Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Testy > Testy nowych samochodów > Mercedes GLA 220 4MATIC | Test długodystansowy (cz. 6)

Mercedes GLA 220 4MATIC | Test długodystansowy (cz. 6)

Autor Rafał Sękalski
Rafał Sękalski

Po trzech miesiącach jazdy crossoverem Mercedesa nadszedł czas na podsumowanie testu i pożegnanie z autem. W tym czasie przejechaliśmy nim blisko 5200 km i spaliliśmy 600 litrów benzyny.

Mercedes GLA 220 4MATICŹródło: Onet / Rafał Sękalski

GLA 220 4MATIC spędził w redakcyjnym garażu cały kwartał i zdążył zaskarbić sobie naszą sympatię. W tym czasie nie zanotowaliśmy żadnych istotnych problemów z autem i zdecydowana większość testujących je osób oceniała pozytywnie najmniejszego crossovera Mercedesa. Jakie są zatem mocne i słabe strony GLA?

Mercedes GLA 220 4MATIC – efektowny i przytulny

Stylistyka modelu była najczęściej wymienia wśród jego zalet. Uznanie budziła zarówno dynamiczna linia nadwozia osadzonego na 19-calowych alufelgach, jak i jakość oraz poziom wykończenia i wyposażenia wnętrza. Chwalono profilowane przednie fotele, które nie tylko wyglądały efektownie, lecz także zapewniały dobre trzymanie boczne i dobry komfort na dłuższych trasach. Narzekano natomiast na ograniczoną ilość miejsca na tylnej kanapie, a wysokim osobom doskwierał również brak przestrzeni nad głową – to efekt wyposażenia auta w panoramiczny szyberdach, który zabierał kilka centymetrów z góry i wymuszał też na kierowcy o wzroście większym niż 1,78 m, większe niż trzeba odchylanie oparcia fotela dla znalezienia optymalnej pozycji za kierownicą.

Przyzwyczajenia wymagała także obsługa systemu multimedialnego, którego duży kolorowy ekran nie reaguje na dotyk. W dobie smartfonów i tabletów wywoływało to spore zaskoczenie wśród testujących, choć przyznajemy, że po opanowaniu sterowania przez pokrętło umieszczone między fotelami, negatywne odczucia w tym zakresie wyraźnie słabły. System po podłączeniu smartfona kablem bez problemów komunikował się z Android Auto lub Apple Car Play oferując w ten sposób dodatkowe funkcjonalności, w tym dostęp do map online, serwisów streamingowych i komunikatorów. Na plus zaliczono również wyposażenie auta w pakiet Remote Online, który dzięki bezpłatnej aplikacji Mercedes Me instalowanej w smartfonie umożliwiał zdalny dostęp do samochodu, w tym m.in. sprawdzenie jego lokalizacji, ciśnienia w oponach, stanu klocków i płynu hamulcowego, ilość paliwa czy płynu do spryskiwacza, a także czy zamknęliśmy drzwi. Przez telefon można zaryglować lub odblokować zdalnie zamki, a także wysłać trasę do pokładowej nawigacji.

Zachwycano się także jakością dźwięku z systemu audio zaprojektowanego przez Harman Kardon z 12 głośnikami ze sporym subwooferem w bagażniku oraz 9-kanałowym wzmacniaczem z procesorem DSP i korekcją dźwięku przestrzennego Logic 7, choć nasz specjalista od car audio – Tomek Okurowski – miał drobne zastrzeżenia do działania tunera radiowego (pokładowym multimediom poświęciliśmy 4. odcinek testu).

Duże uznanie zdobyły elektroniczne systemy wspomagające kierowcę, w tym asystent parkowania z kamerami 360 stopni, które dając wyraźny obraz sytuacji wokół samochodu, kilka razy ustrzegły Mercedesa przed zadrapaniami tudzież zjechaniem do rowu.

Mercedes GLA 220 4MATIC – pewny, sztywny, lubi wypić

Dwulitrowy silnik o mocy 184 KM tworzył zgrany zespół z 7-biegową skrzynią dwusprzęgłową płynnie rozdzielającą moment 300 Nm pomiędzy osiami. Auto chętnie reagowało na polecania wydawane pedałem gazu i popisywało się bardzo dobrą dynamiką i elastycznością, przy okazji dostarczając sporo frajdy z agresywnej sportowej jazdy. W tym ostatnim przypadku to duża zasługa sztywnie zestrojonego zawieszenia, perfekcyjnej pracy napędu 4MATIC z samoblokującym się mechanizmem różnicowym i precyzyjnego układu kierowniczego, które dawały dobre wyczucie auta i ułatwiały zachowanie nad nim kontroli bez zbędnych interwencji elektroniki. Napęd 4x4 i powiększony do 17 cm prześwit poprawiały też funkcjonalność auta w zakresie poruszani się po gorszych nawierzchniach, ale nie kusiliśmy losu zapuszczaniem się w trudniejszy teren, bo GLA podobnie jak konkurenci w tej klasie nie do tego zostali zaprojektowani. Na szutrach i piachu auto zachowywało się swobodnie, ale najwięcej przyjemności dostarczało na dobrych nawierzchniach. Owszem, czasami dało się zauważyć drobną podsterowność albo spóźnione reakcje skrzyni biegów, ale nie wpływało to na pozytywną ocenę napędu GLA. Wszyscy testujący zwracali natomiast uwagę na zbyt duże pragnienie jednostki napędowej. Średnia z całego testu na dystansie blisko 5200 km wyniosła 11,6 l/100 km, a zejście na trasie poniżej poziomu 8 l/100 km wymagało relaksacyjnego podejścia do stylu jazdy. To zdecydowanie więcej niż deklarowane przez producenta średnie 6,6 l na setkę a nawet miejskie 8,6 l/100 km.

Mercedes GLA 220 4MATIC – droga przyjemność

Cena zawsze budzi najwięcej kontrowersji i nie inaczej było w przypadku naszego egzemplarza testowego. Po uwzględnieniu wszystkich opcji został on wyceniony na prawie 209 tys. zł (co ciekawe, w ofercie Mercedes ma jeszcze droższe wersje tego crossovera, w tym 250 4MATIC i AMG GLA 45 4MATIC). Dla wielu osób to kwota zaporowa, choć dobrze wyposażeni konkurenci w segmencie premium wcale nie są tańsi. W zamian dostajemy produkt, który nie rozczarowuje i potwierdza status właściciela. Może też dlatego tak trudno nam było się rozstać z tym autem.

Mercedes GLA 220 4MATIC - dane techniczne:

Pojemność skokowa i rodzaj silnika 1991 cm3, R4, turbo benz.
Mocᅠ 184 KM przy 5500 obr./min
Moment obrotowy 300 Nm przy 1200-4000 obr./min
Skrzynia bieg? automatyczna 7-biegowa (7G-DCT)
Prędkość maksymalna 230 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 7,1 s
Średnie zużycie paliwa 6,6 l/100 km
Masa własna od 1505 kg
Cena Od 152 600 zł (auto testowe - 208 766 zł)
Rafał Sękalski
Powiązane tematy:MercedesMercedes
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków