Nowe Renault Megane znacznie różni się od poprzednika. Bardziej śmiałe linie oraz mocniejsze zróżnicowanie trzy- i pięciodrzwiowej wersji mają służyć lepszemu dopasowaniu auta do oczekiwań potencjalnych klientów.

Wnętrze Megane przypomina kabinę pasażerską większej i bardziej komfortowej Laguny. Renault postawiło na materiały wysokiej jakości oraz funkcjonalną, acz niezbyt wyszukaną stylistykę. Jedyną ekstrawagancją jest zestaw wskaźników, który składa się z klasycznego obrotomierza oraz ciekłokrystalicznych wyświetlaczy. W centrum zamontowano duży prędkościomierz. Projektanci utrzymują, że wyświetlacz informujący o tempie jazdy ułatwia utrzymywanie przepisowej prędkości. Dla kierowców z ciężką nogą Renault przygotowało programowalny ogranicznik prędkości, który doskonale sprawdza się w trakcie miejskiej jazdy. Z kolei na autostradzie docenia się obecność tempomatu. W kabinie samochodu znaleźliśmy jeszcze jedną atrakcję - popielniczkę, na której pokrywce znajdowało się miejsce na samoprzylepne karteczki. Pozornie mało ważne - acz bardzo praktyczne - rozwiązanie z cała pewnością przypadnie do gustu kierowcom traktującym samochód jako mobilne biuro.

Renault - tradycyjnie już - wyposażyło samochód w liczne i pojemne schowki, które ułatwiają utrzymanie porządku we wnętrzu. Funkcjonalny jest również bagażnik o pojemności 372 litrów. Pod jego podłogą znajduje się 33-litrowa wnęka - idealna do ukrycia rzadko używanych lub wartościowych przedmiotów.

Kolorystyka materiałów wykończeniowych została przypisana do wersji wyposażeniowej. W bazowej tradycyjnie będzie dominowała czerń, natomiast w droższych odmianach pojawią się beżowe plastiki i tkaniny. Najlepiej wyposażone Megane otrzyma skórzaną tapicerkę.

Projektanci dołożyli starań, by w parze z atrakcyjną stylizacją poszły dobre walory jezdne. Precyzyjny i bezpośredni układ kierowniczy sprawia, że nowe Megane prowadzi się wyraźnie lepiej od poprzednika. Samochód czuje się dobrze w trakcie forsownej jazdy po górskich drogach, jak również podczas manewrowania w miejskiej dżungli. Zawieszenie bez większych problemów radzi sobie z nierównościami oraz nie dopuszcza do większych przechyłów nadwozia na ostro pokonywanych zakrętach. Megane z silnikami o mocy powyżej 150 KM zostaną wyposażone w utwardzone i obniżone zawieszenie z modelu Coupe. Za jego sprawą hatchback będzie prowadził się jeszcze pewniej.

Paletę silników pięciodrzwiowej odmiany Renault Megane otworzy 100-konna jednostka 1.6 16V. Producent deklaruje, że auto będzie w stanie przyśpieszyć do "setki" w 10,9 sekundy, a średnie spalanie w cyklu mieszanym nie przekroczy 7 l/100km. Renault wyceniło podstawową odmianę Authentique na 51 800 zł. Do wyposażenia standardowego należy komplet poduszek powietrznych, ABS z asystentem hamowania, elektrycznie sterowane szyby oraz ręczna klimatyzacja.

Najtańszy z diesli - 1.5 dCi 85 - będzie kosztował 58 700 zł. W zamian klient otrzyma samochód spalający średnio niecałe 5 l/100km. Ceną za niewygórowane koszty eksploatacji jest przeciętna dynamika. Dzięki nowoczesnym turbodieslom Megane może jednak jeździć szybko, a zarazem rozsądnie obchodzić się z paliwem. Do testów przygotowano auta z silnikiem 1.9 dCi o mocy 130 KM. Motor zapewniał dobrą dynamikę i elastyczność, a w trakcie jazdy autostradą zużywał niecałe 6 l/100km. Zapotrzebowanie na ropę w trakcie jazdy po mieście nie przekraczało 7,3 l/100km.

Dla poszukiwaczy mocnych wrażeń opracowano samochody z benzynowym silnikiem 2.0 TCe o mocy 180 KM oraz 160-konnym dieslem 2.0 dCi z filtrem cząstek stałych. Ciekawą propozycją jest także Megane 1.4 TCe 130. Pod maską auta będzie pracował turbodoładowany silnik Nissana, który przy spokojnej jeździe będzie zużywał benzynę w tempie 6,5 l/100km, zapewniając dynamikę na poziomie tradycyjnego "dwulitrowca". Nowoczesna konstrukcja jednostki napędowej pozwoliła na wydłużenie przebiegów między wymianami elementów eksploatacyjnych. Renault Megane z silnikiem 1.4 TCe, podobnie jak wersja 2.0 dCi, wejdzie do oferty wiosną przyszłego roku. Pozostałe odmiany trafią do salonów sprzedaży na przełomie listopada i grudnia.

Megane wydoroślało. Samochód został lepiej wykonany, a do tego pewniej zachowuje się na drodze. Renault ewidentnie przyjrzało się konkurencyjnym kompaktom z Niemiec. Jeżeli deklaracje o poprawie trwałości auta potwierdzą się, to nowe Megane będzie miało szansę na powtórzenie sukcesu poprzednika - najlepiej sprzedającego się samochodu w Europie oraz w Polsce.