To prawdziwa gratka dla fanów motoryzacji i... nie tylko.W gronie zwycięzców znalazły się również osoby, które nie odkryły w sobie do tej pory fascynacji motoryzacyją. Ale nawet one już po kilku okrążeniach tymi bolidami żartowały: "Świetna zabawa! Po zażyciu takiej przyjemności można nabrać niebezpiecznej ochoty posiadania takiego cacka". Oczywiście cała zabawa nie zaczęła się tak od razu.Jazda samochodem, z którego emanuje potężna siła i niczym nieskażona moc, to umiejętność dość trudna. Wymaga od kierującego dużej pokory oraz doświadczenia. Dlatego każdy z uczestników musiał przejść szkolenie. Krótki instruktaż teoretyczny, przejazdy próbne nowym Subaru Imprezą STi, a później... oczekiwanie na jazdy. Wszyscy zastanawiali się nad samym sposobem prowadzenia supersamochodów. "Przecież jesteśmy w Wielkiej Brytanii, kierownica jest po prawej stronie, lewarek zmiany biegów trzeba obsługiwać lewą ręką, a do tego ta szybkość oraz moc! Dobrze, że dziś nie pada deszcz" - powiedział jeden z uczestników, w którego głosie było słychać niepewność. Jak się później okazało, obawy były bezpodstawne.Lamborghini, później Mercedes, Ferrari... Jazda wyzwalała ogromne emocje. Niemal wszystkim do gustu przypadło Lamborghini z 10-cylindrowym silnikiem, który brutalnie reaguje na każde naciśnięcie pedału gazu. "Numer jeden! Świetna trakcja, dobre hamulce i ten silnik" - powiedział Norbert Rakoczy po wykonaniu 3 okrążeń Gallardo. "Zgadza się, ale moim zdaniem największy ciąg do przodu ma Mercedes" - zaraz dodaje Wojciech Franków. Silnik SL-a dysponuje największym momentem z całej piątki (700 Nm!) dostępnym już przy 2750 obr./min. Aston Martin DB9 wzbudzał kontrowersje. Mężczyzn rozczarował. "Myślałem, że DB9 zrobi na mnie dużo większe wrażenie, tym bardziej, że w Top Gear jest mocno wychwalany" - powiedział Jacek Gaj. Za to sportowy "brytyjczyk" bardzo spodobał się Weronice Węglińskiej. W Ferrarii narzekano na "haczącą" skrzynię biegów i ciężko pracujący pedał sprzęgła, ale chwalono wysokoobrotowy silnik. Natomiast najmniej emocji wzbudziła jazda Caymanem, który nie dysponował tak potężną siłą, jak konkurenci. Cała zabawa zakończyła się rozdaniem pamiątkowych dyplomów. Krótko, ale bezpiecznie i szybko Tor Prestwold Hall, na którym odbywały się przejazdy, położony jest w okolicach miasta Leicester w środkowej części Wielkiej Brytanii. Powstał w wyniku modernizacji lotniska. Jedna pętla liczy 2,8 km, a szerokość toru wynosi ok. 10 m. Znalazły się tu zarówno ostre, jak i łagodne zakręty, długie proste oraz niewielka kompresja przed trzecim łukiem. Cały tor ma nawierzchnię asfaltową. Prawdziwi szczęściarze!Pod koniec zeszłego roku Orlen wprowadził na rynek paliwa VERVA. Kampanii reklamowej towarzyszył konkurs, w którym główną nagrodą było Audi TT 1.8 quattro, a dodatkową wyjazd 6 osób na tor wyścigowy do Anglii, gdzie zwycięzcy mieli prowadzić najszybsze samochody świata. Promocja trwała od 24 października do 4 grudnia 2005 r. Należało zatankować minimum 15 l paliwa VERVA oraz wysłać zgłoszenie SMS-em lub za pośrednictwem telefonu stacjonarnego. W okresie promocji nadesłano blisko 100 tys. zgłoszeń! Auto wylosował Adam Sobczak, a nagrody dodatkowe: Weronika Węglińska, Edward Kaniowski, Jacek Gaj, Norbert Rakoczy, Stanisław Nadrowski oraz Wojciech Franków.