- Większość obecnych na rynku używanych Renault Talisman aut nie wyszła jeszcze spod opieki ASO, niezależne warsztaty mają małe doświadczenie z autem
- Sporo jest elektroniki i to ona sprawia najwięcej kłopotów w Renault Talismanach z drugiej ręki
- Gamę silników Renault Talisman wielokrotnie modernizowano, ale nie ma tam kiepskich jednostek
Eleganckie kształty zachęcają do zakupu, ale czy wystarczą, żeby wydać w salonie ponad 100 tys. zł? Renault do debiutu Talismana przygotowało się szczególnie starannie, zadbano, żeby nabywca nie musiał decydować wyłącznie oczami. Przede wszystkim Laguna III przygotowała dobry grunt do zakupu – nie była już tak awaryjna, jak poprzedniczka. Kolejny argument to oferta idealnie przygotowana dla odbiorców instytucjonalnych – zamawiając Talismana z firmowym kredytem, otrzymywało się 5-letnią gwarancję wraz z bezpłatnymi przeglądami. Jakby tego było mało, zadbano o atrakcyjne wyposażenie.
Wszystkie te czynniki nieźle zagrały – Renault Talisman nie zdobył oczywiście takiego uznania, jak np. Passat, ale jest dobrze widoczny na ulicach. W liczbach wygląda to tak, że na 1 Talismana sprzedanego w Europie przypada około 7 Passatów. Ofert na rynku wtórnym nie ma zbyt wiele. Z jednej strony to efekt właśnie przeciętnej liczby egzemplarzy, z drugiej – specyficznego podejścia klientów do modelu. Wielu związało się z nim właśnie na 5 lat, które jeszcze nie minęły.
Gdy przegląda się ogłoszenia, szybko można dojść do wniosku, że aby kupić atrakcyjny egzemplarz, potrzeba 60-70 tys. zł, a na sprawny, jeżdżący wystarczy 50 tys. zł. Jak na paroletnie auto klasy średniej nie są to wygórowane wartości, tylko czy warto zaryzykować taką przyjaźń?
Używany Renault Talisman - na rynku jest dużo rozbitków
Lektura ogłoszeń szybko prowadzi do jeszcze jednego wniosku – można w nich znaleźć bardzo dużo uszkodzonych aut. Czasem to przerysowany bok, innym razem poważniejsze uszkodzenia. Uważajcie podczas zakupu, żeby w normalnej cenie nie kupić niefachowo naprawionego Talismana, bo lista kłopotów może być wtedy dłuższa.
Świadczenia oferowane w salonie też mają przełożenie (tym razem pozytywne) na rynek wtórny. Renault Talisman nie pojawia się często w ogłoszeniach, ale gdy już jest, to można liczyć na pełną historię – napraw, przebiegu itp. Warto pojechać przed zakupem do ASO, chociażby po to, żeby potwierdzić obowiązywanie gwarancji. Sporo egzemplarzy mieści się jeszcze w przebiegu 100 tys. km, dającym pełną ochronę producenta.
Jakimi wersjami warto się interesować? Wszystkie benzyniaki mają wtrysk bezpośredni i doładowanie. Początkowo stosowano znaną (i cenioną!) jednostkę 1.6 (pracuje również np. w Nissanach). Nie ma ona wielu problemów, choć ostatnio słychać o podwyższonym apetycie na olej silnikowy – warto regularnie kontrolować jego stan. Co ciekawe, nie jest to zbyt paliwożerny silnik.
Ciekawą alternatywą jest silnik benzynowy 1.8 o podobnej konstrukcji, ale wszedł on niedawno. Najnowszy jest downsizingowy motor 1.3 TCe (opracowany wspólnie z Mercedesem). Mechanicy, z którymi rozmawialiśmy, sugerowali zakup właśnie auta z jednostką benzynową. Co prawda, diesle nie mają też większych przywar, ale wiadomo, że wraz z przebiegiem liczba potencjalnych elementów do wymiany będzie rosła. Nowoczesne benzyniaki również korzystają z filtrów cząstek stałych, ale ze względu na wyższe temperatury spalin nie są one tak problematyczne, jak diesle.
Używany Renault Talisman - uwaga na skrzynie
Większe kłopoty może sprawiać przekładnia EDC, czyli dwusprzęgłowa. To seryjne wyposażenie wszystkich benzyniaków i popularny dodatek w dieslach. Zaczyna się od szarpania, ale często kończy np. wyciekiem oleju. Wymienione przekładnie w ramach gwarancji to nic nowego, ale gdy zajdzie taka potrzeba bez ochrony? Używane przekładnie są wyceniane na 2-5 tys. zł, zależnie od wieku i stanu. Regeneracja? Trudno ocenić wartość z góry, ale trzeba się liczyć z rachunkiem minimum 5 tys. zł.
