- W minionym roku wprowadzono zmiany, które unowocześniły Rapida i odświeżyły jego sylwetkę
- Pakiet stylizacyjny Monte Carlo nawiązuje do rajdu o tej samej nazwie i nadaje Rapidowi sportowy wygląd
- Silnik 1.4 TSI o mocy 125 KM nadaje Rapidowi świetne osiągi, choć auto w tym wariancie kosztuje sporo
Wersje Monte Carlo pojawiły się w ofercie Skody w 2015 roku. Dzięki kilku zabiegom stylistycznym i dodatkowemu wyposażeniu miały podkreślać sportowe dziedzictwo marki, odwołując się wprost do jej udziału i zwycięstwa w historycznym rajdzie Monte Carlo. Obecnie w gamie Skody wersje Monte Carlo dostępne są w modelach Citigo, Fabia, Rapid oraz Rapid Spaceback, który trafił do naszego testu.
Skoda Rapid Spaceback Monte Carlo – sportowy styl
W ubiegłym roku cała gama Rapida poddana została face liftingowi, który odświeżył sylwetkę modelu. Auto zyskało zmodyfikowany pas przedni z ledowymi światłami do jazdy dziennej, nowe lampy przeciwmgielne oraz delikatnie zmienione tylne. Wersja Monte Carlo wyróżnia się dodatkowo lakierowanymi na czarno elementami nadwozia. Są to grill, przedni spliter, tylny dyfuzor, spojler i dach, obudowy lusterek listwy progowe, przyciemniane szyby boczne i tylna oraz 16-calowe alufelgi. Wszystkie te detale zgrabnie kontrastują z intensywnie czerwonym lakierem nadwozia i wraz z charakterystycznym oznaczeniem na środkowych słupkach nadają sylwetce Spacebacka nieco agresywnego, ale i dynamicznego stylu. Monte Carlo to z pewnością jedna z najbardziej atrakcyjnych wizualnie odmian tego modelu.
Sportowy styl utrzymany jest także we wnętrzu, gdzie znajdziemy profilowane fotele przednie ze zintegrowanymi zagłówkami, skórzaną, spłaszczoną u dołu kierownicę z przyciskami do sterowania pokładowymi multimediami, obszyty skórą drążek przekładni DSG, sportowe zegary, czerwone przeszycia na kierownicy i tapicerce oraz aluminiowe nakładki na pedały czy imitujące karbon panele na desce rozdzielczej. Wszystko prezentuje się bardzo dobrze, a jakość wykończenia, mimo twardych plastików kokpitu, nie budzi większych zastrzeżeń.
Nowością jest system multimedialny z nawigacją Amundsen, dotykowym 6,5-calowym ekranem, obsługą głosową, usługą Infotainment Online oraz Care Connect, która pozwala na zdalny dostęp do samochodu (przez aplikację w telefonie) a np. w razie wypadku automatycznie wezwie pomoc. System bez problemu współpracuje z Apple CarPlay lub AndroidAuto. Oferowany jest za dopłatą, w sumie 4200 zł.
Auto zachowuje oczywiście wszystkie zalety Rapida Spacebacka, oferując sporo miejsca dla pasażerów i ich bagażu. Przednie fotele są wygodne i dodatkowo świetnie trzymają na boki, z tyłu swobodnie zmieści się dwójka dorosłych osób. Bagażnik ma pojemność 415 l, a po rozłożeniu oparć tylnych siedzeń do dyspozycji jest już 1380 l. Mocowanie bagażu ułatwiają uchwyty i siatka. Praktycznych schowków znajdziemy zresztą w Spacebacku więcej: w drzwiach, konsoli środkowej, pod przednim siedzeniem pasażera czy pod podłogą bagażnika.
Skoda Rapid Spaceback Monte Carlo – mocny warianty
Pod maską testowanego egzemplarza pracował turbodoładowany silnik benzynowy o mocy 125 KM. To obecnie najmocniejsza jednostka w gamie Rapida Spaceback, która dobrze pasuje do charakteru wersji Monte Carlo. Auto potrafi przyspieszać do setki w mniej niż 9 s i dzięki 200 Nm momentu dostępnym już przy 1400 obr./min popisuje się dobrą elastycznością. Moment przekazywany jest na przednie koła za pośrednictwem 7-stopniowej skrzyni dwusprzęgłowej. Na temat pracy tego typu przekładni DSG wypowiadaliśmy się już wielokrotnie w superlatywach, jednak w testowanym modelu zdarzało się jej szarpnąć podczas zmiany przełożeń zwłaszcza na niskich biegach i przy dynamicznym ruszaniu. W sumie jednak jej działanie oceniamy pozytywnie. Swietnie sprawdza się w ruchu miejskim, jak i na trasie, gdy szybko trzeba zredukować bieg w trakcie wyprzedzania. Na plus zaliczamy również zużycie paliwa, które podczas testu wyniosło średnio 7,8 l/100.
Skoda Rapid Spaceback Monte Carlo – komfort na co dzień
Zawieszenie Spacebacka ma umiarkowanie sztywną charakterystykę amortyzacji, dzięki czemu auto prowadzi się pewnie przy większych prędkościach i na szybko pokonywanych zakrętach. Nieco gorzej radzi sobie natomiast z poprzecznymi nierównościami, na których zdarza mu się nerwowo podskakiwać. Układ kierowniczy ma też minimalnie za silne wspomaganie. O ile sprawdza się to podczas manewrowania na parkingu, o tyle w trakcie jazdy ogranicza precyzję prowadzenia i wyczucie tego, co dzieje się na styku kół i nawierzchni. Nie są to jednak rzeczy, które wpływałyby negatywnie na łączną dobrą ocenę układu jezdnego Spacebacka.
Podsumowując: zmiany wprowadzone wraz z face liftingiem pozytywnie odświeżyły auto, a bogato wyposażona wersja Monte Carlo z silnikiem 1.4 TSI potrafi pokazać sportowy pazur.
Skoda Rapid Spaceback 1.4 TSI DSG Monte Carlo
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1395 cm3, R4 turbo benz. |
Moc | 125 KM przy 5000-6000 obr./min |
Moment obrotowy | 200 Nm przy 1400-4000 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | automatyczna 7-biegowa skrzynia DSG, napęd na przód |
Prędkość maksymalna | 205 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,9 s |
Średnie zużycie paliwa | 4,9 l/100 km |
Masa własna | 1221 kg |
Cena | od 81 850 zł |