- Audi RS3 to samochód drogi w zakupie i utrzymaniu, a ceny części do niego mogą szokować
- Audi RS3 nie psuje się często, a daje wiele przyjemności z jazdy, do tego ma wspaniały dźwięk silnika R5
- Audi RS3 II jest też nietypowym hot-hatchem, bo możecie je kupić również z nadwoziem sedan
Druga generacja Audi RS3 (8VA) produkowana była od 2015 do 2020 roku. Model był dość podobny w swoich założeniach do poprzednika (8PA), ale nie zmienia to faktu, że na tle rynku jest to samochód dość nietypowy. Przede wszystkim przez silnik! Audi zastosowało bowiem tu pięciocylindrową jednostkę, która dzięki aktywnemu wydechowi, potrafi brzmieć jak stare Audi rajdowej grupy B. Do tego samochód ma napęd na cztery koła – nazywany jak to w Audi Quattro, ale jest to Haldex. Niestety producent nie zdecydował się na inną platformę niż w normalnym 8V i silnik jest tu poprzecznie. Spowodowało to, że trzeba było walczyć z prowadzeniem samochodu, ale projektanci nieźle sobie z tym poradzili – RS3 II jest dość neutralne i dopiero mocno przyciśnięte, potrafi być podsterowne. Ciekawostką jest fakt, że samochód ma seryjnie z przodu szersze opony: 255/30 R19; tył: 235/35 R19.
Audi RS3 8V kupicie zarówno jako Sportbacka (bagażnik 335-1175l), jak i sedana (od 2017 r.; kufer: 315 l). Niezłym pomysłem są smaczki i nawiązania do starych Audi – napis Quattro na siatce pod zderzakiem, czy też Audi Sport na felgach to, co najważniejsze znajdziecie tu jednak pod maską.
Audi RS3 – genialne silniki!
Do 2017 w RS3 montowano silnik 2.5 (EA855) z żeliwnym blokiem (w pewnym stopniu oparty na starej jednostce 2.5 z amerykańskiej Bory), który ma łańcuch rozrządu, wtrysk bezpośredni i oczywiście turbodoładowanie. Motor ten znajdziecie tylko w wersji Sportback, i tylko do liftingu. EA855 ma 367 KM i maksymalny moment obrotowy 465 Nm. Audi RS3 według danych producenta potrafi rozpędzić się z tą jednostką pod maską w 4,3 od 0 do 100 km.
Wraz z liftingiem do Audi RS3 trafiła zmodernizowana jednostka napędowa EA855 evo, którą odchudzono i wzmocniono. Podstawowa różnica do aluminiowy blok, mniejsza średnica wałku korbowego, inne tłoki (chociaż oczywiście zachowano pojemność silnika), korbowody i miska olejowa. Całość pozwoliła zaoszczędzić na masie silnika 26 kg (niestety z uwagi na dołożenie systemów, samo auto jest po liftingu lżejsze tylko o 10 kg; a od września 2018 nawet nieco cięższe – mowa oczywiście o wersji 5d).
Motor ten generuje 400 KM i 480 Nm maksymalnego momentu obrotowego (w nowszych RS3 dostępnego nieco wyżej; nowsze wersje spełniają także nowszą normę Euro). W porównaniu ze starszą odmianą sprint do „setki” trwa tu krócej o 0,2 s. Niezależnie od odmiany silnika prędkość maksymalna Audi ograniczona jest do 250 km/h a po zdjęciu elektronicznego „kagańca”, wynosi 280 km/h.
Co ciekawe mimo dużego wyżyłowania silników, nie ma do nich zastrzeżeń. Oczywiście polecamy Wam seryjne wersje, w których często zmieniano olej, ale warto wiedzieć, że nie ma dużych problemów z EA855 przy podnoszeniu mocy i na seryjnych gratach te silniki wytrzymują moce 500+ (nieco gorzej może znosić je dwusprzęgłowa skrzynia S-Tronic oraz Haldex). Niemcy z Auto Bilda wskazują, że zdarzyły się u nich pojedyncze przypadki przegrzania silnika i uszkodzenia głowicy, ale w Polsce nie słyszeliśmy o nich. Na pewno trzeba dbać o układ chłodzenia, bo czasem zdarza się, że płyn chłodzący gdzieś ucieka (rozszczelnić potrafi się np. zbiorniczek wyrównawczy), co może prowadzić do przegrzania.
