- Rifter prowadzi się niemal tak samo, jak dobre kompaktowe kombi. Kierowca może liczyć na frajdę z jazdy
- We Francji sprawdziliśmy najmocniejszą wersję diesla wraz z 8 stopniową automatyczną skrzynią biegów EAT8
- Do wyboru są dwie wersje długości nadwozia. Dla pięciu osób wystarczy już krótsza odmiana
- Wymiary wersji standardowej: długość 4,4 m, szerokość 2,1 m, wysokość 1,87 m, rozstaw osi 2,78 m
W Rifterze łatwo poczuć się jak w wygodnym samochodzie osobowym. Peugeot postarał się o to, by pod względem jakości wykończenia, pozycji za kierownicą czy pomysłowych rozwiązań samochód nie kojarzył się z modelem dostawczym. Łatwo nawet o skojarzenia z vanem. Z przodu jest bowiem mnóstwo miejsca – przynajmniej na pierwszy rzut oka.
Znacznie łatwiej niż w poprzedniku dobiera się wystarczająco wygodną pozycję za kierownicą (fotel można dalej odsunąć). Pod tym względem miałem sporo do zarzucenia Peugeotowi i Citroenowi szczególnie w kwestii miejsca na nogi. Fotele są komfortowe, ale nie przesadnie miękkie, więc jestem przekonany, że nawet po dłuższej jeździe nikomu nie grozi ból pleców.
Peugeot Rifter – przestronny, ale…
Choć łatwo o wrażenie sporej przestrzeni to szybko przychodzi otrzeźwienie. Środkowy tunel ze schowkami jest zbyt przesadnie rozbudowany. Jest na tyle szeroki, że ogranicza miejsce dla kierowcy i pasażera. Trudno przy tym zrozumieć dlaczego, gdyż pojemne schowki nie są aż tak rozbudowane. Pozostaje zatem przywyknąć do opierania nogą o plastikową konsolę. Niemniej to jedyne, do czego można mieć zastrzeżenia do przodu, gdyż gdyby nie zbyt szeroka konsola to z przodu byłoby praktycznie idealnie.
Niestety o podobnym komforcie z tyłu już nie ma mowy. Choć jest bardzo szeroko, to jednak trzy osobno wyprofilowane siedzenia oznaczają, że osoby szersze w barkach mogą nieco narzekać na odstające fragmenty oparć. Dzieci lub drobniejsze osoby będą jednak znacznie bardziej zadowolone. Dziwi przy tym brak możliwości przesuwania siedzeń co oznacza, że z tyłu siedzi się niemal jak na krześle – nie chciałbym tam siedzieć w przypadku kilkusetkilometrowej podróży. Tyle narzekania.
Peugeot Rifter – jakość: jest dobrze
Jakość wykonania to mocna strona Peugeota. Choć bez trudu znajdziecie twarde plastiki (cudów nie ma) to jednak są spasowane bardzo porządnie. Tu nic nie trzeszczy i nie hałasuje. Nic nie jest zainstalowane tak, że nawet mechanik w autoryzowanym serwisie będzie bał się tego dotknąć. Niemal na każdym kroku czuć, że jest to solidnie wykonany pojazd.
Riftera można docenić za funkcjonalność. A szczególnie za liczbę schowków. Właściwie to można go nawet pokochać, gdyż przestrzeni na różne drobiazgi jest w bród. Co więcej – łączna pojemność schowków jest nawet większa niż bagażnik w słynnych miejskich trojaczkach Citroena, Peugeota i Toyoty. Bez trudu znajdziemy miejsce na dokumenty, telefon, butelkę i inne drobiazgi. Zapomniano tylko o jednym: nie ma gdzie schować okularów.
