Na początku lat dziewięćdziesiątych Audi postanowiło wkroczyć do segmentu C. Pomysł na praktycznego hatchbacka o bardziej prestiżowym charakterze nabierał formy przez kilka lat i ostatecznie ujrzał światło dzienne w roku 1996. Niemcy mogą mówić o prawdziwym sukcesie. Mimo iż A-trójka była nawet o jedną trzecią droższa od większości konkurentów, klienci bardzo chętnie wybierali model. W efekcie w ciągu pierwszych czterech lat produkcji salony opuściło około pół miliona egzemplarzy. W roku 1999 do oferty dołączył 5-drzwiowy hatchback, a w roku dwutysięcznym Audi przeprowadziło lifting. A3 generacji 8L zostało zastąpione nowym hatchbackiem w roku 2003.
Kompakt Audi - zgrabny i bez zbędnych fajerwerków
Karoserii Audi A3 brakuje zarówno wyrazistych akcentów stylistycznych, jak i finezji. To jednak nie powinno dziwić. W końcu w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych projektanci z Ingolstadt stawiali głównie na prostotę i harmonię linii. Czy zachowawczość stylistyki była poczytywana jako wada? Niekoniecznie. Mały Niemiec może blado wypadać na tle Seata Leona, Alfy Romeo 147 czy Fiata Bravo, jednak mimo wszystko ma zgrabną i miła dla oka sylwetkę.
Kierowca kompaktowego Audi z całą pewnością doceni świetną jakość materiałów wykończeniowych i wzorowy sposób spasowania elementów deski rozdzielczej. Jedynym mankamentem są plastikowe przełączniki, które z czasem potrafią się łuszczyć. Dodatkowo obsługa kokpitu jest intuicyjna, a wygodne fotele dobrze trzymają ciało pasażera w zakręcie. Największą wadą wnętrza A-trójki, podobnie z resztą jak i wszystkich aut stworzonych na volkswagenowskiej płycie A4 PQ 34, jest mała ilość przestrzeń na nogi dla pasażerów siedzących na tylnej kanapie. W modelach przednionapędowych pojemność bagażnika wynosi od 350 do 1100 litrów. Wybór napędu Quattro ograniczy przestrzeń bagażową o 80 litrów.
Nawet 224 konie! Oto prawdziwy hothatch!
Amatorzy diesli będą mogli wybrać A3 z jedną z czterech wersji silnika 1,9 TDI. Podstawowy wariant o mocy 90 koni mechanicznych jest bezawaryjny i oszczędny (średnio 5 litrów ropy), jednak nie zapewnia zadowalających osiągów. 12,4 sekundy do pierwszej setki, to przeciętny wynik. Dużo lepsze możliwości przy niewiele wyższym spalaniu dają modele ze 110-konnym TDI-kiem. W autach poliftingowych Audi zaczęło montować dwa nowe ropniaki. Słabszy silnik o mocy 101 koni spala w cyklu mieszanym 4,9 litra ropy. Mocniejszy wariant ma 131 koni i przyspiesza do 100 km/h w nieco ponad 9 sekund!
Ofertę benzyniaków otwiera 8-zaworowy silnik o pojemności 1,6 litra. 101-konna (w późniejszych modelach 102-konna) jednostka wzorowo współpracuje z instalacją gazową. Dobrą dynamikę zapewnia 20-zaworowy, wolnossący motor 1,8. Niestety jego wadą jest spalanie w mieście sięgające prawie 11 litrów benzyny. Jeszcze lepsze osiągi przy niższym zużyciu paliwa gwarantują turbodoładowane silniki 1,8 (150 lub 180 KM). Topowy model S3 występuje w dwóch wersjach. Początkowo model rozwijał 209 koni mechanicznych. Po roku 2001 moc wzrosła do 224 koni. Spora siła sprawia, że ostry kompakt jest w stanie rozpędzić się do pierwszej setki już w 6,6 sekundy! Prędkość maksymalna sięga nawet 243 km/h.
