Jednak również małe samochody kombi jak Peugeot 206, Seat Cordoba czy Skoda Fabia mają swój rynek. Pokazują, że są ciekawą alternatywą dla niedużych rodzin. Przekonują funkcjonalnym podejściem projektowym i atrakcyjną ceną zakupu. Cieszą się również dużym powodzeniem wtedy, gdy zadaniem auta jest "transportowanie" nie tylko wszystkich rodzinnych manatków, ale także stylu. Jeśli chodzi o styl oraz oryginalność, to Peugeot SW prezentuje się wręcz znakomicie. Jego atrakcyjny wygląd, który świetnie łączy lekkość, dynamikę i elegancję, znalazł uznanie u płci pięknej i nie tylko. "206" jest ładna - to trzeba przyznać, szczególnie gdy przyrównamy ją z konkurentami. Jednak wadą tego cuda francuskiej motoryzacji są dość wysokie koszty utrzymania.
Oszczędnie kalkulującym kierowcom polecamy silnik 1.4/75 KM. 20 tys. zł trzeba wyłożyć na 3-4-latka, czyli na egzemplarz stosunkowo młody, którego licznik nie powinien wskazywać więcej niż 60 tys. km. Przy takim przebiegu ryzyko usterek jest umiarkowane. Zwłaszcza że oferowany od 2002 r. Peugeot kombi wkroczył na rynek już jako dojrzały pojazd. Skorzystał na ulepszeniach, które sukcesywnie wprowadzano.
Niestety, nie udało się wyeliminować wszystkich niedociągnięć. Można się spodziewać problemów z zawieszeniem i ze strajkującą elektroniką. W dziale interwencje czytelnicy skarżą się na usterki sterownika wtrysku oraz kłopoty z elektrycznymi gadżetami kabiny. Inne typowe niedomagania związane są z wyciekami oleju z jednostki napędowej, awariami cewek zapłonowych i szybką korozją wydechu. "206" - funkcjonalny maluch, ale z problemamiAle ten kapryśny "francuz" okazuje się być bardzo przyjazny w codziennej eksploatacji. Ma świetne podwozie, skuteczne hamulce i dobre walory użytkowe. Krawędź załadunku znajduje się na przyjaznej plecom użytkownika wysokości. Po złożeniu kanapy podłoga jest prawie równa, a regularny kształt kufra pozwala przewozić foremne przedmioty. To w pełni rekompensuje nieco mniejszą wielkość kufra "206" niż u konkurentów. Po prostu Peugeot nie szukał na siłę przestrzeni, tylko ukształtował ją tak, żeby była praktyczna. I chwała mu za to! Warto jeszcze wspomnieć o możliwości otwarcia szyby w klapie bagażnika - gadżet, ale praktyczny.
Tak dobrych walorów użytkowych próżno szukać w Cordobie. Hiszpańskie kombi najmniej zadowoli zwolenników praktyczności. Co prawda bagażnik jest dość duży, ale korzystanie z niego będzie utrudnione. Seat ma najwyżej poprowadzoną krawędź załadunku, a po złożeniu kanapy natrafimy na wyraźny stopień. Marnie wypadają ładowność (niecałe 400 kg) i walory użytkowe podwozia (zapożyczonego jeszcze od Polo III generacji). Nieco starszą konstrukcję Cordoby spotykamy też we wnętrzu - np. kierownicę można regulować tylko w jednej płaszczyźnie, a ustawianie fotela kierowcy na wysokość jest "kołyskowe". Jakość tworzyw oraz design deski rozdzielczej to kolejne niedoskonałości.Typowe źródła usterek Cordoby najczęściej wiążą się z awariami elektroniki pokładowej i układu chłodzącego (cieknące pompy i nieszczelne przewody). Nieobce są również usterki zawieszenia. Reasumując, mimo wszystkich niedomagań i ich nasilenia Cordoba Vario wypada nieco lepiej na tle rywali. Polecamy egzemplarze po modernizacji (w 1999 r.), które są nie tylko lepiej wykonane, ale również mają bogatsze wyposażenia. Podobnie jak w przypadku "206" 20 tys. zł z powodzeniem wystarczy na egzemplarz 3-4-letni.
