Praktyczny, niezawodny i przystępny. Te cechy sprawdziły się na rynku i są częścią definicji modeli rodzinnych. Dlaczego więc firma tak mocno odcina się od Corolli? Czy zmiana nazwy i odesłanie do lamusa prawdziwej legendy nie jest marketingowym szaleństwem? Otóż nie. Fortuna lubi bowiem nagradzać odważnych, a według Toyoty Auris jest tak radykalnie innym samochodem, że nowa nazwa była dla niego po prostu konieczna. Czy to jednak wystarczy, by stawić czoła takim konkurentom, jak Volkswagen Golf czy Opel Astra? Czy nowy model pokrzyżuje szyki Hondzie z jej sprzedającym się jak ciepłe bułki Civikiem? Jako pierwsi wsiedliśmy za kierownicę następcy Corolli, by sprawdzić jego możliwości. Przestronny i dobrze wykonanyPierwsze doznania są mieszane. Auris jest tylko o 50 mm wyższy i o 65 mm szerszy niż obecna, dziewiąta już generacja Toyoty Corolli, ma zwartą sylwetkę i sprawia wrażenie mniejszego od np. konkurencyjnego Forda Focusa. Świeża stylistyka ma jednak swój odrębny charakter, a sportowy system zawieszenia stanowi obietnicę, że w ofercie pojawi się też najbardziej agresywna odmiana T Sport z benzynową, turbodoładowaną jednostką o mocy ok. 250 KM.Podczas jazd testowych do dyspozycji mieliśmy cztery wersje silnikowe, które znajdą się w ofercie w momencie debiutu modelu w salonach sprzedaży w Europie w lutym przyszłego roku: benzynowe o poj. 1,4 i 1,6 l oraz wysokoprężne 2,0 i 2,2 l. Uzupełnieniem gamy będzie diesel 1.4 D-4D o mocy 90 KM. Po zajęciu miejsca za kierownicą pierwszą rzeczą, jaka rzuca się w oczy, jest niesamowita przestronność. Chodzi tu nie tylko o dodatkowe centymetry nad głową i na nogi, lecz także o potężną deskę rozdzielczą, która wchodząc głęboko pod nisko pochyloną szybę, sprawia wrażenie, że auto wydaje się jeszcze większe niż jest w rzeczywistości. Maksymalne wydłużenie przednich słupków zaowocowało koniecznością umieszczenia z boków dodatkowych, trójkątnych okienek dla poprawy widoczności. O ile jednak z zewnątrz współgrają one z linią samochodu, to z miejsca kierowcy wyglądają już dość niezgrabnie.We wnętrzu Aurisa dominującym elementem jest srebrna, "spływająca" z górnej części kokpitu konsola środkowa o bardzo oryginalnym kształcie. Umieszczono w niej w zasięgu ręki dzwignię skrzyni biegów, hamulca ręcznego oraz przyciski sterujące klimatyzacją i pokładowym systemem info-rozrywkowym. Opcjonalnie dostępny będzie duży, kolorowy ekran systemu nawigacyjnego. W topowych wersjachmodelu dwustrefowa, automatyczna klimatyzacja, panoramiczny dach i manetki przy kierownicy do zmiany przełożeń sekwencyjnej skrzyni biegów wpłyną pozytywnie na przyjemność użytkowania. W całej gamie wyróżnić należy wygodne fotele z dobrym trzymaniem bocznym i fakt, że nawet boczne klamki w drzwiach zaprojektowano tak, by pasowały do stylistyki deski rozdzielczej. Ciemna kolorystyka tapicerki współgra z chromowanymi detalami wykończenia. Zastrzeżeń nie budzi jakość wykorzystanych materiałów. Wzorowe: układ jezdny i napędowyZupełnie nowa konstrukcja zawieszenia i jego nastawy powinny spodobać się większości kierowców. W porównaniu z Corollą to prawdziwa rewelacja. Auris nie tylko jest samochodem, który łatwo daje się opanować, lecz także zdecydowanie lepiej od poprzednika radzi sobie na zakrętach i podczas wykonywania nagłych manewrów. Wydaje się też być pojazdem bardziej dojrzałym i komfortowym. Na nierównej nawierzchni drgania kół nie przenoszą się do środka, wewnątrz nie słychać też żadnego skrzypienia plastikowych elementów. Precyzyjny układ kierowniczy zapewnia dobre wyczucie auta i ma bardziej bezpośrednie przełożenie niż w Corolli.Konstruktorom Toyoty należy się pochwała za pracę układu hamulcowego z tarczami wentylowanymi (z przodu), który seryjnie wyposażony jest w układ ABS z systemem rozdziału siły hamowania. Najmocniejsza jednostka wysokoprężna zapewnia doskonałe osiągi i elastyczność. Auris w tej wersji rozpędza się do "setki" w niewiele ponad 8 s i może osiągać prędkość 210 km/h. Silnik ten do przeniesienia napędu na przednią oś wykorzysta 6-stopniową skrzynię ręczną. Nowy "automat" MultiMode z funkcją sekwencyjnej zmiany przełożeń oferowany będzie jako opcja z jednostkami 1.4 D-4D i 1.6 VVT-i.Wreszcie groźnyNa model Toyoty, który będzie w stanie godnie rywalizować z Volkswagen Golfem czekaliśmy od lat i można powiedzieć, że wreszcie się doczekaliśmy. Auris, podobnie jak nowa Honda Civic, skutecznie zrywa ze swoimi poprzednikami. Ma wyrazisty design stworzony w Europie, doskonały układ jezdny i dopasowane do szerokiej klienteli wersje silnikowe. Na tle konkurentów wyróżnia się też jakością i przestronnym wnętrzem. Toyota w ciągu najbliższych miesięcy ma szansę zostać największym koncernem motoryzacyjnym świata. Sukces Aurisa, który będzie produkowany w wersji 3- i 5-drzwiowej w farykach w Europie i Japonii, może być jednym z elementów prowadzących do osiągnięcia tego celu.Jak widać Corolla ma godnego następcę, ale czy Aurisowi uda się dorównać dziwięciu generacjom poprzednika?