SsangYong oprócz korzystnej ceny oferuje też kilka innych zalet. Przede wszystkim Musso Sports gwarantuje przyzwoity komfort podróżowania. Zastosowanie z tyłu sprężyn śrubowych poskutkowało "zmiękczeniem" podwozia. Wpływa to też pozytywnie na stabilność prowadzenia. Do istotnych plusów zaliczyć trzeba przyzwoitą średnicę zawracania - to spora wada wielu bardziej utytułowanych konkurentów. Poza tym pod maską pracuje prosty silnik mający bliskie pokrewieństwo z jednostkami Mercedesa. Nie ma on bezpośredniego wtrysku, regulowanej turbiny itp. Bazuje na prostej turbosprężarce i intercoolerze. Wadą przyjętych rozwiązań jest stosunkowo duże (jak na przeciętne osiągi) spalanie - około 9-10 l/100 km. Pierwszy i drugi bieg są trochę "ciężarówkowe", bardzo krótkie. Wnętrze ma mało nowoczesną stylistykę, ale oferuje dość dużo przestrzeni. Tylnej kanapy nie można składać.
Galeria zdjęć
1/5 SsangYong Musso Sports - Ostatnia szansa
2/5 SsangYong Musso Sports - Ostatnia szansa
3/5 SsangYong Musso Sports - Ostatnia szansa
4/5 SsangYong Musso Sports - Ostatnia szansa
5/5 SsangYong Musso Sports - Ostatnia szansa
