Do wzornictwa Altei wkrótce nawiązały modele Toledo i Leon. Teraz Altea przeszła kurację odmładzającą.

Przyglądając się nowości Seata trudno wskazać zmiany. Ponadczasowość linii nakreślonych przez Waltera da Silva sprawiła, że samochód mimo 5-letniego stażu wciąż prezentuje się świeżo i nowocześnie. Seat ograniczył się więc do przeprojektowania zderzaków, zmiany kształtu atrapy chłodnicy, powiększenia tylnej szyby oraz wzmocnienia przetłoczeń tylnej klapy.

We wnętrzu Altei również nie dokonano rewolucji. Kierownica podobna do stosowanej w Ibizie oraz Exeo oraz nowy panel sterowania nagłośnieniem i wentylacją sprawiły, że wnętrze samochodu jest bardziej atrakcyjne, niż ponura kabina poprzednika.

Pod maską znajdą się dwie nowości. 200-konny silnik TFSI zostanie zastąpiony dwulitrową jednostką o mocy 211 KM. Wysokoprężny motor 2.0 TDI o mocy 170 KM z pompowtryskiwaczami ustąpi miejsca jednostce o tej samej mocy i pojemności, w której paliwo do cylindrów będzie podawał system Common Rail. Następstwem zmiany będzie niższe zapotrzebowanie na paliwo oraz cichsza praca. Altee z wymienionymi źródłami napędu mają być produkowane od czerwca.

Innowacją jest także możliwość zestawienia silnika 1.8 TSI o mocy 160 KM z 7-biegową przekładnią DSG. Dwusprzęgłowy "automat" pracuje niezwykle szybko i nawet przy gazie dociśniętym do podłogi zmienia przełożenia zaskakująco płynnie.

Aby ułatwić klientowi dopasowanie samochodu do własnych potrzeb Seat zaproponuje trzy rodzaje modelu Altea. Krótka Altea jest dedykowana osobom podróżującym przede wszystkim po mieście, które poszukują pewnie prowadzącego się samochodu ze znaczną ilością przestrzeni w kabinie. Jednym z najpoważniejszych konkurentów auta będzie debiutujący właśnie na rynku Golf Plus. Przedłużona Altea XL to propozycja dla kierowców poszukujących auta z obszernym bagażnikiem. W Altei XL bagażnik jest o ponad 100 litrów większy niż w modelu Altea. Po przesunięciu tylnych siedzeń do przodu można uzyskać ponad 200 litrów więcej miejsca na bagaże. Altei XL przyjdzie stawić czoła francuskim minivanom z nowym Renault Scenic na czele.

Z myślą o osobach aktywnie spędzających wolny czas Seat opracował Alteę 4 Freetrack. Podwyższony prześwit oraz napęd na cztery koła sprawiają, że auto pewnie zachowuje się na mniej przyczepnych nawierzchniach oraz dobrze radzi sobie na gruntowych drogach. Nielakierowane zderzaki oraz plastikowe nakładki na progi i błotniki gwarantują, że Freetrack nie ulegnie zarysowaniu o przydrożną roślinność lub żwir wypadający spod kół.

Rozdziałem momentu obrotowego między osiami steruje elektronika, która w optymalnych warunkach kieruje moc na przednie koła, by po stwierdzeniu utraty przyczepności kierować odpowiednie porcje siły napędowej na tył. Prowadzenie Freetracka po ośnieżonych drogach dostarczy mniejszych emocji niż jazda dotychczasowym modelem. Producent pozbawił bowiem kierowcę możliwości całkowitego wyłączenia systemu ESP.

Odświeżone modele Seata można już zamawiać u dealerów. Przez najbliższe dni będą oferowane według aktualnego cennika. Przedstawiciele Seata deklarują, że wkrótce należy spodziewać się korekty cen.