Audi RS3 – kogo na to stać?
Oczywiście Audi RS3 jest samochodem drogim! Prezentowane na zdjęciach auto, pochodzi z 2018 roku, ma 96 tys. przebiegu i wyceniono je na 44 550 euro (nowe na rynku austriackim kosztowało 72 tys. euro!). To sporo, ale jak się okazuje, bardzo drogie jest też utrzymanie auta. Spore koszty ubezpieczenia, drogi serwis, a do tego zwykle właściciele inwestują w modyfikacje (które jak się domyślacie, również tanie nie są). RS3 nie psują się na szczęście przesadnie, ale gdyby tak się stało – ceny części równie potrafią przyprawić o zawrót głowy, a zamienników jest relatywnie niewiele.
Gdyby przyszło Wam do głowy wymienić ceramiczne hamulce (były dostępne jako opcja i zdarzają się używane Audi RS3, które je mają), koszt w niemieckim ASO to 13 tys. euro (czyli około 57 tys. zł). Inne części nie są już tak ekstremalnie drogie, ale za niemal każdą z nich dałoby się kupić jakiś samochód!
I tak alternator to koszt ponad 5 tys. zł, rozrusznik 2200 zł, pompa wody – 4300 zł, komplet tłumików – prawie 8800 zł, przedni lakierowany błotnik – 7600 zł, zwykłe tarcze i klocki na przód – prawie 9000 zł, komplet letnich opon – 4700 zł itd. Dodajmy, że da się kupić jakieś podstawowe zamienniki (np. zestaw łańcucha rozrządu), a właściciele aut znaleźli zamienniki przednich tarcz, ale na ogół o części poza ASO jest dość ciężko.
Audi RS3 ma nie tylko w dużej mierze inne nadwozie, ale także wiele mechanicznych rozwiązań dedykowanych tylko do tego auta – dość napisać, że końcowy tłumik, który wygląda bardzo podobnie do tego z S3 (tam jest motor 2.0 TFSI), ma aktywne klapy sterowane silniczkami, których w słabszym modelu nie uświadczymy – są więc to części niezamienne.
Do tego aut z silnikami EA855/EA855 evo jest na rynku niewiele, bo poza Audi RS3 (dwóch generacji) ten silnik znajdziecie jedynie w TT 8J, RS Q3 i Cuprze Formentor, ale ta ostatnia była w tej wersji była limitowana do 7 tys. sztuk. Innymi słowy – nie opłaca się tu produkować tańszych zamienników części.
Audi RS3 – psują się praktycznie same drobnostki!
Dobra wiadomość jest taka, że Audi RS3 nie ma dużych problemów. Owszem zdarzają się jakieś mniejsze np. z elektroniką, ale w porównaniu z nowszymi modelami Grupy VW (np. Golfem VIII), można uznać je za marginalne (czasem ekran MMI potrafi się nie wysunąć). Wśród mechanicznych awarii, wymienia się zacinające się klapki wydechu – Niemcy z Auto Bilda twierdzą, że wystarczy je wyczyścić sprayem, ale słyszeliśmy o przypadkach, że do wymiany były ich silniczki. Poza tym spotkaliśmy się z koniecznością wymiany przednich amortyzatorów magnetycznych oraz z uszkodzoną odmą. Wiele wskazuje jednak na to, że z tym modelem nie jest źle pod względem awaryjności!
Audi RS3 – naszym zdaniem
Jeśli marzy Ci się szybki samochód, którym można zarówno wybrać się na tor, jak i w długą trasę bez obawy o swój kręgosłup – Audi RS3 może być dobrym wyborem. Warto poświęcić mu jednak więcej czasu podczas zakupowych poszukiwać, tak aby kupić auto w dobrym stanie, bo ewentualne naprawy sporo tu kosztują!