Podczas pierwszych jazd testowych wypróbowaliśmy najmocniejszą odmianę silnika BlueHDI 1.5 l o mocy 130 KM wraz z 8 stopniową automatyczną skrzynią biegów EAT8. Trzeba przyznać, że to bardzo wygodne połączenie godne polecenia. Silnik jest dość żwawy (choć nie tak bardzo, jak w Peugeocie 508) i świetnie wyciszony. Nawet przy prędkościach autostradowych nie doskwiera hałas (jednostkę dobrze słychać tylko podczas mocniejszego przyspieszania), szczególnie gdy poruszamy się na ósmym biegu. Jest tak cicho, że nietrudno o skojarzenia z podróżowaniem kombi klasy D. Na rodzinną i relaksującą podróż rodziną na drugi koniec Polski jest w sam raz. I to całkiem ekonomiczną: średnie zużycie paliwa po jeździe w górach wyniosło ok. 7,4 l.
Peugeot Rifter – automat: jest za co go polubić
Skrzynia pracuje bardzo płynnie i dość szybko reaguje na polecenia kierowcy. Trzeba jednak przywyknąć do jednego: gdy w trakcie jazdy z prędkością zbliżoną do maksymalnej dla ciężarówek będziecie chcieli sprawnie wyprzedzić długi skład, to przygotujcie się na odrobinę cierpliwości. Wszystko po to, by skrzynia sprawnie zredukowała bieg z ósmego na czwarty, a silnik ożywił się na tyle, by wyrwać do przodu w takim stopniu, jak to jest możliwe. Najlepiej od razu wcisnąć gaz do podłogi, gdyż w przeciwnym razie rozpędzanie potrwa wyraźnie dłużej, gdyż redukcja będzie następować stopniowo.
Na co dzień można zapomnieć o zmianie biegów – no, może poza jednym wyjątkiem. Gdy Rifterem zechcecie wolno zjechać ze sporego wzniesienia bez ryzyka przegrzania hamulców, pozostaje przełączyć się na tryb manualny i wymusić utrzymanie jak najniższego biegu. Na górskich krętych drogach dookoła Nicei brakowało pod tym względem układu wspomagającego kierowcę.
Prowadzenie Riftera z dieslem pod maską to duża przyjemność. Przy wygodnej pozycji za kierownicą (podparcie dla amatorów zimnego łokcia jest na optymalnej wysokości) nie trzeba się szczególnie wysilać nawet na krętych drogach. Zawieszenie cierpliwie połyka wszelkie nierówności i dobrze znosi co bardziej odważne próby agresywniejszej jazdy w łukach. Owszem nie zabraknie lekkiego kołysania czy bardzo delikatnego zarzucenia tyłem, ale kierowca cały czas ma wszystko pod kontrolą. Nawet gdy nie uda się w ostatniej chwili ominąć dziury to i tak odgłosy pracy zawieszenia będą mocno przytłumione. Nie jest przesadnie miękko – po prostu w sam raz.
Peugeot Rifter – asystenci i nawigacja, czyli jedziesz jak chcesz
O systemach wspomagających kierowcę można wspomnieć co najwyżej tyle, że monitorowanie linii ogranicza się jedynie do migającej kontrolki i przypominania co jakiś czas o trzymaniu dłoni na kierownicy. Dość szybko działa układ automatycznych świateł, co nie jest takie oczywiste w innych samochodach dostępnych na rynku.
Na koniec krótko o systemie multimedialnym. W Rifterze jest ten sam zestaw, który Peugeot z powodzeniem stosuje w innych modelach. Jest zatem udana nawigacja TomTom (czasem zdarzają się jej wpadki z logiką prowadzenia szczególnie w małych miasteczkach z licznymi rondami) oraz łączność ze smartfonami. Cieszy, że Peugeot konsekwentnie korzysta z Android Auto, CarPlay i MirrorLink dając użytkownikom większą swobodę wyboru.
