Najbogatsza wersja Volvo V40 Cross Country – Summum – to auto dobre i do pokazania się w mieście, i do wypadów na łono natury. Zwraca na siebie uwagę ciekawą stylistyką karoserii, wykończeniem wnętrza i zwiększonym prześwitem.
Pierwsze wrażenie: to nie jest duży samochód. Obszerne fotele, grube drzwi, rozbudowana deska rozdzielcza, szeroki tunel, podwójna podłoga w bagażniku – to wszystko ogranicza przestrzeń. Jednak gdy już usiądziemy w środku, robi się przytulnie. Wykończenie jest eleganckie, materiały miłe w dotyku.
Pięciocylindrowy diesel w połączeniu z 6-biegowym „automatem” mocno i jedwabiście gładko przyspiesza – czuć siłę... lokomotywy. Napęd na przednie koła sprawia, że w trybie „pełny gaz” auto traci przyczepność i szarpie. Silnik jest cichy.
Większe dziury z powodu 18-calowych kół dają o sobie znać dobijaniem zawieszenia. Na lepszych drogach jeździ się komfortowo. Przy prędkości ok. 150 km/h auto jest wzorowo stabilne.
Za Volvo V40 Cross Country ze 177-konnym dieslem i skrzynią automatyczną w bogatej wersji Summum zapłacimy ponad 147 tys. zł. Wraz z opcjami testowy egzemplarz kosztuje ok. 187 tys. zł – i to już jest cena, niestety, zaporowa.
Galeria zdjęć
Pierwsze wrażenie: to nie jest duży samochód. Obszerne fotele, grube drzwi, rozbudowana deska rozdzielcza, szeroki tunel, podwójna podłoga w bagażniku – to wszystko ogranicza przestrzeń.
Jednak gdy już usiądziemy w środku, robi się przytulnie.
Wykończenie jest eleganckie, materiały miłe w dotyku.
Pięciocylindrowy diesel w połączeniu z 6-biegowym „automatem” mocno i jedwabiście gładko przyspiesza – czuć siłę... lokomotywy. Napęd na przednie koła sprawia, że w trybie „pełny gaz” auto traci przyczepność i szarpie. Silnik jest cichy.
Większe dziury z powodu 18-calowych kół dają o sobie znać dobijaniem zawieszenia. Na lepszych drogach jeździ się komfortowo. Przy prędkości ok. 150 km/h auto jest wzorowo stabilne.
Za Volvo V40 Cross Country ze 177-konnym dieslem i skrzynią automatyczną w bogatej wersji Summum zapłacimy ponad 147 tys. zł. Wraz z opcjami testowy egzemplarz kosztuje ok. 187 tys. zł – i to już jest cena, niestety, zaporowa.
Kiedyś Volvo V40 było pełnowymiarowym kombi. Dzisiejszy model przypomina hatchbacka, choć na dachu znajdziemy ładnie wkomponowane w karoserię relingi