Gorzej będzie z Fabią. Zakładana kwota wystarczy na auto 5-letnie w podstawowym wykończeniu bez ABS-u i poduszki pasażera (pod tym względem najlepiej wypada Peugeot). Za to Fabia oferuje najwięcej miejsca w kabinie. To zasługa nowej płyty podłogowej, którą model testował dla Polo obecnej generacji. Zaletą nowoczesnego podwozia jest nie tylko możliwość wygenerowania ogromnej przestrzeni, to także dobra trakcja i możliwość przenoszenia dużych obciążeń - Fabia ma największą ładowność. Należy pochwalić wygodęi wyprofilowanie foteli oraz przyzwoitej jakości wykończenie. Czeskie kombi nieźle wypada też jako samochód bagażowy, chociaż tutaj przeszkadzają wysoki próg w bagażniku oraz wystające nadkola.Słabe punkty czeskiego produktu to: psujący się układ elektrohydraulicznego wspomagania, usterkowe zawieszenie przedniej osi i awaryjna elektronika. W działach pomocy dla kierowców mnożą się też wpisy o kłopotach z silnikiem 1.4/68 KM. Wersje 75-konne (od VW) są dużo lepsze, ale zarówno w wypadku Fabii, jak i Seata występują sporadycznie na rynku używanych. "Hiszpan" najczęściej występuje ze starymi motorami VW: 1.4/60 i 1.6/75 KM. To konstrukcje, które ustępują podstawowej jednostce Peugeota w porównaniach osiągów i zużycia paliwa, ale mają prostą konstrukcję i są tanie w naprawie.
Peugeot 206 SW (od 2002 r.)
Maluch Peugeota pojawił się w salonach w 1998 r. i w zasadzie z dnia na dzień stał się przebojem w swojej klasie. Początkowo oferowany był jako 3- i 5-drzwiowy hatchback. W 2000 r. w ofercie pojawił się wariant CC (ze sztywnym, 2-częściowym składanym dachem). Praktyczne kombi zaprezentowano pod koniec 2001 r., a fizyczniena rynku samochód pojawił się w następnym roku. Gama silnikowa obejmowała jednostki: 1.1/60, 1.4/75, 1.6/109, 1.4 HDi/68 oraz 2.0 HDi/90 KM.
Seat Cordoba Vario (1997-03)
Cordoba debiutowała w 1993 r., ale dopiero rok później trafiła na większość rynków europejskich. W 1996 r. zaprezentowano 2-drzwiową wersję modelu, a rok później pojawiło się kombi (oznaczenie handlowe Vario). W 1999 r. model poddano obszernemu liftingowi nadwozia i wnętrza. Wyraźnie poprawiono również wyposażenie. Nowa generacja modelu (bez kombi) została zaprezentowana w 2002 r.
Skoda Fabia Combi (od 2001 r.)
Fabia została zaprezentowana jesienią 1999 roku w wersji hatchback; dostępne silniki benzynowe o mocy 50-101 KM oraz wysokoprężne 64 i 101 KM. Kombi światło dzienne ujrzało rok później - debiut na salonie paryskim w 2000 roku. W następnym roku ofertę wzbogaciło nadwozie sedan. W 2002 r. wprowadzono silnik 3-cylindrowy (1.2 HTP) w dwóch wariantach mocy 55 i 64 KM. Rok później paletę rozszerza 3-cylindrowy turbodiesel 1.4 TDI/75 KM. W 2004 r. model poddano modernizacjom. Konkurenci z klasy i nie tylkoRecepta na mały funkcjonalny samochód jest bardzo prosta: wystarczy pociągnąć ścianki boczne pionowo aż po dach, dołożyć dużą klapę i już mamy nadwozie kombi! Sposób prosty, ale nie znalazł powszechnego uznania wśród pojazdów segmentu B. Dlaczego? Początkowo były niedoceniane, a obecnie nie mają szans konkurować z minivanami czy autami wielozadaniowymi.
Fiat Palio Weekend (1997-2002)
Palio Weekend to jedna z najtańszych propozycji na rynku. Niestety, jakość wykonania rozczarowuje. Auto trapi sporo drobnych, ale uciążliwych problemów. Za to można liczyć na niezłe własności transportowe. Bagażnik ma nominalnie 460 l, a po złożeniu kanapy jego objętość przekracza 1500 l! Silniki: 1.2/75, 1.4/70 oraz 1.6/101 KM.
Kia Rio (2000-2005)
Hatchback jak kombi? Oto pomysł koreańczyków na mały, uniwersalny samochód. Rio, przedstawiciel segmentu B+, całkiem nieźle sprawdza się w codziennej eksploatacji. Dość rzadko ulega poważnym awariom, a jego kufer (450/1275 l) pozwala na przewożenie dużej ilości bagażu. W ofercie silniki benzynowe: 1.3/75-82 i 1.5/98 KM.
Mazda Demio (1998-2004)
Ma nieskomplikowaną budowę, trwałe i nowoczesne silniki (16-zaworowe: 1.3/63 i 1.5/75 KM) oraz ponadprzeciętną praktyczność (oczywiście w odniesieniu do wymiarów zewnętrznych nadwozia) - Mazda Demio ma wiele atutów. To samochód rzadko występujący na naszych ulicach, ale warty zainteresowania.
VW Polo Varinat (1997-2001)
Polo to jeden z najstarszych przedstawicieli kombi w segmencie B. Model z końca lat 90. zapewnia sporo miejsca we wnętrzu, duży bagażnik (390/1250 l), a do tego jest w miarę tani i komfortowy. Z szerokiej gamy silnikowej polecamy wersję 1.6/75 KM. Pochlebne opinie zbiera również wolnossący diesel 1.9 SDI/64 KM.