Peugeot Rifter - naszym zdaniem
Rifter sprawia wrażenie dopracowanego i solidnego modelu. Z dieslem 1.5 l pod maską i automatyczną skrzynią jest godny uwagi. Gdyby tylko poprawić komfort dla pasażerów z tylu oraz zmniejszyć rozmiary konsoli to nie byłoby do czego się przyczepić.
Ceny modelu Rifter standard (wersja Long droższa o 4000 zł)
1.2 PureTech 110 KM Active – 74 800 zł
1.5 BlueHDi 100 KM Active – 82 900 zł
1.5 BlueHDi 130 KM Active – 89 700 zł
1.5 BlueHDi 130 KM Allure automat – 105 000 zł
1.5 BlueHDi 130 KM GT-Line automat – 115 300 zł
Peugeot Rifter BlueHDi GT-Line - dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1499 cm3, R4 turbo diesel |
Moc | 130 KM przy 3750 obr./min |
Moment obrotowy | 300 Nm przy 1750 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | 8-b. automat, napęd na przód |
Prędkość maksymalna | 180 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | b.d |
Średnie zużycie paliwa | 4,4 l/100 km |
Masa własna | 1430 kg |
Cena | 115 300 zł |
Wymiary wersji standardowej: długość 4,4 m, szerokość 2,1 m, wysokość 1,87 m, rozstaw osi 2,78 m
Zapewne tylko wprawne oko odróżni od tyłu nowy model od poprzednika czyli Partnera Tepee
We Francji sprawdziliśmy najmocniejszą wersję diesla wraz z 8 stopniową automatyczną skrzynią biegów EAT8
Rifter sprawia wrażenie dopracowanego i solidnego modelu. Z dieslem 1.5 l pod maską i automatyczną skrzynią jest godny uwagi.
Trzy osobne siedzenia są idealne dla dzieci. Dorosłym będzie przeszkadzać wyprofilowanie oparć oraz pozycja prawie jak na krześle
Siedzenia prezentują się bardzo dobrze. Szkoda, że nie można ich przesuwać, by kosztem bagażnika zwiększyć przestrzeń na nogi
Oparcie fotela przedniego można nieco pochylić. Wszystko po to, by zmieścić dość długie przedmioty
Przednie fotele są wygodne. W porównaniu z poprzednikiem można je odsunąć dalej do tyłu co szczególnie docenią wysokie osoby
Pomysłowy schowek przed wskaźnikami. Dobre miejsce na trzymanie telefonu
Oto jedna z praktycznych opcji: gniazdko 230 V wraz z przetwornicą
Pasażer znajdzie przed sobą dwa całkiem pojemne schowki
Porządnie spasowana deska rozdzielcza. Nie brakuje twardych materiałów, ale całość sprawia bardzo dobre wrażenie
Jedna rzecz do poprawki po liftingu: konsola środkowa jest zbyt szeroka i ogranicza przestrzeń na nogi
Regulowany nawiew z tyłu – oto praktyczne rozwiązanie, którego brakuje nawet w niektórych samochodach klasy średniej
Pod maską udany diesel 1.5 l BlueHDi o mocy 130 KM. Ze względu na wysoko poprowadzoną linię błotników silnik osadzony jest dość nisko
Rifter prowadzi się niemal tak samo jak dobre kompaktowe kombi. Kierowca może liczyć na frajdę z jazdy
Do wyboru dwie wersje długości nadwozia. Dla pięciu osób wystarczy już krótsza odmiana
Peugeot postarał się o to, by pod względem jakości wykończenia, pozycji za kierownicą czy pomysłowych rozwiązań samochód nie kojarzył się z modelem dostawczym.
Peugeot jeszcze nie ujawnił danych dot. pojemności bagażnika. Znamy za to szerokość pomiędzy nadkolami wynosi 1149 mm. Maksymalna wysokość przestrzeni bagażowej: 1126 mm
Praktyczny dodatek: tylną szybę otwiera się niezależnie od klapy bagażnika. Trzeba jednocześnie nacisnąć dwa przyciski w tylnej klapie.