Fakt, że trzecia generacja Primery jest pierwszym samochodem przygotowanym od początku już po nawiązaniu współpracy z Renault, przeciwnicy wykorzystują do podkreślania teorii o awaryjności Nissana. Mówią, że genialna japońska myśl techniczna została stłamszona typowo francuskim szukaniem oszczędności, a gwóźdź do trumny przybiła produkcja w Anglii.

Jest w tym poniekąd trochę prawdy - P12 jest samochodem zdecydowanie bardziej awaryjnym od poprzednika, ale szwankują nie tylko elementy proponowane przez Francuzów. Co więcej, duża część usterek to tzw. choroby wieku dziecięcego, które po 2004 roku udało się wyeliminować. Tym samym warto zachować szczególną rozwagę zastanawiając się nad zakupem egzemplarza z początków trwającej od 2002 do 2008 roku produkcji. O tym za moment.