wpłynął na wprowadzenie nowych technologii, ale nie bez znaczenia dla obrania właśnie takiego kierunku przez hiszpańską firmę była wcześniejsza współpraca z włoskim projektantem Giorgio Giugaro oraz firmami Karmann i Porsche. Zaprezentowana w 1993 r. Ibiza była zwiastunem poprawy jakości i ukształtowania image'u. Jak się później okazało, stała się także podstawą do budowy samochodu rajdowego. Zaprezentowana w 1996 roku Ibiza Cupra posłużyła za bazę do skonstruowania auta w kategorii Kit Car, które w latach 1996, 97 i 98 zdobyło tytuły mistrzowskie w klasie F2.Sportowy duchJuż sama nazawa (skrót od Cup Racing) nie pozostawia cienia wątpliwości, dla kogo przeznaczono auto. 3-drzwiowe nadwozie na pierwszy rzut oka niewiele różni się od wariantu "cywilnego" Ibizy. Natomiast zdecydowanie odmiennie w stosunku do wersji bazowej wygląda wnętrze. Co prawda, projekt kokpitu nie uległ modyfikacjom, ale pojawiło się sporo sportowych detali, m.in. białe tarcze zegarów, lewarek oraz miech dźwigni biegów obszyte skórą. W dolnej części konsoli środkowej znalazły się wskaźniki ciśnienia oleju silnikowego i prądu ładowania. Poza tym znajdziemy tu materiały wykończeniowe (zarówno plastik, jak i tapicerkę materiałową) dobrej jakości, wygodne fotele o świetnym trzymaniu bocznym oraz przyzwoite wyposażenie seryjne - dwa airbagi, ABS, szyby sterowane elektrycznie, alufelgi, firmowy sprzęt audio czy uchylane tylne szyby.Jednak to, co elektryzuje miłośników aut sportowych, znajduje się pod maską. W Ibizie zastosowano 2-litrowy, 150-konnym silnik VW przejęty z Golfa III GTi. Jeśli wziąć pod uwagę niewielką masę własną pojazdu, to jednostka jest wystarczająco dynamicza już w dolnym zakresie obrotów. Ale Cupra swój hiszpański temperament pokazuje po przekroczeniu 4000 obr./min. Dzięki trzem pierwszym, krótkim przełożeniom podczas testów auto przyspieszyło od 0 do 50 km/h w 3,2 s, natomiast "setkę" uzyskało po 8,6 s. Osiągi można uznać za zadowalające, tym bardziej że sportowy Seat rozpędza się do prawie 220 km/h. Pozostaje żałować, że gang silnika podczas przyspieszania jest mało efektowny. Brzmienie można zdecydowanie poprawić, "rezygnując" ze środkowego tłumika lub pokusić się o zastosowanie sportowego wydechu. Pociesza przeciętny apetyt na paliwo. Podczas dynamicznej jazdy po mieście Cupra spala ok. 10-11 l benzyny na 100 km, natomiast poza miastem 7-8 l. Dużo zadowolenia z jazdy daje zawieszenie, które w stosunku do wersji cywilnej przeszło gruntowną modernizację. Pojawiły się twardsze i krótsze (o 40 mm) sprężyny, stabilizator z tyłu i amortyzatory o zmienionej charakterystyce. Efekt - ekstremalnie twardy układ o znakomitych własnościach. Podczas pokonywaniu ostrych zakrętów z dużymi prędkościami i szybkiej jazdy na wprost Cupra zachowuje się bardzo neutralnie i pewnie. Niestety marna jakość polskich dróg rzadko pozwala w pełni wykorzystać walory układu jezdnego.Trakcję poprawia zastosowany w przekładni elektroniczny system blokady mechanizmu różnicowego (EDS). Umożliwia pełne wykorzystanie mocy i momentu podczas przyspieszania, gdy koła napędzane natrafiają na nawierzchnie o różnej przyczepności. Cupra ma jeszcze jedną bardzo ważną zaletę cenioną przez amatorów sportowego szaleństwa - skuteczne hamulce. Ich konstrukcję po drobnej modernizacji przejęto od samochodów dostawczych, m.in. Seatów Inca czy Alhambra. Charakteryzują się one dobrą wydajnością. Droga hamowania ze 100 do 0 km/h wynosi 37,8 m. Co najważniesze, hamulce nie są podatne na fading. Jedyny mankamentDoskonałe wrażenie psuje skrzynia biegów. Narastająca liczba przejechanych kilometrów wpływa na coraz gorszą precyzję działania przekładni. Szczególnie zmiana z pierwszego biegu na drugi niekiedy sprawia kłopoty - choć nie jest to regułą. Wadą przekładni jest również długi skok lewarka w niczym nieprzypominający skrzyni biegów, jaka powinna być zamontowana w aucie o charakterze sportowym. Podczas eksploatacji szybko zużywają się synchronizatory - głównie drugiego i trzeciego biegu, zdarzają się też wycieki oleju. Natomiast w układzie przeniesienia napędu niekiedy zawodzi siłownik sprzęgła.Cupra jest ciekawą propozycją dla początkujących "sportowców". To mały, dynamiczny i dający sporo satysfakcji z jazdy samochód, który dzięki dość niskim kosztom eksploatacji można użytkować na co dzień. Spora utrata wartości sprawiła, że kilkuletnie egzemplarze są w "zasięgu ręki" szerszej grupy osób. Trudno mówić o typowych awariach, gdyż właśnie w przypadku aut sportowych są one szczególnie uzależnione od sposobu użytkowania. Jednak poza wspomnianymi niedomaganiami skrzyni biegów Cuprę trapią głównie problemy z szybko wybijającymi się elementami zawieszenia. Co prawda, pasuje sporo części od wersji popularnych, ale podzespoły "nietypowe" wykorzystywane tylko w Cuprze oraz elementy nadwozia są już zdecydowanie droższe.
Więcej niż Ibiza
Seat od wielu lat mocno stawia na sportowy wizerunek. Mariaż z Volkswagenem pod koniec lat 80.
Auto Świat
Więcej niż Ibiza