Mieszkanka powiatu olsztyńskiego została zatrzymana 28 marca br. przez funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. Postanowili oni zatrzymać kobietę, ponieważ nie włączyła świateł mijania, przez co jej pojazd nie był widoczny późną porą. To jednak niejedyne wykroczenie, które tego dnia popełniła.

Gdy przyszła pora na okazanie prawa jazdy, 40-latka przyznała, że go nie posiada. Powiedziała w rozmowie z funkcjonariuszami, że "bez uprawnień jeździ już… 20 lat" — czytamy na warminsko-mazurska.policja.gov.pl. Pochwaliła się również, że przez ten czas rzekomo nigdy nie uczestniczyła w kolizji czy wypadku. Nie uważała, by jej czyn był skrajnie nieodpowiedzialny, a wręcz chełpiła się nim.

Jednak to nie wszystko, bo Skoda nie miała aktualnego badania technicznego — dowód rejestracyjny został skonfiskowany w styczniu br. "Za swoje wykroczenia kobieta odpowie teraz przed sądem" — informują mundurowi. Policjanci postanowili przekazać sprawę do prokuratury, która może nałożyć na kobietę grzywnę w wysokości nawet 30 tys. zł.

Niemal 30 lat bez prawa jazdy

We wrześniu 2022 r. opisywaliśmy podobny przypadek, do którego doszło w Holandii, w Leeuwarden. 50-letni mężczyzna został zatrzymany przez policję, która w trakcie kontroli ustaliła, że niemal od 30 lat nie ma on prawa jazdy.

W tym czasie "został 22 razy ukarany mandatem za prowadzenie pojazdu bez uprawnień. Jego samochód był konfiskowany przez ten czas osiem razy" — informował holenderski dziennik "De Telegraaf".

Źródła: warminsko-mazurska.policja.gov.pl, "De Telegraaf"