Flagowa wersja modelu wyposażona w 300-konny, 5-litrowy silnik dostarcza moc wrażeń. Jest szybka, komfortowa i bardzo droga w eksploatacji. Karoseria "siódemki" ma ponadczasową urodę. Umiejętnie łączy elegancję oraz cechy typowe dla pojazdów sportowych. Potwierdziło to kolejne wcielenie modelu, gdyż różnice w wyglądzie są minimalne. Na uwagę zasługują dobra widoczność z miejsca kierowcy i niewielki promień skrętu. Manewrowanie prawie 5-metrową limuzyną jest dużo łatwiejsze, niż sugerują gabaryty. Także pod względem eksploatacji karoserii nie można wiele zarzucić. Egzemplarze bezwypadkowe (w 750i łatwiej je znaleźć niż w innych modelach) są niemal w pełni wolne od korozji. Jej oznaki znajdziemy jedynie na rancie tylnej pokrywy bagażnika. Kufer ma jeszcze jedną wadę - wysoki próg załadunku. Poza tym 500-litrowa przestrzeń pozwala na przewóz naprawdę sporej ilości walizek.Podróż autem to czysta przyjemność. Siedzenia są sprężyste i obszerne. Materiały wykończeniowe wyróżnia wzorowa jakość oraz odporność na zużycie. Tablica rozdzielcza uporządkowana. "Instrumenty" obsługuje się łatwo oraz przyjemnie. Nie ma zastrzeżeń do pracy przełączników, przycisków i dokładności wskazań kontrolek - "wszystko pracuje jak w szwajcarskim zegarku".Poza tym wnętrze daje poczucie przestronności. Niezależnie, czy podróżujemy w przedniej czy tylnej części kabiny, ilość miejsca zadowoli osoby rosłej budowy. Na tylnej kanapie bez większych przeszkód zasiądą trzy osoby, ale lordowski komfort odczuje dwójka pasażerów. Jeśli jednak oferowana przestrzeń jest niezadowalająca lub najbliżsi cierpią na klaustrofobię, zawsze można rozejrzeć się za wersją przedłużoną (L), która pojawiła się na rynku w 1987 roku. Trudno określić poziom wyposażenia. Sporo aut produkowano pod kątem indywidualnych upodobań klienta. Jednak ABS, klimatyzacja i tapicerka skórzana to atrybuty, które znajdziemy w każdym egzemplarzu. Od 1989 r. seryjne wyposażenie obejmowało system kontroli trakcji, a airbagi kierowcy i pasażera montowano od II kwartału 1992 r. Ogromną satysfakcję z jazdy daje największy w gamie, 5-litrowy silnik, którego budowę wielu mechaników określa jako "sklejenie" ze sobą dwóch rzędowych, 6-cylindrowych jednostek 2.5 l. Należy podkreślić, że moc rozwijana jest bardzo płynnie w całym zakresie obrotów, a duży moment dostępny przy niskich obrotach gwarantuje świetną elastyczność. Niestety, 4-stopniowy "automat" (oferta nie obejmowała skrzyni manualnej) nie wytrzymuje obciążeń i często ulega awariom. Do samej pracy przekładni nie ma zastrzeżeń. Zmiana biegu następuje łagodnie, a kierowca do wyboru ma trzy tryby: Ekonomiczny, Sportowy i Zimowy. Bolączką układu napędowego jest także zużycie paliwa - średnie około 19 l/100 km.Natomiast zawieszenie należy do mocnych punktów auta. Zapewnia wysoki komfort resorowania i dobre własności trakcyjne podczas jazdy na zakrętach. W połączeniu z precyzyjnym układem kierowniczym daje poczucie komfortu, bezpieczeństwa, a przede wszystkim spokoju, którego na pewno nie zakłóci szum opływającego powietrza. Karoseria odznacza się dobrą aerodynamiką. Trwałość karoserii i silnika, czyli dwóch najistotniejszych elementów samochodu, trzeba uznać za zadowalającą. Jednak eksploatacja BMW 750i jest kosztowna. Każdą okresową wymianę wielu części eksploatacyjnych trzeba liczyć podwójnie w stosunku do silników R6 (3.0 lub 3.5), które były w wyposażeniu modelu. To m.in. 12 świec, 2 razy więcej kabli zapłonowych, 2 filtry i 2 przepływomierze powietrza. Także naprawa awarii silnika oraz skrzyni biegów wiąże się z wysokimi kosztami. Nieco lepiej przedstawia się usuwanie usterek zawieszenia i układu kierowniczego. Ceny zamienników są niskie, np.: silentblocki belki tylnej kosztują 85 zł, wahacz przedni 217 zł, drążek kierowniczy 80 zł. Odradzamy instalowanie gazu. Po pierwsze wersja z tradycyjną instalacją spala 25-28 l/100 km, po drugie "strzały" w kolektor w najlepszym razie kończą się uszkodzeniem przepływomierza powietrza, w najgorszym - pożarem.
InterCity z Bawarii
Druga generacja serii "siódemek" umocniła pozycję bawarskiej firmy w segmencie pojazdów luksusowych. Auto cieszyło się sporym zainteresowaniem na rynku i udanie konkurowało z klasowymi rywalami, na czele z Mercedesem S.