Inne problemy? Pod względem mechanicznym nie ma ich tak wiele, zawieszenie czy układ przeniesienia napędu okazują się solidne. Było kilka akcji naprawczych (niektóre opisane w galerii). Największe kłopoty z pewnością generuje elektronika. Liczne aktualizacje, problemy z akumulatorem i kartą mogą skutecznie uprzykrzyć życie użytkownikom.
Renault Talisman – dane techniczne
1.3 TCe to najnowszy wariant silnikowy; 1.6 TCe ma japoński rodowód – to przedstawiciel udanej linii MR – doładowany wariant 1.6 znajdziecie m.in. w mocnych odmianach Juke (np. Nismo); 1.8 TCe oferuje niemal sportowe osiągi; 2.0 dCi – oszczędny i dynamiczny diesel wydaje się optymalnym napędem do auta klasy średniej, ale przy niższych przebiegach lepiej chyba sięgnąć po benzynowy motor 1.6.
Dane techniczne | 1.3 TCe 160 | 1.6 TCe 150 | 1.6 TCe 200 | 1.8 TCe 225 | 2.0 dCi 160 | 2.0 dCi 200 |
Lata | od 2019 r. | 2015-18 | 2015-18 | od 2018 r. | od 2018 r. | od 2018 r. |
Silnik – typ, liczba zaworów | t.benz. R4/16 | t.benz. R4/16 | t.benz. R4/16 | t.benz. R4/16 | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/16 |
Rodzaj napędu rozrządu | łańcuch | łańcuch | łańcuch | łańcuch | łańcuch | łańcuch |
Układ rozrządu | DOHC | DOHC | DOHC | DOHC | DOHC | DOHC |
Pojemność skokowa (cm3) | 1333 | 1618 | 1618 | 1798 | 1997 | 1997 |
Moc maks. (KM) przy obr./min | 159/5500 | 150/5300 | 200/6000 | 224/5500 | 160/3750 | 200/3500 |
Maks. mom. (Nm) przy obr./min | 270/1800 | 220/2000 | 260/2000 | 300/2000 | 360/1500 | 400/1750 |
Skrzynia biegów* | 6M, 7EDC | 7EDC | 7EDC | 7EDC | 6EDC | 6EDC |
Prędkość maksymalna (km/h) | 210 | 215 | 237 | 240 | 216 | 230 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 8,9 | 9,6 | 7,6 | 7,4 | 9,9 | 8,8 |
Spalanie (wg EU; l/100 km)** | śr. 6,4 | 7,5/4,6/5,6 | 7,5/4,7/5,8 | 9,9/5,6/7,2 | śr. 5,6 | śr. 5,6 |
*M – manualna, EDC – dwusprzęgłowa; ***spalanie wg EU: miasto/poza miastem/średnie |
Renault Talisman - dane techniczne (diesle 1.5/1.6):
1.5 dCi, znany od wielu lat, ostatnio używana seria Energy to już mocno zmieniony (i znacznie trwalszy!) wariant. Tylko czy pasuje do Talismana? 1.6 dCi – oszczędny i dość dynamiczny diesel (szczególnie w 160-konnej wersji z dwiema turbinami), na razie nie słychać o większych problemach. 1.7 dCi to najnowsza wersja.
Dane techniczne | 1.5 dCi 110 | 1.6 dCi 130 | 1.6 dCi 160 | 1.7 dCi 120 | 1.7 dCi 150 |
Lata | 2015-18 | 2015-18 | 2015-18 | od 2018 r. | od 2018 r. |
Silnik – typ, liczba zaworów | t.diesel R4/8 | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/16 | t.diesel R4/16 |
Rodzaj napędu rozrządu | pasek | łańcuch | łańcuch | łańcuch | łańcuch |
Układ rozrządu | OHC | DOHC | DOHC | DOHC | DOHC |
Pojemność skokowa (cm3) | 1461 | 1598 | 1598 | 1749 | 1749 |
Moc maks. (KM) przy obr./min | 110/4000 | 130/4000 | 160/4000 | 120/3500 | 150/3500 |
Maks. mom. (Nm) przy obr./min | 260/1750 | 320/1750 | 380/1750 | 300/1750 | 340/1750 |
Skrzynia biegów* | 6M | 6M, 6EDC | 6EDC | 6M | 6M |
Prędkość maksymalna (km/h) | 190 | 205 | 215 | 203 | 210 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 11,9 | 10,4 | 9,4 | 11,9 | 10,3 |
Spalanie (wg EU; l/100 km)** | 4,0/3,4/3,6 | 4,5/3,5/3,9 | 5,0/4,0/4,4 | śr. 5,2 | śr. 5,3 |
*M – manualna, EDC – dwusprzęgłowa; **spalanie wg EU: miasto/poza miastem/średnie |
Renault Talisman – koszty, serwis, przeglądy
Materiały eksploatacyjne | benzynowe* | diesle* |
