Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Nowy Seat Leon to ładniejszy Golf

Nowy Seat Leon to ładniejszy Golf

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard

W klasie kompaktów Seat radzi sobie ze zmiennym szczęściem. Teraz firma chce rozszerzyć ofertę, by trafić do o wiele większego grona klientów. Czy bazujący na nowej platformie podwoziowej Leon przełamie złą passę?

Seat Leon
Zobacz galerię (7)
Auto Świat
Seat Leon

Seat wziął się porządnie do roboty, gdy projektował nowego Leona. Design jest dynamiczny, ale bardzo rzeczowy, bez zbędnych popisów – styliści cytują zarówno elementy należącego do koncernu Audi, jak i Alfy Romeo. Do tego technika – reflektory wykorzystujące wyłącznie diody LED to naprawdę rzadkość w tej klasie. Nowością w ofercie będą wersje coupé oraz kombi. Jeśli tylko firma nie przesadzi z ceną, jest duża szansa na to, że w klasie kompaktów Hiszpanom będzie teraz wiodło się znacznie lepiej.

O emocjach menedżerowie Seata mówią już od dawna i podają je jako podstawowy powód, by kupować auta hiszpańskiej marki. Z nowym Leonem, który oficjalną premierę będzie świętował podczas wrześniowego salonu paryskiego, jest podobnie. Co oferuje kompaktrodem z Hiszpanii?

Trochę Audi, trochę... Alfy Romeo

Przede wszystkim całkowicie zrywa ze stylistyką poprzednika. Koniec z zaokrągleniami i „pływającymi” liniami karoserii. Leon przypomina teraz swoją mniejszą siostrę Ibizę. Patrząc na niektóre detale, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że designerzy z Martorell zapatrzyli się na pracę stylistów Audi – wystarczy spojrzeć na przykład na reflektory z paskami diod LED. Sądzimy, że nie jest to przypadek, lecz raczej zamierzone działanie.

Nowy Leon przypomina też trochę Alfę Romeo

I choć Alejandro Mesonero, szef stylistów Seata, nigdy nie pracował u Włochów, to nie można nie zauważyć, że dokładnie przestudiował ich stylistykę i co najważniejsze, dobrze ją rozumie – zaprojektowanie tylnego słupka w taki sposób, jak zrobiono to w nowym Leonie, to naprawdę świadectwo kunsztu designera. Do tego tylna szyba, której dolna krawędź schodzi w stronę osi pojazdu – kojarzy się to z Alfą Romeo Brerą. Szefowie Seata cieszą się z takiego porównania.

Podwozie Golfa i A3

Choć tego nie widać, nowy Leon jest o 80 kg lżejszy od swojego poprzednika. Udało się, bo Seat, podobnie jak najnowsze Audi A3 i VW Golf VII, został zbudowany na modułowej platformie podwoziowej dla aut z poprzecznie montowanymi silnikami (MQB). Jej zastosowanie oznacza nie tylko mniejszą masę pojazdu, lecz także korzyści w kształtowaniu formy, np. krótsze zwisy i ładniejsze proporcje.

Leon jest o 5 cm krótszy, za to o 3 cm szerszy (wysokość pozostała bez zmian). Już na pierwszy rzut oka widać, że sylwetka auta stała się bardziej atletyczna niż w przypadku generacji z 2005 r.

Pięciodrzwiowy hatchback, który otwiera paletę modelu, nie musi już udawać superdynamicznego auta. Wersja coupé, która ma być bliska sercu każdego młodego fana sportowych doznań,jest już gotowa. Przy okazji – średni wiek nabywców samochodów hiszpańskiej marki w Europie wynosi znacznie poniżej 40 lat. Z myślą o młodych rodzinach w ofercie pojawi się też kombi (w 2013 r.).

Silnikowa półka Volkswagena jest pełna najróżniejszych jednostek, więc Seat miał duży wybór. Podstawowa odmiana auta będzie napędzana motorem 1.2 TSI o mocy 86 KM, do tego dojdą benzynowe silniki 1.4 i 1.8 (122 i 180 KM). Cztery diesle uzupełnią ofertę silnikową: 1.6 (90 i 105 KM) oraz 2.0 (150 i 184 KM). Później w Seacie zobaczymy także jednostkę 1.4 TSI z odłączanymi cylindrami oraz sportową odmianę Cupra (nie wiadomo jeszcze, jaka będzie jej moc).

W Polsce od 2013 roku

Platforma MQB daje także możliwość dowolnego wyboru zawieszenia. I tak, z tyłu Leona, w zależności od wersji, będą zastosowane zarówno układ wielowahaczowy, jak i prosta belka skrętna. Auto ma być oferowane w trzech odmianach wyposażeniowych. Cena samochodu nie jest jeszcze znana, ale podejrzewamy, że nie będzie się różniła znacząco od obecnej. Do sprzedaży w Polsce nowy Leon trafi na początku przyszłego roku.

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków