- Passat nadal jest samochodem, którego stylistyka prezentuje się nowocześnie
- Volkswagen Passat GTE ma aż o 167 l pomniejszony bagażnik
- Niestety, Passat GTE okazuje się drogim samochodem
Mówisz: „Passat” i myślisz o kombi klasy średniej z przestronnym wnętrzem oraz pojemnym bagażnikiem. Jednak nie tym razem. W przypadku Volkswagena Passata GTE te cechy schodzą na drugi plan, bowiem priorytetem staje się napęd hybrydowy typu plug-in.
Karoseria Volkswagena Passata GTE stylistycznie nie różni się znacząco od pozostałych wersji silnikowych. O tym, z jaką odmianą mamy do czynienia, informuje napis „GTE” na klapie bagażnika i na atrapie chłodnicy. Poza tym wprawne oko zauważy klapkę na grillu, która skrywa podłączenie do ładowarki. Poza tym w wersji GTE Passat nadal jest samochodem, którego stylistyka prezentuje się nowocześnie. To zasługa ostrych linii oraz geometrycznych reflektorów.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoWe wnętrzu Volkswagena Passata GTE rozpoznacie po innej stylistyce wskaźników (lewy zegar to nie tylko obrotomierz, lecz także wyświetlacz pokazujący m.in. moment odzyskiwania energii, np. podczas hamowania). Jednak największa i najbardziej dotkliwa różnica kryje się z tyłu, bo GTE ma aż o 167 l pomniejszony bagażnik – 483-1613 l względem 650-1780 l w innych wersjach silnikowych. To wina akumulatorów umieszczonych pod podłogą. Taka różnica może mieć znaczenie podczas pakowania się na urlop.
Żadnych zastrzeżeń nie budzi natomiast rozplanowanie części pasażerskiej. Podobnie, jak w innych wersjach silnikowych także i tutaj można cieszyć się dużą ilością miejsca w obu rzędach siedzeń. Nawet, gdy jedna za drugą usiądą wysokie osoby nikt nie powinien mieć kłopotu z wygodnym ułożeniem nóg. Także nad głowami wygospodarowano dużo przestrzeni. Powody do zadowolenia dają również wygodne fotele z dobrym bocznym podparciem.
Volkswagen Passat GTE – układ napędowy
Do napędu hybrydowego Volkswagena Passata przewidziano benzynowy silnik o mocy 156 KM oraz elektryczny, generujący 115 KM. To daje łączną moc układu 218 KM. Dzięki temu samochód okazuje się całkiem dynamiczny, bo „setkę” uzyskuje już po 7,6 s. Pamiętajcie jednak, że jest to hybryda typu plug-in i można nią jeździć w czysto elektrycznym trybie. Pełne naładowanie akumulatorów z domowego gniazdka trwa ok. 5 godz. 40 min, choć producent obiecuje 5 godz.
Zasięg fabryczny bez użycia silnika spalinowego to maks. 70 km, a podczas testu po naładowaniu wskaźnik pokazywał 42 km. Realnie udało się pokonać 39 km, przy zużyciu prądu na poziomie 22-25 kWh. Z kolei w trybie hybrydowym spalanie wyniosło 6,6 l/100 km. To dobry wynik w przypadku 218-konnego auta.
Volkswagen Passat GTE nie różni się znacząco od innych odmian silnikowych pod względem zestrojenia zawieszenia. Zapewnia ono dobry komfort resorowania, a jednocześnie auto bezpiecznie zachowuje się w trakcie dynamicznego pokonywania zakrętów. W opanowaniu pojazdu pomaga dodatkowo precyzyjny układ kierowniczy.
Volkswagen Passat kombi kosztuje minimum 105 200 zł (1.5 TSI/150 KM). Jednak GTE to jedna z droższych wersji tego modelu. Auto kosztuje 175 290 zł, a po doliczeniu opcji testowanego modelu – 201 120 zł.
Volkswagen Passat GTE – to nam się podoba
Dobra dynamika, przestronna część pasażerska, wysoki komfort jazdy, dobre prowadzenie.
Volkswagen Passat GTE – to nam się nie podoba
Kufer mniejszy niż w wersji spalinowej, wysoka cena zakupu, tylko 2 lata gwarancji.
Volkswagen Passat GTE – nasza opinia
Volkswagen Passat GTE pozostał autem dopracowanym pod względem komfortu resorowania, prowadzenia oraz przestronności wnętrza. Niestety, część bagażowa okazuje się znacznie mniejsza niż w innych odmianach. Powody do zadowolenia dają również dobre osiągi i niskie zużycie paliwa podczas jazdy w trybie hybrydowym. Niestety, Passat GTE okazuje się drogim samochodem.
Volkswagen Passat GTE – dane techniczne
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1997 cm3, R4, t.benz. + elektryczny |
Moc silnika benzynowego | 156 KM |
Moc silnika elektrycznego | 115 KM |
Moc maks. układu | 218 KM |
Moment obrotowy układu | 250 Nm przy 1550 obr,/min |
Skrzynia biegów i napęd | aut. 6, napęd na przód |
Prędkość maksymalna | 222 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,6 s |
Średnie zużycie paliwa w trybie hybrydowym (w teście) | 6,6 l/100 km |
Czas ładowania fabryczny/w teście | 5 godz./5 godz. 40 min. |
Maks. zasięg na prądzie fabryczny/w teście | 70/42 km |
Dł./szer./wys. | 4773/1832/1521 mm |
Rozstaw osi | 2786 mm |
Masa własna/ładowność | 1760/500 kg |
Cena bez opcji/z opcjami | 175 290/201 120 zł |
Galeria zdjęć
Passat GTE ma zawieszenie, które dobrze tłumi nierówności nawierzchni, a jednocześnie zapewnia bezpieczne pokonywanie zakrętów.
Bagażnik GTE o pojemności 483-1613 l jest o 167 l mniejszy niż w innych wersjach silnikowych (650-1780 l).
Klapa kufra obsługiwana jest za pomocą elektryki.
Auto kosztuje 175 290 zł, a po doliczeniu opcji tej „testówki” – 201 120 zł.
Samochodem można podróżować w trybie czysto elektrycznym. W teście udało nam się pokonać w ten sposób maksymalnie 39 km.
Pod względem stylistycznym samochód nie różni się od innych wersji silnikowych.
System multimedialny z interfejsami Apple CarPlay i AA już za 1500 zł. Navi 3D to wydatek 4300 zł. Pozycja za kierownicą okazuje się bardzo wygodna.
Dzięki wirtualnemu kokpitowi mapę nawigacji można wyświetlać bezpośrednio przed kierowcą.
Samochodem można podróżować m.in. w trybach Eco, Normal, Sport lub Individual.
Passatem GTE można holować przyczepę o maks. masie 1600 kg.
Przednie fotele okazują się wygodne i dobrze podpierają z boku.
Z tyłu jest dużo miejsca na nogi oraz nad głowami.
Podczas testu pełne naładowanie akumulatorów zajęło 5 godz. 40 min.
Duże nadwozie skrywa przestronną część pasażerską. Kufer jest, niestety znacznie mniejszy niż w innych wersjach silnikowych.