• Przejrzeliśmy gamy modelowe setek producentów na całej kuli ziemskiej i wybraliśmy 10 samochodów o nazwach budzących co najmniej spore zdziwienie
  • Wśród tej dziesiątki jest SUV, pick-up, a także zaskakująco dużo nadal popularnych w innych częściach globu minivanów
  • Celowo wybraliśmy modele nieoferowane oficjalnie w Polsce i szerzej u nas nieznane – będziesz mieć większą niespodziankę

W polskich salonach sprzedaży spokojnie znajdziesz kilka samochodów, których nazwy w naszym języku brzmią nie do końca szczęśliwie. Renault Captur (jak kluczowa część bluzy z kapturem), VW T-Roc (jak troć, czyli ryba z rodziny łososiowatych), Hyundai Kona (synonim czasownika "umiera"), a nie tak dawno jeszcze Alfa Romeo Mito (mi to obojętne). Na Ziemi jest jednak znacznie więcej samochodów noszących równie osobliwe nazwy, które nie tylko po polsku brzmią słabo. Albo bardzo uroczo, choć mimo to wciąż niezręcznie.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Przeczytaj także: Te auta naprawdę są wciąż produkowane. Jak przenosiny w czasie

Oto 10 modeli, których nie kupisz oficjalnie w Polsce. Tym samym szanse spotkania ich na drodze są niewielkie. Ale jeśli już do tego dojdzie i spojrzysz na tabliczkę z ich nazwą…

Changan Benben

Po prawdzie ta nazwa tylko po polsku brzmi śmiesznie, a jeśli kierować się naszą ortografią, to dodatkowo napisano ją z błędem. Chińska firma Changan używa jej od 2006 r., a obecnie nosi ją miejski elektryk o długości 373 cm i mocy 74 KM. Od 2020 r., po modernizacji, samochód nazywa się już Changan Benben E-Star. Z drugiej strony w rodzimych Chinach model oferowany jest jako Changan Benni. Może się zorientowali?

JMC Yuhu

JMC Yuhu (model z 2014 r.) Foto: NewsPress
JMC Yuhu (model z 2014 r.)

Ju-huuuu!!! Ależ ta nazwa ma w sobie energii i optymizmu. Sęk w tym, że po chińsku "yu hu" wcale nie jest okrzykiem radości, ale oznacza "tygrysa".

JMC to jedna z marek założonego jeszcze w 1947 r. chińskiego koncernu Jiangling Motors. Nazwa Yuhu jest przezeń używana od 2012 r., kiedy debiutował pick-up ze zdjęcia powyżej. Samochód jest zresztą równie potężny jak tygrys. JMC Yuhu mierzy bowiem aż 522,2 cm długości, a w gamie znalazły się silniki 2.0-2.4.

Chery QQ Ice Cream

Lody wiśniowe? Nie. Chery QQ Ice Cream to samochód Foto: Veliavik / Shutterstock
Lody wiśniowe? Nie. Chery QQ Ice Cream to samochód

Gdybyś nie wiedział, że to samochód, pomyślałbyś, że chodzi o lody. "Chery QQ Ice Cream" brzmi bowiem zupełnie jak "lody od wiśniowej kukułki".

Tyle że to naprawdę samochód. Elektryczny mikrosamochód o długości 298 cm, szerokości 149,6 cm i wysokości 163,7 cm, absolutnie nie nadający się do jedzenia. Pokazane w 2021 r. QQ Ice Cream już rok później zostało 2. najchętniej kupowanym modelem marki Chery w Chinach. Samo Chery Automobile to potentat tamtejszego rynku.

Jakby tego było mało, w 2021 r. Chery QQ Ice Cream debiutowało w trzech wersjach wyposażenia, które także nosiły kulinarne nazwy: Pudding, Cone (rożek do lodów) i Sundae (kubeczek do lodów). Słodko.

Daihatsu Hijet

Daihatsu Hijet (7. generacja; 1986-1994) Foto: Daihatsu
Daihatsu Hijet (7. generacja; 1986-1994)

Ta nazwa funkcjonuje już 63 lata, czyli od 1960 r. Więc może niepotrzebnie się czepiam, ale…

… ale Hijet (czyli "wysoki odrzutowiec") jakoś mi się gryzie z tym maleńkim minivanem, którego obecna generacja – już 11. (!) – mierzy 339 cm długości i ma 0,66-litrowy silnik o mocy 64 KM. Rzecz jasna, Daihatsu Hijet nie lata.

Inna sprawa, że w 2022 r. Hijet był najlepiej sprzedającym się modelem Daihatsu w Japonii, a w latach 1960-2021 powstało łącznie ponad 7,5 mln sztuk 10 wcieleń tego auta (obecne, 11. pojawiło się pod koniec 2021 r.). Na zdjęciu mamy zaś Daihatsu Hijet VII z lat 1986-1994, zależnie od wersji mierzące od 320 do 330 cm długości. Jego bazowe odmiany otrzymały silnik o pojemności jedynie 547 cm sześc.

Daihatsu Luxio i Gran Max

Daihatsu Luxio Foto: Rakhmat Darmawan / Shutterstock
Daihatsu Luxio

Jak nazwać minivana o długości zaledwie 404,5 cm? Daihatsu zdecydowało się na Gran Max. A jakie imię nadać minivanowi, którego wnętrze raczej nie ocieka przepychem? Daihatsu Luxio.

Oczywiście, można uznać, że "Luxio" wywodzi się od łacińskiego "lux", czyli światło, ale większość osób jednak skojarzy tę nazwę z luksusem. A tego w Daihatsu Luxio za wiele to nie ma.

W 2022 r. Gran Max (liczone wraz z jego pochodną Luxio) było najlepiej sprzedającym się Daihatsu w Indonezji. Na tamtejszym rynku Daihatsu Gran Max ma 404,5 cm długości, 166,5 cm szerokości i od 190 do 193 cm wysokości, zaś do gamy trafiły silniki 1.3 i 1.5. Druga z jednostek napędza z kolei Daihatsu Luxio o wymiarach odpowiednio 421,5x171x191,5 cm.

Dongfeng Future

O co przyczepię się tym razem? Ano o to, że ten chiński minivan nazywa się "przyszłość" (czyli "future"), ale jego design wygląda, jakby miał już ćwierć wieku. No może poza reflektorami.

Dongfeng Future mierzy 474 lub 514 cm długości i jest oferowany w wersjach 7— oraz 9-osobowych. Moc silników: 120-131 KM.

Przeczytaj także: Tych nazw używasz na co dzień, ale czy wiesz, skąd się wzięły?

Haval Big Dog

Firmy samochodowe szukając imienia dla swoich pojazdów, często sięgają do świata zwierząt, chcąc podkreślić związek jakiejś cechy przedstawiciela fauny z noszącym jego nazwę samochodem. Przeważnie te nawiązania są subtelne, ale czasem ktoś walnie prosto z mostu i nazwie nowy model Big Dog (duży pies).

Wbrew nazwie Haval Big Dog wcale nie jest taki duży. To ledwie kompaktowy SUV mierzący 462 cm długości. Samochód debiutował w 2020 r., a w 2022 r. był 2. najchętniej kupowanym autem marki Haval w Chinach.

Haval to marka chińskiego koncernu Great Wall Motor, który musi mieć jakąś słabość do zwierząt domowych, ponieważ jego inna marka, Ora...

Ora Good Cat

Ora Good Cat GT Foto: Chopjai Photo / Shutterstock
Ora Good Cat GT

Ora nazewnictwo niemal całej swojej gamy zbudowała wokół kota. Mamy więc modele:

  • Ora Funky Cat (funkujący kot);
  • prototyp Ora Punk Cat (kot-punkowiec);
  • Ora Good Cat (dobry kot, dobry);
  • Ora Ballet Cat (kot baletowy);
  • Ora Lightning Cat (kot-błyskawica)

W Niemczech, Wielkiej Brytanii i Szwecji można już kupić model Ora Funky Cat, czyli europejską wersją Dobrego Kota. Mierzący 425,4 cm długości Funky Cat jest samochodem elektrycznym, który w wersji GT (na zdjęciu) ma 171 KM, a jego akumulator trakcyjny 63 kWh daje 400 km zasięgu.

A, byłbym zapomniał. Ora ma jeden model, który nie jest kotem z nazwy. To smok, czyli Ora Mecha Dragon.

Nissan Dayz

Nissan Dayz (2. generacja; od 2019 r.) Foto: Nissan
Nissan Dayz (2. generacja; od 2019 r.)

Nissan Dni? A może Nissan Dnie? Tak czy inaczej, brzmi to dziwnie.

Pierwsza generacja Nissana Dayz pojawiła się w 2013 r., obecna – sześć lat później, czyli w 2019 r. Obie są pochodnymi Mitsubishi eK (te dwie japońskie firmy łączy alians). Nie dość, że obecny Nissan Dayz zdobył prestiżowy tytuł Japońskiego Samochodu Roku (2019-2020), to jeszcze w Kraju Kwitnącej Wiśni jest jednym z najpopularniejszych aut tej marki. Bazowa odmiana mierzy 339,5 cm długości, 147,5 cm szerokości i 165 cm wysokości oraz waży 840 kg, a jej silnik ma pojemność 659 cm sześc.

Suzuki Every Wagon

Suzuki Every Wagon (5. generacja; 2005-2015) Foto: Valerii Eidlin / Shutterstock
Suzuki Every Wagon (5. generacja; 2005-2015)

Na koniec kolejna dziwna nazwa z Japonii, czyli Suzuki Każde Kombi.

W gruncie rzeczy zaczęło się od Suzuki Every ("każdy", "każda", "każde"), czyli pochodnej legendarnego Suzuki Carry. Pierwsze Every debiutowało w 1982 r., obecna, szósta generacja jest z nami od 2015 r. Samochód ma 339,5 cm długości, 147,5 cm szerokości i nawet 191 cm wysokości. Obręcze kół mogą być 13— lub 14-calowe, zaś 0,66-litrowy silnik rozwija 64 KM.

Przeczytaj także: 10 samochodów, których nazwy nie brzmią dobrze w języku polskim