Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Różne oblicza, jedno serce

Różne oblicza, jedno serce

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Cayenne, Touareg - te słowa pachną egzotyką i przygodą. Modelem Cayenne Porsche wjechało przebojem do klasy SUV-ów i to od razu na sam szczyt.

Różne oblicza, jedno serceŻródło: Auto Świat

Przynajmniej jeśli chodzi o cenę (571 tys. zł) i osiągi (265 km/h). Natomiast Volkswagen uraczył klientów luksusowym off-roaderem z najmocniejszym dieslem, jaki kiedykolwiek montowano w autach osobowych (V10, 313 KM). Obydwa auta są uosobieniem męskości, sukcesu, niezależności, siły, potęgi i oczywiście ekskluzywności. Bo któż ze zwykłych śmiertelników jest w stanie wydać tyle pieniędzy na samochód? Jednak i dla nich pojawił się promyk nadziei: podstawowy model Cayenne'a można teraz mieć za 268 760 zł, czyli za pół ceny, a Touarega już za jedyne 228 590 zł. Patrząc na ceny modeli topowych, można by powiedzieć, że to okazja! Jednak pod maskami modeli podstawowych znalazły się "zaledwie" sześciocylindrowe silniki współpracujące z manualnymi skrzyniami biegów. Na szczęście zewnętrznie różnią się od swoich najmocniejszych braci tylko oznaczeniami modelu z tyłu karoserii. Ale które auto wybrać? Na podstawie jakich kryteriów? Przecież nie zdecydujemy się od razu na Porsche, ponieważ ma o 30 KM więcej i seryjną skórzaną tapicerkę? Wybór więc nie będzie łatwy, a o zakupie i tak może w końcu zdecydować styl oraz prestiż marki.Touareg i Cayenne tak naprawdę są bliźniakami zbudowanymi na tej samej płycie podłogowej, a nawet z tymi samymi silnikami. Karoserie obydwu aut powstają w zakładach Volkwagena w Bratysławie. Polakierowane Cayenne'y po wstępnym montażu są przewożone koleją do zakładów Porsche w Lipsku, gdzie dokonuje się montażu jednostek napędowych i układów jezdnych. Porsche tradycyjnie bardziej sportowePierwsza niespodzianka: po zajęciu miejsca w Touaregu ma się wrażenie, że jest on nieco bardziej luksusowy od Cayenne'a. Volkswagen przeniósł kokpit flagowego Phaetona do swojego SUV-a. Porsche postawiło na sport. Dlatego brak w nim nawet chromowanych, ozdobnych obręczy wokół zegarów. Oczywiście, że nie ma to wielkiego wpływu na frajdę z jazdy SUV-em. Jednak nawet były szef Volkwagena Ferdinand PiĎch nie był zbyt zachwycony zestawem wskaźników Porsche. Podobno kazał zainstalować w swoim Cayennie kokpit z Touarega. Różnice w ilości miejsca wewnątrz to najwyżej kilka centymetrów zarówno z przodu, jak i z tyłu. Pasażerowie mają do dyspozycji przestrzeń bardziej niż wystarczającą. Ale tego można było oczekiwać od tak potężnych aut. Duże są także bagażniki, z niewielką przewagą na korzyść VW. Duża moc i potężny moment obrotowyKierowca nie powinien oczekiwać od testowanych aut sportowego temperamentu. Ich konie mechaniczne to raczej zwierzęta pociągowe, a nie rasowi sportowcy. Cayenne z wysiłkiem przekracza 200 km/h. Jak na SUV-a to oczywiście całkiem nieźle, jednak kierowcy Porsche są przyzwyczajeni do czegoś zupełnie innego. Pomimo 250 KM i 310 Nm silnikowi V6 brakuje mocy niezbędnej do swobodnego wyprzedzania na autostradzie. Po naciśnięciu pedału gazu podczas wyprzedzania pojazdu, który jedzie przed nami z prędkością 150 km/h, Cayenne bardzo powoli wysuwa się na prowadzenie. Takie manewry nie są naprawdę żadną przyjemnością.Jeszcze gorzej wypada Touareg. SUV VW jest spokojnym autem podróżnym. Nie należy się po nim spodziewać dużo więcej niż 190 km/h i to po odpowiednio długim rozbiegu. Każdy Golf V ma więcej temperamentu. Za to siedzący na wysoko umieszczonych fotelach pasażerowie zarówno Touarega, jak i Cayenne'a mogą delektować się wysokim komfortem oraz bardzo dobrą elastycznością. W mieście żadne z testowanych aut nie wymaga częstej zmiany przełożeń. Nawet gdy jedziemy z prędkością 20 km/h na trzecim biegu, nie słyszymy protestów silników. Za to wizyta przy dystrybutorze może przeciętnego kierowcę przyprawić o zawrót głowy. Zużycie na poziomie 15,5 i odpowiednio 16 litrów na 100 km to wysoka cena za wysoką masę auta (2,4 tony). Niewielki wzrost zużycia paliwa spowodowany zastosowaniem przekładni automatycznych byłby naprawdę bez znaczenia. A za dopłatą mamy do wyboru w obydwu autach 6-biegowe skrzynie typu Tiptronic.Sześciobiegowe skrzynie manualne przełączają dobrze, jednak przy takiej masie nie pracują zbyt harmonijnie. Krótko mówiąc: do takich aut bardziej pasują skrzynie automatyczne i w tej klasie samochodów powinny być montowane seryjnie.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy:Nowe
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków