Na początku nowego millenium Koreańczycy postanowili podbić rynek europejski. Wiedzieli jednak, że nie będzie to możliwe bez zmiany myślenia! Właśnie dlatego przenieśli centrum konstrukcyjne na Stary Kontynent i stworzyli całkowicie nowy model. Jaki jest efekt? i30 to nie tylko naprawdę dobry kompakt, ale przede wszystkim naprawdę rozsądny samochód.
Czynnikiem, który w sposób szczególny przekonuje do wyboru kompaktowego Koreańczyka jest cena. Najtańsze i30 pierwszej generacji są wyceniane na rynku wtórnym na 18 tysięcy złotych. Warto przypomnieć, że za tą kwotę samochód będzie pochodzić z 2007 lub 2008 roku. 40 tysięcy starczy na Hyundaia nawet z końca produkcji, czyli roku 2012.
Foto: Hyundai
Jeszcze kilka lat temu karoseria samochodów Hyundaia były kwitowane wyłącznie szyderczym śmiechem
Wersje bazowe były wyposażane w 6 poduszek powietrznych, ABS, pakiet elektryczny i radio. Niewiele używanych modeli ogranicza się jednak do opcji podstawowej. Większość posiada także klimatyzację, komputer pokładowy czy wielofunkcyjną kierownicę.
Made in Korea? To także synonim trwałości!
Hyundaie od zawsze były tanie, nigdy jednak nie miały opinii trwałych. Nie da się ukryć, że i30 nie będzie równie bezawaryjny co Volkswagen Golf VI czy Toyota Auris I. Mimo wszystko w kwestii ilości usterek mieści się w średniej ustalonej dla segmentu C. Głównym problemem hatchbacków z początku produkcji były uszkodzenia przekładni kierowniczych. Albo winny okazywał się wadliwy moduł wspomagania, albo popsuty czujnik skrętu. Mechanizm w większości przypadków był wymieniany w ramach gwarancji przez przedstawicielstwa koreańskiej firmy.
Reszta problemów technicznych dotyczy drobiazgów. i30 nagminnie pali żarówki świateł mijania, ma nietrwałe łożyska kół, boryka się z parującymi reflektorami i usterkami centralnego zamka. Prędzej lub później popsuje się także radioodtwarzacz, w przegubach pojawią się luzy, a sprężarka klimatyzacji zacznie się zacinać. Nawet w autoryzowanych stacjach obsługi ceny części nie są wysokie. Jeżeli zatem kierowca zrezygnuje z usług ASO i wybierze markowe zamienniki, serwisowanie Hyundaia nie okaże się drogie.
Foto: Hyundai
Być może jakość materiałów wykończeniowych nie jest lepsza niż u europejskich konkurentów, jednak wzornictwo odpowiada klientom ze Starego Kontynentu
Jedną z najczęściej występujących na rynku wtórnym wersji silnikowych jest 1,6-litrowy diesel CRDi o mocy 90 koni mechanicznych. Motor ma dwie zalety i jedną wadę. Na minus należy zapisać mu mizerne osiągi. Niewielka moc sprawia, że hatchback przyspiesza do pierwszej setki dopiero w 14 sekund. W zamian pali naprawdę niewiele. W mieście zapotrzebowanie na olej napędowy nie przekracza 5,7 litra. Poza miastem realnym do osiągnięcia wynikiem jest 4,1 litra. Drugą z zalet najsłabszej wersji silnika 1,6 CRDi jest wysoka trwałość i niewielkie koszty eksploatacji. Bazowy diesel ma łańcuch rozrządu, turbosprężarkę bez zmiennej geometrii łopatek i tanie w regeneracji wtryskiwacze. Dodatkowo wydatki serwisowe ogranicza brak dwumasowego koła zamachowego.
