadzącego i ruchy kierownicą i w razie stwierdzenia zagrożenia informuje o tym sygnałem dźwiękowym i wizualnym na wyświetlaczu między zegarami. To coś w rodzaju anioła stróża, który pilnuje, byśmy nie zasnęli za kierownicą. Przydaje się zwłaszcza na długich trasach.
Z kolei czujniki parkowania z przodu i z tyłu wspierane kamerą 360 stopni ułatwiają manewrowanie na ciasnych ulicach i miejscach parkingowych. Obraz z kamery pokazywany jest na kolorowym ekranie w kilku różnych trybach do wyboru, a o zbliżaniu się do przeszkody informują również przerywane sygnały dźwiękowe i kolorowe diody umieszczone na podszybiu z przodu oraz przy podsufitce z tyłu. Dodatkowo można skorzystać z pilota parkowania, który potrafi wyszukać odpowiednie miejsce parkingowe (prostopadłe lub równoległe do jezdni) i automatycznie w nie wjechać. Kierowca musi tylko potwierdzić tą czynność, reagując na komunikaty systemu i włączając odpowiednie przełożenie w skrzyni biegów. Co ważne, każdy taki manewr w każdej chwili można przerwać, po prostu przejmując kierowanie lub wciskając hamulec. Przyznam jednak szczerze, że o ile z kamer i czujników parkowania korzystam z przyjemnością, o tyle do pilota parkowania podchodzę cały czas z dystansem. Samodzielnie parkuję po prostu szybciej, ale przypuszczam, że wielu osobom ta funkcja może się spodobać.
O napędzie 4MATIC pisałem przy okazji drugiego odcinka, wspomnę zatem tylko, że odgrywa on dużą rolę w bezpiecznym prowadzeniu GLA. Nie tylko pozwala na jazdę po gorszych drogach, ale przede wszystkim wpływa na stabilne zachowanie się auta na zakrętach i śliskich nawierzchniach. To duży atut samochodu.
Mercedes GLA 220 4MATIC – pod kontrolą
Wszystkie pokładowe systemy elektroniczne GLA tworzą udany zespół, który efektywnie potrafi wspierać kierowcę i pozwala mu na czerpanie przyjemności z jazdy tym samochodem. W aspekcie bezpieczeństwa warto wspomnieć jeszcze o multimedialnym systemie Command z aplikacją Mercedes Me, która przez telefon daje zdalny dostęp do pojazdu. Można np. sprawdzić, gdzie go zaparkowaliśmy, czy jest zamknięty, jaki jest poziom paliwa i mnóstwo innych informacji. Jeden z kolejnych odcinków poświęcimy na szczegółowy opis tego rozwiązania.
Dziennik pokładowy:
Na liczniku już blisko 2600 km. Średnie spalanie, choć spadło do 12,1 l/100 km nadal utrzymuje się na znacznie wyższym od deklarowanego przez producenta poziomu. Auto dostało też nowe letnie opony Continental ContiSport Contact 235/45 R19. Bez usterek.
Mercedes GLA 220 4MATIC - dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1991 cm3, R4, turbo benz. |
Moc | 184 KM przy 5500 obr./min |
Moment obrotowy | 300 Nm przy 1200-4000 obr./min |
Skrzynia biegów | automatyczna 7-biegowa (7G-DCT) |
Prędkość maksymalna | 230 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,1 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,6 l/100 km |
Masa własna | Od 1505 kg |
Cena | Od 152 600 zł (auto testowe - 208 766 zł) |