Olej silnikowy | 4,3 l, 5W-30 lub 5W-40 | 6,2-6,7 l, 5W-30 |
Olej w skrzyni EDC | 3,5 l (do skrzyń 2-sprzęgłowych) | 5,6 l (do skrzyń 2-sprzęgłowych) |
Układ chłodzenia | 6,5 l (na bazie glikolu) | 6,5 l (na bazie glikolu) |
Płyn hamulcowy | ok. 0,7 l, DOT4 | ok. 0,7 l, DOT4 |
Napęd rozrządu | łańcuch | łańcuch |
Interwały międzyprzeglądowe | ||
Olej silnikowy | co 30 tys. km lub co 2 lata | co 30 tys. km lub co 2 lata |
Filtr przeciwpyłkowy | co 30 tys. km lub co 2 lata | co 30 tys. km lub co 2 lata |
Filtr powietrza | co 60 tys. km lub co 4 lata | co 60 tys. km lub co 4 lata |
Płyn hamulcowy | co 2 lata | co 2 lata |
Napęd rozrządu | bez okresowej wymiany | bez okresowej wymiany |
Ceny zamienników | benzynowe* | diesle* |
Filtr oleju/powietrza | od 20/44 zł | od 33/44 zł |
Klocki/tarcze hamulcowe (przód) | od 160/560 zł | od 160/560 zł |
Amortyzatory przednie/tylne (kpl., bez regulacji) | od 560/460 zł | od 560/460 zł |
Wahacz zawieszenia (przednia oś) | od 430 zł | od 430 zł |
Łożysko koła (z piastą) | od 380 zł | od 380 zł |
Reflektor (LED) | od 3400 zł | od 3400 zł |
*dane dla wersji benzynowej 1.6 TCe i diesla 1.6 dCi | ||
Renault Talisman - naszym zdaniem
Renault Talisman kusi na wiele sposobów. Na pierwszy rzut oka przyciąga designem, ma też bogate wyposażenie i akceptowalne ceny. Świetnie zachowuje się na drodze. Ale jak wygląda sprawa z awaryjnością? Renault Talisman nie jest wzorem, ale poważnych usterek rzeczywiście nie ma wiele. W miarę pewne są silniki, uważać trzeba za to na pracę dwusprzęgłowej przekładni. Ostatnia sprawa to elektronika: niestety, szczególnie w pierwszych rocznikach usterki są na porządku dziennym. Pół biedy, gdy chodzi o źle działającą kartę…
Francuska limuzyna klasy średniej (nadwozia sedan lub kombi) kusi stylem i osiągami. Jednak ogromna liczba podzespołów elektronicznych każe zachować ostrożność – czy nie będzie problemów z awariami?
Przyzwoita jakość wykończenia, dobre lub bardzo dobre wyposażenie. Podstawowe wersje mają wyświetlacz 4,2'', większość – multimedia z ekranem 7'' lub 8,7''.
Fotele są wygodne, miejsca też nie powinno zabraknąć. Wiele egzemplarzy oferuje dodatkowo masaż i szerszy zakres regulacji.
Sedan:
Wymiary (dł./szer./wys.): 4848/1890/1463 mm.
Rozstaw osi: 2808 mm.
Kombi:
Wymiary (dł./szer./wys.): 4865/1890/1465 mm.
Rozstaw osi: 2809 mm.
Pojemność bagażnika sedana (608 l liczone ze schowkiem pod podłogą do 1022 l) imponuje, ale w praktyce nie jest on zbyt ustawny.
Oferta dla zwolenników funkcjonalności – pojemny (572-1681 l) kufer kombi.
Talisman powstał na płycie podłogowej CMF C/D. Auto nafaszerowano wieloma rozwiązaniami, które czynnie i biernie wspomagają kierowcę podczas jazdy, a także podnoszą komfort podróży i polepszają własności jezdne. Przykład: układ 4Control (tylne koła skrętne), który owszem, występował już w Lagunie III, ale w Talismanie został jeszcze bardziej rozbudowany. Idea działania jest następująca: do 50 km/h w trybie komfortowym (do 60 km/h – neutralnym i do 80 km/h – sportowym) tylne koła skręcają się (do maks. 3,5 stop.) w przeciwną stronę niż przednie, co np. polepsza zwrotność, a po przekroczeniu powyższych prędkości tylne koła skręcają się w tym samym kierunku, co przednie – m.in. lepsza przyczepność na szybko pokonywanych łukach.
Objawy: pierwszym symptomem jest szarpanie, pojawiają się wycieki.
Diagnoza: problem czasem tkwi w oprogramowaniu, częściej jednak zużywają się elementy przekładni (podobnie jak w skrzyniach DSG), m.in. sprzęgła sterujące pracą skrzyni biegów.
Koszt naprawy: od ok. 5000 zł.
Objawy: komunikaty na desce, niedziałający start-stop, brak możliwości uruchomienia silnika.
Diagnoza: mocno obciążony akumulator często poddaje się już po 2-3 latach eksploatacji. Podczas wymiany zwróćcie uwagę, żeby była to bateria AGM.
Koszt wymiany: 800 zł.
Objawy: samochód nie otwiera się, gdy kierowca podchodzi z kartą.
Diagnoza: problem pojawia się szczególnie zimą – karta niewłaściwie reaguje. Na razie mechanicy słabo radzą sobie z tą przypadłością, wymiana poszczególnych elementów… nic nie daje.
Objawy: nierównomierna praca silnika, problemy z uruchomieniem.
Diagnoza: diesle wypadają naprawdę dobrze, ale po przebiegu około 200 tys. km pojawiają się usterki – może to być zużyty łańcuch rozrządu lub np. koło dwumasowe.
Koszt naprawy: od 2300 zł (wymiana łańcucha rozrządu).
Objawy: stuki w podwoziu, nieprawidłowe działanie regulacji podwozia.
Diagnoza: zużycie takich elementów, jak łączniki stabilizatora. Drogo będzie w przypadku amortyzatorów z regulacją (oryginalne).
Koszt naprawy: od 400 zł (zamienniki łączników stabilizatora przedniej osi – od 80 zł/sztuka + wymiana dwóch).
Objawy: w przypadku gwałtownego hamowania lub zderzenia istnieje ryzyko przesunięcia się przednich foteli.
Diagnoza: powodem usterki jest odkręcenie się lub zerwanie śrub mocujących.
Koszt naprawy: bezpłatnie (akcja naprawcza).
Laguna I (1993-2001)
W porównaniu z poprzednikiem – czyli Renault 21 – znacząco poprawiły się jakość wykończenia i stylistyka. Samochód był bardzo praktyczny, świetnie się go prowadziło. Niestety, większość egzemplarzy przegrała z korozją, dziś zadbana Laguna I (często wyceniana na 5-10 tys. zł) to niemal rarytas na rynku, zaś odmiany Initiale Paris czy z silnikiem V6 mogą wręcz uchodzić za… kolekcjonerskie.
Laguna II (2001-07)
O tym modelu Renault zapewne… chciałoby zapomnieć. Nie bez powodu Laguna II zyskała miano „królowej lawet”, a egzemplarze z „przekręconym” dieslem 1.9 zapełniały warsztaty. Poza tym nagminne były kłopoty z elektroniką (czujniki ciśnienia w kołach, karta dostępu). Wszystko to spowodowało, że samochody są wystawiane za bezcen – nawet w odniesieniu do poprawionych poliftingowych egzemplarzy (po 2005 r.). Szkoda, bo konstrukcyjnie był to udany projekt!
Ciekawa stylistyka i wysoka użyteczność, ale pod warunkiem, że… wszystko działa.
Laguna III (2007-15)
Nie jest łatwo opracować samochód będący następcą auta o tak złej reputacji, jaką miała Laguna II. Renault podjęło wyzwanie – nowy model otrzymał przede wszystkim… trzyletnią gwarancję. Do liftbacka i kombi dołączyło eleganckie coupé (kilka procent aut oferowanych w sprzedaży). Oczywiście, problemy się pojawiają (wiele egzemplarzy ma za sobą kilkaset tys. km), ale nie częściej niż u konkurencji. Dzięki temu za około 20-25 tys. zł można kupić wygodne, dobrze dopracowane i nieszczególnie awaryjne auto.
Talisman
2015
Auto pokazano w połowie roku, do oferty weszło późną jesienią.
2018
Modernizacja palety silników – debiut TCe 225 oraz diesli 1.7 i 2.0.
2019
Kolejna zmiana techniczna, wprowadzenie benzyniaka 1.3 TCe.
Talisman kusi na wiele sposobów. Na pierwszy rzut oka przyciąga designem, ma też bogate wyposażenie i akceptowalne ceny. Świetnie zachowuje się na drodze. Ale jak wygląda sprawa z awaryjnością? Talisman nie jest wzorem, ale poważnych usterek rzeczywiście nie ma wiele. W miarę pewne są silniki, uważać trzeba za to na pracę dwusprzęgłowej przekładni. Ostatnia sprawa to elektronika: niestety, szczególnie w pierwszych rocznikach usterki są na porządku dziennym. Pół biedy, gdy chodzi o źle działającą kartę…