Hyundai i30 1,4 16v: bezawaryjny i oszczędny
Niewiele rzadziej występują i30 napędzane podstawowym benzyniakiem. 16-zaworowa konstrukcja ma pojemność 1,4 litra i 109 koni mechanicznych. Jednostka przyzwoicie radzi sobie z Hyundaiem. Sprint do pierwszej setki trwa 11,7 sekundy. Poza tym nie okazuje się paliwożerna. W mieście Koreańczyk spala 7,6, a w trasie 5,2 litra benzyny. To świetne wyniki jak na motor wolnossący!
Foto: Hyundai
Jedną z najczęściej występujących na rynku wtórnym wersji silnikowych jest 1,6-litrowy diesel CRDi o mocy 90 koni mechanicznych
Silnik jest niezawodny.W trakcie eksploatacji sporadycznie zdarzają się awarie czujników. Rozrząd jest napędzany za pomocą bezobsługowego łańcucha. Podczas podstawowego serwisu kierowca musi pamiętać nie tylko o wymianie płynów i filtrów, ale także regulacji luzu zaworowego.
Jeszcze kilka lat temu karoseria samochodów Hyundaia były kwitowane wyłącznie szyderczym śmiechem. O ile Koreańczycy mieli wyjątkowy talent do tworzenia tanich aut, o tyle nigdy nie mieli poczucia stylu. Sytuacja zmieniła się dopiero w przypadku i30. Stylistyka hatchbacka w całości powstała w europejskim centrum rozwojowym marki w Niemczech, a to przełożyło się na zdecydowanie większą wartość estetyczną. Hyundai wygląda nowocześnie, dzięki czemu bez większych kompleksów mógł stanąć do walki z konkurentami ze Starego Kontynentu. Do karoserii można mieć dwa zastrzeżenia. Z czasem zaczyna się łuszczyć lakier, a ponadto na tylnej klapie pojawiają się ogniska korozji.
Europejskie wzornictwo w Hyundaiu
Pozytywnym zaskoczeniem jest nie tylko wygląd karoserii Hyundaia. Zaskakuje także wnętrze. Być może jakość materiałów wykończeniowych nie jest lepsza niż u europejskich konkurentów, jednak wzornictwo odpowiada klientom ze Starego Kontynentu. Deska rozdzielcza wygląda nowocześnie, a kierownica świetnie leży w dłoniach i stanowi idealne dopełnienie ciekawej stylizacji. Kabina zapewnia wystarczającą ilość przestrzeni dla czterech dorosłych pasażerów. W bagażniku hatchbacka mieści się od 340 do 1250 litrów. Kufer nadwozia kombi zabiera od 415 do 1395 litrów.
Foto: Hyundai
i30 to nie tylko naprawdę dobry kompakt, ale przede wszystkim naprawdę rozsądny samochód
O nowoczesności i30 miała świadczyć nie tylko karoseria czy wnętrze. Koreańczycy pomyśleli również o nowoczesnej konstrukcji zawieszenia. Przednia oś auta korzysta z kolumn McPhersona. Z tyłu, identycznie jak w większości kompaktów z segmentu C, pojawiły się wielowahacze. Hyundai zdecydowanie nie jest nastawiony na sportowe wrażenia. Zarówno zawieszenie, jak i układ kierowniczy stawiają na komfort jazdy. Jak z trwałością? Jeszcze na gwarancji Koreańczycy byli zmuszeni wymieniać odboje tylnych amortyzatorów. Poza tym szybko wybijają się łączniki stabilizatora. Wielowahacze są stosunkowo trwałe. Nawet na polskich drogach spokojnie wytrzymują przebiegi oscylujące między 120 a 150 tysięcy kilometrów.
i30 z całą pewnością nie jest najlepszym hatchbackiem segmentu C. Jeżeli jednak ktoś poszukuje taniego, ładnego, przestronnego, dobrze wyposażonego, oszczędnego i stosunkowo bezawaryjnego samochodu, Hyundai będzie jednym z najlepszych wyborów w swojej klasie. Jeszcze kilka lat temu tak dobra rekomendacja dla modelu z Korei nie była realna. A to oznacza naprawdę duży postęp!