Podobnie, jak w Golfie IV inżynierowie postawili na prostą konstrukcję zawieszenia. Standardowo przód został oparty o kolumny McPhersona, a tył o belkę skrętną. Wyłącznie w modelach z napędem Quattro tylna oś była wyposażana w układ wielowahaczy. Twarde nastawy resorowania razem z precyzyjnym układem kierowniczym dają pewność prowadzenia, jednak na dziurawej nawierzchni wyraźnie obniżają komfort jazdy. Poszczególne elementy zawieszenia są trwałe. Bez problemu wytrzymują duże przebiegi, a ewentualne naprawy przy użyciu części zamiennych nie powinny być drogie. Układ hamulcowy A-trójki jest uznawany za skuteczny. Do zatrzymania hatchbacka jadącego z prędkością 100 km/h potrzeba około 38 metrów.
Zadbane A3: skarb dla właściciela
Lista usterek kompaktowego Audi nie jest długa. Niemniej podczas zakupu auta napędzanego dieslem wskazana jest wzmożona uwaga. Czemu? Niewłaściwa eksploatacja poprzedniego właściciela mogła znacząco odbić się na sprawności turbosprężarki, dwumasowego koła zamachowego lub pompowtryskiwaczy (w nowocześniejszych jednostkach). Naprawa tych elementów nie należy do najtańszych. Poza tym przy przebiegu wyraźnie przekraczającym 100 tysięcy kilometrów w TDI-ku pojawi się awaria przepływomierza powietrza i zaworu EGR. To standardowe usterki w używanych ropniakach także innych producentów.
Najprostszy benzyniak o pojemności 1,6 litra najczęściej wymaga wymiany cewek zapłonowych i alternatora, a w motorach 1,8 turbo zdarzają się przypadki usterek hydraulicznych kompensatorów luzu zaworowego i turbosprężarek. Dodatkowo jednostki benzynowe z początku produkcji mogą mieć problemy z pompą wody. Właściciele używanych A-trójek skarżą się na wyrabiający się mechanizm fotela i drobne usterki elektryki. Najczęściej niesprawność dotyczy przełączników elektrycznie sterowanych szyb lub centralnego zamka. W autach z przebiegiem przekraczającym 200 tysięcy kilometrów pojawiają się wycieki z przekładni kierowniczej.
Eksploatacja zadbanego A3 nie powinna być droga. O ile oryginalne części są drogie, o tyle koszty napraw można wyraźnie obniżyć decydując się na wysokiej jakości zamienniki. Oferta rynkowa jest naprawdę szeroka. Zwłaszcza że Audi dzieli większość elementów mechanicznych z Volkswagenem Golfem IV, Seatem Leonem I czy Skodą Octavią I. Większych kłopotów nie powinno nastręczać także znalezienie mechanika, który będzie miał właściwą wiedzę serwisową.
Audi to łakomy kąsek dla kupującego!
Używane Audi A3 świetnie trzyma wartość. Dlatego za model z roku 1996 lub 1997 kupujący musi zapłacić od 7 do nawet 11 tysięcy złotych. Auto poza prestiżem daje także dobre wyposażenie. Niemiec jest w stanie zaoferować ABS, pakiet elektryczny, klimatyzację, poduszki powietrzne i nierzadko alufelgi. Hatchback w wersji po liftingu stanowi wydatek minimum 10 - 11 tysięcy, a wersje z roku 2003 z najmocniejszym dieslem potrafią kosztować nawet 25 tysięcy. Model S3 jest praktycznie nieosiągalny na polskim rynku wtórnym. Ponieważ A3 jest bardzo chętnie wybierane przez kierowców, nad zakupem zadbanego egzemplarza nie należy zastanawiać się zbyt długo.
Pomimo upływu lat Audi A3 nadal jest ciekawą propozycją. Zadbane egzemplarze nie psują się i nie generują większych kosztów, trwałe materiały wykończeniowe dzielnie znoszą trudy eksploatacji, a wyposażenie niektórych egzemplarzy wydaje się być bogate nawet w obecnych realiach. Oto kompakt, który wraz z wiekiem nie traci klasy i nadal jest jak najbardziej premium!
